Przepis na udane Święta;)
użytkownik 159564
2014-12-15
Galareta z męża-wędkarza
Składniki:
-mąż
-szklanka łez
-różne opowieści
-własny ozorek
-spazmy
-szlochy i omdlenia
-uśmiech do klarowania galaretki
Ogłuszamy męża wiadomością o wspaniałej kreacji pani Kowalskiej np. o sukni-cud.Siekamy go następnie,od rana do wieczora,w drobną kaszkę,dolewając co pół godziny kilka szklanek łez zmieszanych z płatkami,pęczakiem,mężowskimi robakami,marzeniami o taaakiej rybie i błystkach Meppsa.Wszystko mielimy ozorkiem i gotujemy w błyskawicznych spazmach i szlochach,odcedzając przez namiastkę zemdlenia.Prawie gotową galaretkę z męża klarujemy najczulszym,wszystko obiecującym uśmiechem i pieszczotliwie wylewamy na ręce.Zsiada się wędkarska galareta bez żelatyny a nazajutrz przemienia w upragniona kreację,na której widok Kowalska blednie jak chora płotka!