Ulterra jest niewątpliwym liderem silników jeśli chodzi o ofertę Minnkota. Model z automatycznym opuszczaniem i wyjmowanie silnika z wody, możliwością sterowania na pilot lub pedał dodatkowo wyposażony w sonar, który może być sprzężony z echosondą. Wielofunkcyjność, precyzja, doskonałość... to właśnie cała Ulterra. silnik elektryczny Ulterra 80, z wbudowanym przetwornikiem i I-Pilotem, wyposażona w 24 voltowy silnik, o mocy 80lbs.
Niektóre funkcje:
- elektryczne opuszczanie i podnoszenie głowicy silnika
- elektryczne trymowanie głębokości zanurzenia silnika
- wbudowany GPSnowy I-Pilotsterowanie nożne
- wielofunkcyjny pedał autopilot, inteligentna kotwica
- utrzymywanie pozycji przy użyciu GPSmiernik poziomu energii,wbudowany przetwornik Sonar 2
– dwustożkowy DualBeam cyfrowy maximizer możliwość wyznaczania i zapisywania trasy. Możliwość współpracy z echosondą Humminbird, Ergonomiczna śruba napędowa
Autor tekstu: Redakcja wedkuje.pl
erykom | |
---|---|
Inteligentna kotwica :) Reklamy i reklamy... (2017-05-30 20:42) | |
pakul1206 | |
Tez mnie tak zaciekawiła ta " inteligentna kotwica" :))) To znaczy że sama wybiera gdzie się zaczepić żeby dobrze się trzymać a jak kończysz wędkować to się sama odczepia i wskakuje na pokład :) No chyba że się mylę :) A jakie IQ posiada ? (2017-05-30 22:48) | |
tonyrebeliant1 | |
Troszkę Panowie pokory wobec techniki. Funkcja inteligentnej kotwicy występuje w silnikach MK od kilku lat. Wystarczy poczytać, a nie kpić. Naciśnięcie guzika w pilocie powoduje automatyczne utrzymywanie pozycji łodzi w tym samym miejscu. Silnik obraca się i dzięki wbudowanemu odbiornikowi GPS nie dopuszcza do przesunięcia się łodzi. Używamy takiego silnika od 2 sezonów i sprawdza się to rozwiązanie dużo lepiej niż kotwica i 20 metrów linki. Wbrew pozorom utrzymuje pozycję nawet przy silnym wietrze. (2017-05-30 23:20) | |
Tomas81 | |
Z jednej strony nihil novi sub sole ale z drugiej bardzo cieszę się że pojawiła sie ta reklama. Przynajmniej zaprezentowano porządny sprzęt a nie tylko jakąś chińszczyznę wychwalaną przez "tosterów" pewnej "jedynie słusznej" firmy. Poza tym takowy silnik bardzo usprawnia wędkowanie, nie pisząc już o już o jego komforcie. A to przecież jest bardzo ważne. No chyba że ktoś lubi kilogramowy ruski teleskop, poddupnik z wiaderka po farbie, nie mytą od lat kufajkę i fileciarstwo okraszone tradycyjną flaszką za pazuchą... I jak nie przepadam za reklamami to tym razem daję Redakcji dużą piąteczkę. Może coniektórzy zrozumieją że trzeba nadążać za światem a nie zostawać na jego szarutkim końcu. Bo tu się utarło iż na ryby to jak najtaniej, byle się "jakoś dało radę"... (2017-05-31 00:18) | |
SlawekNikt | |
Tomek nie przesadzaj, aż tak źle nie jest, a funkcja automatycznej kotwicy czyli po polsku pozycjonowania łodzi pod dyktando gps-u całkiem ciekawa. (2017-05-31 18:38) | |
Jakub Woś | |
No Tomek jak zwykle popłynął bez "inteligentnej kotwicy" Niby ma rację bo sam nie popieram fileciarstwa w kufajce, ale za światem wcale nie trzeba nadążać. Jeśli ktoś chce może nadążać ale jak ktoś nie chce to po co na siłę mu narzucać jak ma wyglądać i ile kosztować jego wedkarstwo. Np. nasz portalowy kolega Grzegrz Kamiński @spokojny. Na jego facebooku zatrzesienie zdjęć gdzie łowi na bambusy i stare kręćki i wcale nie uważam go za jakiegoś zacofanego. Więc jeśli ktoś chce zostać w tyle z techniką to ok,a teksty typu "jakie IQ posiada kotwica" świadczą tylko o jego IQ (2017-05-31 19:22) | |
Tomas81 | |
