Portalowe Zawody Pstrągowe KWISA 2010 - pomóżmy Mariuszowi
2010-03-30
W miniona sobotę tj.27 marca 2010r.na rzece Kwisie zostały rozegrane III Portalowe Zawody Pstrągowe „KWISA 2010”. Na starcie zawodów stanęło 16-tu miłośników kropkowanego drapieżnika, w tym jedna kobieta, koleżanka Asia, która nie bacząc na rzęsiście padający deszcz dzielnie brnęła brzegiem najsłynniejszej rzeki pstrągowej. Zarówno pogoda jak i znacznie podniesiony stan rzeki nie ułatwiły nam rywalizacji, a i rybki za bardzo nie chciały z nami współpracować, aczkolwiek dwóch uczestników zawodów zostało obdarowanych przez rzekę ładnymi pstrągami. Reszta zawodników zmoknięta, ale w dobrych humorach wróciła na miejsce zbiórki o kiju.
Tak więc zwycięzcą zawodów został kolega Krzysztof Janczewski (anczu),który mógł się pochwalić pięknym 42 cm potokowcem. Drugie miejsce zdobył kolega Grzegorz Rybaczuk (rybspinn) łowca 31 cm pstrąga. Rybki oczywiście po zmierzeni i z fotografowaniu w dobrej kondycji wróciły do wody.
Kolejnym bardzo istotnym szczytnym celem naszego spotkania była zbiórka pieniędzy na leczenie naszego portalowego kolegi Mariusza Drogosia (wedkarz2309).Może kwota jaką wspólnie uzbieraliśmy nie jest zbyt duża, ale mamy nadzieję ,że chociaż w małym stopni przyczynimy się do możliwości leczenia Mariusza, a i mamy nadzieje ,że inni pójdą naszym śladem, bo naprawdę warto. Mariusz! Na konto Twojej mamy wpłacamy 410 PLN, które udało nam się zebrać i mamy nadzieje, że przy następnej okazji spotkasz się z nami na którejś z naszych dolnośląskich górskich rzek. Wszyscy uczestnicy zawodów życzą Tobie powrotu do zdrowia.
Tak więc zwycięzcą zawodów został kolega Krzysztof Janczewski (anczu),który mógł się pochwalić pięknym 42 cm potokowcem. Drugie miejsce zdobył kolega Grzegorz Rybaczuk (rybspinn) łowca 31 cm pstrąga. Rybki oczywiście po zmierzeni i z fotografowaniu w dobrej kondycji wróciły do wody.
Kolejnym bardzo istotnym szczytnym celem naszego spotkania była zbiórka pieniędzy na leczenie naszego portalowego kolegi Mariusza Drogosia (wedkarz2309).Może kwota jaką wspólnie uzbieraliśmy nie jest zbyt duża, ale mamy nadzieję ,że chociaż w małym stopni przyczynimy się do możliwości leczenia Mariusza, a i mamy nadzieje ,że inni pójdą naszym śladem, bo naprawdę warto. Mariusz! Na konto Twojej mamy wpłacamy 410 PLN, które udało nam się zebrać i mamy nadzieje, że przy następnej okazji spotkasz się z nami na którejś z naszych dolnośląskich górskich rzek. Wszyscy uczestnicy zawodów życzą Tobie powrotu do zdrowia.