Przepływanka - metoda łowienia ryb w rzekach
2009-01-25
To moja ulubiona metoda pozwala na aktywne szukanie ryb na prostkach z równym uciągiem. Przed łowieniem kilkakrotnie przepuszczam zestaw na pusto w celu ustawienia gruntu. Najbardziej istotną sprawą jest sposób rozłożenia obciążenia, decyduje to o naszej skuteczności. Zasadnicza jego część skupiona jest około 50 cm nad dnem, zaś nad krętlikiem łączącym żyłkę główną z przyponem zaciskam śrucinę dociążającą o masie 0,3 do 0,5 g.
Stosuję przypony o długości od 35 do 40 cm. Ustawiam grunt tak by przynęta wlokła się po dnie. Przy połowie leszczy spowalniam spływ zestawu poprzez opuszczenie jednej śruciny dociążającej na dno. Do takiego prowadzenia zestawu spławik powinien być lekko niedoważony, bo w przeciwnym razie będzie się przytapiał i wprowadzał nas w błąd. Po kilku przepuszczeniach zestawu jeśli brania nie występują należy zmienić miejsce.
W okresie wiosennym na nizinnych rzekach najczęściej łowi się płocie na drugim miejscu są krąpie, a za nimi leszcze, jazie i klenie. Jeżeli wracamy tą samą drogą warto odwiedzić te same miejsca, szczególnie wtedy gdy wrzuciliśmy w łowisko choć trochę zanęty. Możliwe jest, że zajrzały tam jakieś ryby.
Stosuję przypony o długości od 35 do 40 cm. Ustawiam grunt tak by przynęta wlokła się po dnie. Przy połowie leszczy spowalniam spływ zestawu poprzez opuszczenie jednej śruciny dociążającej na dno. Do takiego prowadzenia zestawu spławik powinien być lekko niedoważony, bo w przeciwnym razie będzie się przytapiał i wprowadzał nas w błąd. Po kilku przepuszczeniach zestawu jeśli brania nie występują należy zmienić miejsce.
W okresie wiosennym na nizinnych rzekach najczęściej łowi się płocie na drugim miejscu są krąpie, a za nimi leszcze, jazie i klenie. Jeżeli wracamy tą samą drogą warto odwiedzić te same miejsca, szczególnie wtedy gdy wrzuciliśmy w łowisko choć trochę zanęty. Możliwe jest, że zajrzały tam jakieś ryby.