Sławku jest źle, nawet bardzo. Zobacz jakie się tu na forum co dzień pojawiają zapytania: młynek pod szczupaka, kij pod szczupaka, kołowrotek pod klenia itp itd. I bez jakiegokolwiek sprecyzowania warunków, przynęt. Poza tym jak ktoś wrzuci że łowi np. wędką za tysiaka to od razu burżuj czy nowobogacki, w najlepszym przypadku. Tymczasem nawet na biednej Ukrainie, Rosji rynek wędkarski jest tak rozwinięty że sam im zazdroszczę. Dostanie się tam praktycznie wszystko, często z OEM specjalnie tworzonymi na tamte rynki przez największych producentów z Japonii. A u nas...lipa. I jeszcze do Kuby: tak za ogółem KONIECZNIE TRZEBA NADĄŻĄĆ bo Polska to wędkarsko trzeci świat. Przedstawiony przeze mnie koleś w kufajce to norma nad naszymi wodami. Niestety :-( (2017-05-31 23:55) | |
SlawekNikt | |
"Sławku jest źle, nawet bardzo. Zobacz jakie się tu na forum co dzień pojawiają zapytania: młynek pod szczupaka, kij pod szczupaka, kołowrotek pod klenia itp itd. I bez jakiegokolwiek sprecyzowania warunków, przynęt." Z powyższym stwierdzeniem akurat się zgodzę. Masa obiboków i leni na forach się rejestruje i zadaje wciąż te same pytania bo tak jest najłatwiej, ale jak wszyscy wiemy tylko bardzo niewielka część tych dróg na skróty prowadzi do celu ... Co do reszty to według jest dobrze, przynajmniej u mnie w okolicy widzę, że ludzie wydają na sprzęt coraz więcej i jest on coraz lepszej jakości pomimo tego, iż często oszczędzają na niego dość długi okres czasu, a czarne owce czyli waliłebki są wszędzie. (2017-06-01 18:20) | |
Tomas81 | |
Sławku nie wiem jak u Ciebie ale nawet wczoraj spotkałem się z żenującą sytuacją. Kończąc ok 23,30 wieczorne wojaże za zedkami podpływam do miejsca wodowania i słyszę głośny plusk. Na początku pomyślałem że dzik wlazł do wody lecz potem słyszę "kuuurwa" O czywiście bardzo przeciągłe i ledwo wyartykułowane. Okazało się jeden typek spadł pijany z pomostu. Jego szczęście że było płytko ale po trzcinie musiał się nałazić. Więc mój czarny obraz zwykłego polskiego wędkarza nie odbiega od utartej opinii. Co do inwestycji to widzę je jedynie u tych lepszych spinningistów i karpiarzy-ci są przykładem jak mądrze planować wydatki. Czyli de facto specjalistów. O reszcie nawet nie chce mi się wspominać :-/ (2017-06-02 16:17) | |
rysiek38 | |
Czytam te "komenty" i momentami się zastanawiam czy przez ten nadmiar nowinek nie zabraknie miejsca na zwykłą przyjemność którą niewątpliwie jest tez zwykłe sterowanie łódką gdy czuć opór wody na sterze . Nie prościej stworzyć "autonomiczne" wędki ? same pójdą ,złowia a my w ciepełku samodzielnie zaprogramowanym usiadziemy w wędkarskim symulatorze :-) (2017-06-06 09:45) | |
Tomas81 | |
Mylisz się Rysiu. Ja "serdecznie dziękuję za przyjemność" wędkowania na tych słabiusich moich wodach z za ciężkim kijem, na wiosłach, szukając na ślepo ryb. Czasu też nie mam za dużo więc lubię go poświęcić w 100% na pełnokomfortowe połowy a nie ciągłe użeranie się z upierdliwością rzeczy martwych. I chcę też być maksymalnie skupiony na wędkarstwie, aby nie przegapić tego jednego/dwóch brań. Człowiek wypoczęty, odprężony jest zawsze skuteczniejszy niżli ten przemęczony, nieprawdaż? Więc tu nie ma być prawa mowy o jakimś "wędkarskim symulatorze" a jedynie chęci wykorzystania cennego czasu i przy odrobnie szczęścia złowienia czegoś godnego. Bo drobnica już od lat mnie nie interesuje ;-) (2017-06-06 21:22) | |
rysiek38 | |
Po pierwsze mój koment potraktowałbym bardziej w formie żartu choc z pewnymi przemysleniami ale jak by się tak zastanowic ??? to moim zdaniem większą satysfakcję z udanego polowu będzie miał ten co przechytrzy rybę doświadczeniem i myśleniem niż ten co bez nowinek sobie nie poradzi wcale . a wygoda ? niestety jestem zmuszony ja doceniać ostatnio choc to wbrew mej woli i zasadom ale niestety - siła wyższa (2017-06-06 23:39) | |
dragomir666 | |
witam. faktycznie mi to już wyższa klasa ale cena jest taka że za nowy silnik kupię używaną łódkę , nowy silnik haswing cayman i używki echo. to przemawia do mnie (2018-07-25 08:35) | |