Powrót do Meksyku
Andrzej Zdun (Andrzej)
2009-03-05
Szacunek budzi mahi-mahi Adama, ryba ponad 25 kg, która licznymi wyskokami nad wodę demonstrowała swoją ogromną siłę. Każdą żaglicę jesteśmy zdecydowani wypuścić do wody, niestety, część nie przeżywa holu. Te bardzo silne, szybkie i niebezpieczne ryby, o wadze kilkudziesięciu kilogramów, podczas holu dają z siebie wszystko, walczą o życie i części z nich się nie udaje – naprawdę my nie mamy zamiaru ich zabijać. Decyzję o jej losie podejmuje nasz miejscowy guide. On się na tym zna najlepiej. Jeśli nie przeżyła holu, po prostu zjadamy sporą jej część na obiad, resztą zajmuje się przewodnik.
Udało mi się wykonać serię podwodnych zdjęć w końcowej fazie walki żaglicy - z kilku jestem dumny. Na przełomie listopada i grudnia kolejne BIG –GAME w Meksyku.