Poniedziałkowe wędkowanie - zdjęcia, foto - 12 zdjęć
Była wielka niedziela, z myślą o jutrzejszym lanym poniedziałku sprawdziłem pogodą w internecie, bo jak wiadomo zwykle w lany poniedziałek leje..... deszcz. Zapowiadała się zła pogoda i miał padać deszcz przez cały dzień. Pomyślałem, że ani się nie wyjdzie, a ni nie pojedzie na ryby, czyli jakby dzień stracony :D. Budzę się w poniedziałek o godzinie 8:30, a dokładniej budzi mnie telefon od kolegi Adama, że pogoda nie jest wcale taka zła, i można by pojechać na ryby. Odsunąłem roletę, a tam świecące słońce i całkowity brak wiatru. Zgodziłem się na propozycje Adam i koło 9:30 byliśmy na miejscu.
Zalew w Opocznie przywitał nas piękna pogodą i prawie wcale nie było fal. Wypełniliśmy rejestry i rozpoczęliśmy łowienie na odległościówki. Adam chwile po zanęceniu już miał płotkę, i od tego czasy ryby co jakiś czas mu brały i wyciągał płotki. Ja wygruntowałem stanowisko i okazało się, że jest tam dość głęboko jak na nasz zalew, bo z 1,5 merta. Przygotowałem zanętę, i wrzuciłem do wody 4 kule wielkości mandarynki. Na początku zapowiadało się dobrze, bo po upływie 2 min już miałem pierwszą rybę, lecz potem było coraz gorzej. Przez 3 godziny oczekiwania na poprawę brań złowiłem 3 płotki. Poszedłem do Adama zobaczyć jak mu idzie, a on miał już 13 ryb, a obserwowałem innych wędkarzy to tak jak ja prawie nic nie łowili. Zaobserwowałem tylko, że Adam łowił dużo bliżej brzegu niż ja. Okazało się, że mam jeszcze sporo rozrobionej zanęty, więc pomyślałem co by tu zrobić, żeby poprawić swoje dzisiejsze wyniki, a w tym czasie zaczął padać deszcz i wiać zimny przenikliwy wiatr. Postanowiłem łowić dużo bliżej brzegu, i jeszcze bardziej ułatwiłem sobie sprawę, tym że spróbowałem połowić na takiego niby bata.
Obciąłem cały zestaw na odległościówkę i zawiązałem delikatny na bata zrobionego z odległościówki :D -(spławik podarowany mi przez prezesa naszego koła, p. Maja na warsztatach w tamtym roku-1,5 grama oraz przypon 0,08 i haczyk 18.) Jako, że moja wędka miała 4,20 m łowiłem bardzo blisko brzegu, zanęciłem, wygruntowałem i ustawiłem haczyk 1 cm nad dnem. Widziałem stado uklejek wyjadających robaki z mojej zanęty, które od czasu do czasu pukały w spławik. I w ten sposób upływał czas, a mi nadal nic nie chciało brać, a Adam miał już 20 rybek. Nic nie mogłem poradzić, mogłem tylko czekać, nagle spławik się zanurza, ja z nadzieją, że nie będzie to jakaś mała ukleja zacinam i okazuje się, że jest to najzwyklejsza płotka ok. 15 cm.
Choć nie udało mi się dziś połowić dużo ryb spodobało mi się bardzo łowienie na mojego niby 'bata' i zaczynam coraz poważniej myśleć o zakupie prawdziwego bata. Ta metoda wydaje mi się bardzo fajna, oraz moim zdaniem bardzo delikatna i prosta (brak kołowrotka).
Ja w sumie złowiłem 4 płotki, a Adam 26......? Wszyscy wędkarze, którzy przyjechali w tym czasie nad nasz zalew, zbierali się i opuszczali zbiornik tak szybko, jak nad niego przybyli, pewnie z powodu braku brań i popsutej pogody. Wszystkie złowione przez nas ryby od razu wracały do wody.
Gdy wróciłem do domu, i otworzyłem drzwi, już czekali na mnie bracia cioteczni z naszykowaną wodą w butelkach i od razu zostałem cały oblany wodą.
Mimo, że pogoda i brania nie dopisały, to i tak jestem zadowolony z dzisiejszego wypadu na ryby i nie mogę się doczekać następnego. Mamy również w planach w niedługim czasie wybrać na zbiornik w Drzewicy w ramach treningu przed zawodami (24 kwietnia).
Pozdrawiam Radek Badowski.
karoc26 | |
---|---|
Noo fajny wpis. Ja niestety nie moglem pojechac tym razem z wami. Rodzice bali sie, bo lany poniedzialek i woda... Ale coz, bywa i tak. Nastepnym razem na pewno pojade :) Moze namowie tate na wypad do Drzewicy, bo trzeba potrenowac. Za wpis ***** Pozdro (2010-04-05 18:23) | |
ziomek | |
u mnie ***** pozdro (2010-04-05 18:55) | |
Boron | |
Oooo a my dzisiaj też u nas na zalewie byliśmy tyle że po południu ok godziny 13 i całkiem nieźle połapaliśmy ja złapałem na spławik ok 15plotek a wojtek 3 płocie po 20 cm. staliśmy koło basenu:) Za artykuł ***** :) (2010-04-05 19:15) | |
Badam | |
Fajny wpis. Ładnie to wszystko opisałeś. Mam nadzieję, że już niedługo znowu pojedziemy na ryby :D. (2010-04-05 20:03) | |
spokojny | |
Tak bacik to bardzo ciekawa metoda i daje możliwość poćwiczenia techniki holowania zwłaszcza przy delikatnym zestawie można z tego mieć niezłą frajdę.
Pozdrawiam (2010-04-06 13:23) | |
u?ytkownik18880 | |
Może ryby nie dopisały ale jak dobrze wiesz los potrafi się odwrócić i na zawodach może właśnie powalisz innych na łopatki ale jak na razie artykuł oceniam na 5 i życzą lepszych wyników Pozdrawiam (2010-04-06 13:51) | |
puszek | |
Ja podobnie jak Ty kolego Radku wybrałem się w lany poniedziałek nad wodę zbiornik Kozibród przy elektrowni Siersza .wpis do rejestru gruntówka i bacik ,lekko wieje i pada drobny deszcz .brania tylko na bata 3szt płocie 32,28,17 3szt jazgarzy małe 15 szt okoń powyżej 15cmRybki do wody ja do domku sezon otwarty (2010-04-07 17:12) | |