Przechowywanie przyponów na drapieżniki
2009-04-03
Na pewno wszystkim zdarzyły się pewne komplikacje podczas próby wyciągania przyponu uzbrojonego w kotwiczkę, aby zmontować zestaw na drapieżnika: czy to poplątane stalki czy zaczepianie kotwiczką o inne rzeczy znajdujące się w torbie czy plecaku, czy nawet w skrajnych przypadkach skaleczenie się w palec lub rękę czego należy unikać, gdyż nierzadko nasze kotwiczki często są siedliskiem różnego rodzaju zarazków i co powoduje infekcje i zakażenia, często bardzo bolesne.
Dlatego polecam zrobienie bardzo prostego pojemnika na gotowe zestawy na esoxy czy inne drapieżniki. W tym celu będziecie potrzebować (Rys.1):
1. Otulinę do rur piankową (można kupić w sklepach instalacyjnych lub hurtowniach budowlanych)
2. Okrągły pojemnik zakręcany od góry (sklepy AGD, hipermarkety)
3. Kilka gwoździków, najlepiej takich panelowych lub szpilek dość grubych
Otulinę piankową należy przyciąć na odpowiednią długość tak, aby po schowaniu do pojemnika nie wystawała z niego. Następnie wbić kilka-kilkanaście gwoździków w otulinę, w celu zrobienia zaczepów dla oczek krętlików, pamiętając aby łebki gwoździków nie miały większej średnicy niż oczka krętlików. I w zasadzie jest to najprostszy sposób na wykonanie schowka na gotowe przypony. Teraz aby umieścić stalkę z kotwiczką w środku należy osadzić krętlik na gwoździku (lub grubszej szpilce) i ruchem okrężnym nawinąć stalkę na otulinę i zaczepić kotwiczkę (rys.3).
Jeśli ktoś z Was chce pomajsterkować w celu ulepszenia można wykonać coś w rodzaju szpulki chowanej w tubie jednak wymaga to troszkę większych zdolności manualnych.
W tym celu należy dodatkowo kupić śrubę o średnicy 4-6mm, nieco dłuższą od otuliny piankowej jednak nie dłuższą niż pojemnik, kilka podkładek i dodatkowo kawałek rurki pasujący do wewnętrznej średnicy naszej otuliny aby ją usztywnić. Zaczynamy od osadzenia otuliny na rurce i nawierceniu otworu w centralnej części zakrętki naszego pojemnika. Następnie wprowadzamy śrubę z podkładką od zewnętrznej strony zakrętki pojemnika i osadzamy na niej rurkę z otuliną, zakładając na koniec podkładkę większą niż średnica rurki. Skręcamy to wszystko razem i otrzymujemy produkt końcowy w postaci szpulki chowanej w okrągłej tubie (pojemniku) z miękką otuliną w którą będziemy wbijać kotwiczki lub haczyki. Jednak ja polecam pierwszy, mniej skomplikowany sposób, który de facto używam.
Takie gotowe pojemniki na zestawy można kupić, jednak nic tak nie cieszy jak zrobienie własnego!!!
P.S. Na zdjęciach jak pewnie zauważyliście są przypony z dwiema kotwiczkami, co w Irlandii jest standardem (nierzadko wędkarze stosują np.: pojedynczy haczyk plus dwie kotwiczki) jest to w celu ochrony zdrowia poławianych szczupaków, gdyż takie zestawienie haczyków pozwala na natychmiastowe zacięcie biorącej ryby. W Polsce RAPRyb mówi o stosowaniu jednego haczyka z nie więcej jak trzema ostrzami usytuowanymi tak aby nie wykraczały poza obwód koła o średnicy 30mm.
Pozdrawiam TomaszG.
Dlatego polecam zrobienie bardzo prostego pojemnika na gotowe zestawy na esoxy czy inne drapieżniki. W tym celu będziecie potrzebować (Rys.1):
1. Otulinę do rur piankową (można kupić w sklepach instalacyjnych lub hurtowniach budowlanych)
2. Okrągły pojemnik zakręcany od góry (sklepy AGD, hipermarkety)
3. Kilka gwoździków, najlepiej takich panelowych lub szpilek dość grubych
Otulinę piankową należy przyciąć na odpowiednią długość tak, aby po schowaniu do pojemnika nie wystawała z niego. Następnie wbić kilka-kilkanaście gwoździków w otulinę, w celu zrobienia zaczepów dla oczek krętlików, pamiętając aby łebki gwoździków nie miały większej średnicy niż oczka krętlików. I w zasadzie jest to najprostszy sposób na wykonanie schowka na gotowe przypony. Teraz aby umieścić stalkę z kotwiczką w środku należy osadzić krętlik na gwoździku (lub grubszej szpilce) i ruchem okrężnym nawinąć stalkę na otulinę i zaczepić kotwiczkę (rys.3).
Jeśli ktoś z Was chce pomajsterkować w celu ulepszenia można wykonać coś w rodzaju szpulki chowanej w tubie jednak wymaga to troszkę większych zdolności manualnych.
W tym celu należy dodatkowo kupić śrubę o średnicy 4-6mm, nieco dłuższą od otuliny piankowej jednak nie dłuższą niż pojemnik, kilka podkładek i dodatkowo kawałek rurki pasujący do wewnętrznej średnicy naszej otuliny aby ją usztywnić. Zaczynamy od osadzenia otuliny na rurce i nawierceniu otworu w centralnej części zakrętki naszego pojemnika. Następnie wprowadzamy śrubę z podkładką od zewnętrznej strony zakrętki pojemnika i osadzamy na niej rurkę z otuliną, zakładając na koniec podkładkę większą niż średnica rurki. Skręcamy to wszystko razem i otrzymujemy produkt końcowy w postaci szpulki chowanej w okrągłej tubie (pojemniku) z miękką otuliną w którą będziemy wbijać kotwiczki lub haczyki. Jednak ja polecam pierwszy, mniej skomplikowany sposób, który de facto używam.
Takie gotowe pojemniki na zestawy można kupić, jednak nic tak nie cieszy jak zrobienie własnego!!!
P.S. Na zdjęciach jak pewnie zauważyliście są przypony z dwiema kotwiczkami, co w Irlandii jest standardem (nierzadko wędkarze stosują np.: pojedynczy haczyk plus dwie kotwiczki) jest to w celu ochrony zdrowia poławianych szczupaków, gdyż takie zestawienie haczyków pozwala na natychmiastowe zacięcie biorącej ryby. W Polsce RAPRyb mówi o stosowaniu jednego haczyka z nie więcej jak trzema ostrzami usytuowanymi tak aby nie wykraczały poza obwód koła o średnicy 30mm.
Pozdrawiam TomaszG.