Predator Tour 2010 Irlandia

/ 4 zdjęć


'Predator Tour' to ogólnoeuropejskie zawody w łowieniu drapieżników. Cykl rozpoczął się w 2009r. w Norwegii, rok później zawody rozegrano w Irlandii, w 2011r. Holendrzy będą gościć zawodników na swoich wodach, a w roku 2012 gospodarzem będzie Szwecja.
Jak już wspomniałem w 2010r. zawody odbyły się w Republice Irlandii (Irlandia Południowa) . Tak się złożyło, że wybór padł na jezioro Derg, więc nie mogliśmy przegapić takiej okazji (ja i Tomek), ale o tym za chwilkę.
Kilka słów o przygotowaniach.
Turniej organizowany jest przez Holendrów, więc wszystko jest dopięte na ostatni guzik (no prawie wszystko :)). Super nagrody. Za miejsca od 10 do 5 wycieczki wędkarskie do krajów europejskich, 4 miejsce to 500 euro, 3 to 1000 euro, za miejsce 2 wycieczka do Kanady, a za zwycięstwo wspaniała łódź wędkarska z 20konnym silnikiem spalinowym, silnikiem elektrycznym, super echosondą i sam nie wiem czym jeszcze, o łącznej wartości około 20 tys. euro.
Regulamin:
Zawody są drużynowe, po dwie osoby na łódce. W ciągu 3 dni trzeba złowić 6 szczupaków, 3 okonie i 1 pstrąga, zrobić im zdjęcie jednorazowym aparatem otrzymanym od organizatorów i w jak najlepszym stanie wypuścić. Mierzona jest długość wszystkich wspomnianych ryb, a jej suma decyduje o miejscu w klasyfikacji. Ryb można oczywiście złowić więcej, ale liczy się 6 największych szczupaków, 3 największe okonie i 1 największy pstrąg. W trakcie zawodów dopuszczalne jest używanie 4 wędek (po 2 na osobę). Jeśli chodzi o przynęty to dozwolone są tylko sztuczne, żadnego żywca, martwej ryby czy robaków. Dobrze mieć na łodzi dodatkowy aparat fotograficzny, bo gdyby jednorazowy (na film) nawalił, można podeprzeć się zdjęciami ze swojego. Podczas zawodów obowiązuje zakaz zbliżania się do innych zawodników na odległość mniejszą niż 100m, a do miejscowych wędkarzy nie bliżej niż na 150m. Nie wolno również dobijać do brzegu (chyba, że w eskorcie jednego z sędziów). Przed rozpoczęciem każdego z 3 dni zawodów, wszystkie drużyny są dokładnie sprawdzane. Wszystko po to, by zapewnić zdrową rywalizację i zminimalizować ryzyko oszustwa. Dzień po zawodach oficjalne zakończenie w lokalnym pubie wspólną kolacją i rozdaniem nagród.
Udział w Predator Tour był dla nas wspaniałą przygodą. Udało nam się złowić kilka przyzwoitych ryb i ostatecznie z wynikiem 515cm wylądować na 7 miejscu. Do lepszego rezultatu zabrakło nam pstrąga. Jeden kropkowaniec i to bez względu na wielkość przesunąłby nas na trzecią pozycję. Tak, czy inaczej takie zawody, to świetna zabawa. Łowienie w towarzystwie czołówki europejskiego spinningu to nagroda sama w sobie.
Predator Tour 2011 odbędzie się w Holandii, w dniach od 1,2 i 3 sierpnia. Będzie nam bardzo miło spotkać tam rodaków, więc gorąco zachęcam do wzięcia udziału.

 


4.6
Oceń
(11 głosów)

 

Predator Tour 2010 Irlandia - opinie i komentarze

skomentuj ten artykuł