Prawie jak opowiadanie

/ 1 komentarzy

Witam wszystkich zapalonych wędkarzy,chciałbym opowiedzieć trochę o naszej zaniedbanej,płytkiej,zarośniętej ale jakże rybnej rzece Oławce.Najgłębsze miejsce w rzece (najszersze rozlewisko) w centrum Wrocławia,to od 1metra 70 cm do 1metra 90cm ale to się cały czas zmienia to znaczy na gorsze.Rzeka jest strasznie zamulona,nie będę się rozpisywał na temat czystości na brzegach bo brakuje słów żeby to opisać co wędkarze w cudzysłowiu zostawiają nad wodą i dochodzą do tego turyści wekendowi.No ale wróćmy do samej wody,ryby!o dziwo są i to jakie!!!

Zaczynając od drobnicy płotka pod dostatkiem leszcza i krąpia też nie brakuje,jest karaś jest jaz jest też bardzo ładny lin trafiają się nawet rekordowe sztuki lina w rzece jest także amur piękne rozmiary sam miałem przyjemność holowania paru pięknych okazów,jest też karp królewski jak też sazan i też zapewniam że trafiają się sztuki o wadze przekraczającej 20 kg i nie są to puste słowa mam paru znajomych karpiarzy dla których 20-stak to już nie jest żaden rekord chociaż dla mnie osobiście 20-stak to jeszcze marzenie no chociaż moim karpiowym rekordem 16 kg 56 dkg chwale się do tej pory.

Oławka wbrew pozorom jest bardzo trudną rzeką do wędkowania karpiowego,z powodu gęsto zarośniętego dna przez każdy rodzaj roślinności podwodnej,więc chcąc się kiedyś wybrać na tą wode polecam zabranie ze sobą porządnego sprzętu wędkarskiego zaczynając od wędki a kończąc na pleciące no i oczywiści zanęta przeważnie jest to kukurydza i kulki proteinowe w poże wiosenno-letniej najlepiej sprawdza się smak owocowy,truskawka (najwięcej złowiłem właśnie na nią) no a pora jesienna to już loteria sprawdza się kulka o zapachu zwierzęcym ale owocową też nie gardzą karpie.

Kolejny okaz to szczupak którego tutaj nie brakuje,jest tylko jeden problem można go łowić w okresie wiosennym,jesiennym ,i zimowym ze względu na roślinność wodną a szczupaka tutaj nie brakuje. Kolejna ryba to sandacz chociaż trafiają się sporadyczne sztuki to nie ma go na tyle żeby można się na niego zasadzać prędzej po prostu będzie to farcik,chyba z powodu nadmiaru szczupaka,sandacz występuje w nie wielkiej ilości.

W rzece (bardzo sennie płynąca) jest także sum i to całkiem zdrowe okazy sam osobiście dostałem jednego 140 cm i był to farcik jak nic (zdjęcie do wglądu w galerii).
Występuje też węgorz,klen,boleń no i cała masa ptactwa wodnego.

Mieszkam we Wrocławiu no już ładnych parę lat (całe życie)i widzę osobiście jak zmienia się woda (na gorsze)rozlewisko przez te wszystkie lata po prostu zmalało i wypłyciło się mam jedynie cichą nadzieję że kiedyś nasze władze PZW dojżeją do tego żeby zadbać o nasze wody i nie chodzi mi tylko o Oławkę ale o wszystkie zaniedbane wody,mam nadzieję że moje dzieci i wnuki (jeszcze nie mam) będą mogły wędkować w Oławce że inne młode osoby,a jest ich coraz więcej zaczynają swoją przygodę z wędką blisko domu będą mogły kożystać z darów natury
Jest to mój pierwszy wpis można powiedzieć że dopiero zaczynam przygodę z blogiem i myślę że troszeczkę przybliżyłem obraz chętnym wędkarzom.
Pozdrawiam całą brać wędkarską

 


3.8
Oceń
(18 głosów)

 

Prawie jak opowiadanie - opinie i komentarze

kazek78kazek78
0
ot taka sobie rzeczka ale jak napisałeś kolego całkiem ciekawa,dużo rybek,super. (2009-08-10 21:11)

skomentuj ten artykuł