Prawie 6 kilo szczęścia.
krystian wróbel (rystian)
2011-08-30
z tą rybką już nie było problemu. gdy następny żywiec był w wodzie rozpoczęło się oczekiwania na brania.
czekaliśmy niecałą godzinkę do pierwszego brania. gdy mój tato wyciągną rybkę z wody był to szczupaczek który miał niecałe 2 kilo. gdy ryba była już bezpieczna w wodzie czekaliśmy na następne brania. aż tu nagle drugi szczupak siedzi na kiju tylko tym razem na moim po pierwszych 20 min.
gdy rybka była już na brzegu to rozpoczęło się warzenie i mierzenie. szczupak miał 96cm i ważył 5.86.
gdy już się skączyło całe mierzenie i warzenie ostatni pocałunek i rybka znowu do wody.
po powrocie do domu było co opowiadać. szkoda tylko że nie mam żadnych zdjęć.
pozdrowienia dla wszystkich.