Przeżyć życie.
Paweł Sąsiadek (pompips)
2017-04-11
„Czas upływa” zauważyłem że większość moich blogowych wpisów zaczyna się od nawiązania do płynącego czasu. Nie wiem czy to dla tego że mając chwile na przemyślenia spędzane głównie nad wodą zauważam jak świat wokół mnie się zmienia. Doświadczam przemian przyrody i uświadamiam sobie że cały świat nie stoi w miejscu i nie składa się jedynie z pracy i pędu za mamoną.
To właśnie dzięki wędkarstwu udaje mi się zwolnic a niejednokrotnie przetrwać ciężkie chwile i wyciszyć złe emocje które niejednokrotnie zajmują miejsce w mojej duszy. Dzięki wędkarstwu udaje mi się spędzać więcej czasu sam na sam z moją córką i cieszyć się ze wspólnie spędzanego razem czasu.
Ale przede wszystkim udaje mi się zaobserwować wspaniałości przyrody. Rzeczy zwykłych codziennych małych i dużych które w moich oczach urastają do wielkości spektaklu. Pomijam spektakularne wschody i zachody słońca, cudowne rozgwieżdżone niebo. Tajemnicze opary nad wodą. Dźwięki przyrody zarówno te nocne jak i dzienne.
Kto z nas wygrzewał się w słońcu poranka razem ze żmiją bez obaw, kto jadał kanapki wspólnie z kaczkami czy łabędziami, kto obserwował ptaki i owady i kto zaprzyjaźnił się z dzikimi nadbrzeżnymi myszami. Ten wie o czym pisze i co staram się przekazać.
Niestety spora część społeczeństwa traci to wszystko woli oddać swoją duszę mamonie i pędzić za kawałkiem papieru lub przyrostem zer na kontach z twarzami wciśniętymi w monitory komputerów i smartpchone’ów . Ich życie śmignie nieprzeżyte i w obliczu choroby czy śmierci nie pozostanie im nic poza wystawnym pogrzebem .
A nam zostanie coś czego nie odbierze nam nikt i nic. Życie przeżyte i docenione gdzie każda chwila jest zagospodarowana na życie właśnie a nie na jak to mój ojciec ma w zwyczaju mawiać produkcję kupy.
Ja musiałem dojrzeć do tego wszystkiego i przeżywanie życia przyjąłem za jedną z najwyższych wartość i tą z kolei przekazuje swoim dzieciom najbliższym . Staram się wpłynąć na małżonkę i wespół domowników. Niejednokrotnie tocząc uparte i ciężkie boje o przeżywanie życia właśnie. Przyznam że jak kropla skałę drąży tak i moje krople powoli rozpuszczają pancerze otaczających mnie osób. Moje otoczenie zwolniło i zaczyna się zastanawiać nad przeżywaniem życia.
W tym roku objawiło się to w końcu wyjazdem na wakacje spontanicznym oczywiście kosztem kolejnego remontu. Z małżonką podjęliśmy decyzję że jedziemy i olewamy niepomalowane mieszkanie czy też popękane chodniki przed domem. Praca nie ucieknie a życie tak stwierdziliśmy i po raz pierwszy od dziesięciu lat całą rodziną wypoczywaliśmy.
Moje dzieci czerpiąc przykład z mojego stylu życia nauczyły się do przyrody i siebie szacunku a ja stale uczę je przeżywania życia. Moi rodzice którym najtrudniej było pogodzić się z moją filozofią życia po tylu latach mojego uporu w końcu nieco zwolnili i zaczęli również przeżywać swoje życie.
Ale jak to się mówi życie nie jest do końca idealne . Mój styl bycia i zarazem życia powoduje konflikty z rodziną, znajomymi i przyjaciółmi którzy biorą udział w wyścigu szczurów. Powoduje on nie akceptację u wielu ludzi. Którzy notorycznie pytają. Jak możesz jechać na ryby gdy rdzewieje ci płot czy masz nieskoszony trawnik? Ano mogę trawę zdążę skosić płot odmalować i zdążę również na ryby. Odpowiadam zdziwionym twarzom. Często ze strony zdziwionych ludzi padają pytania kiedy ty znajdujesz czas na to wszystko? Odpowiadam znajduję nie przesiaduję przed telewizorem czy też telefonem. Zajmuję się przezywaniem życia łącząc niejednokrotnie hobby z pracą i kila czynności spajając bezkonfliktowo w jedno. Chociaż by pisanie tego artykułu łączę z nerwowym zerkaniem na centralkę sygnalizatorów w oczekiwaniu na branie.
Podsumowując ten nieco przydługi wpis chciałem zaapelować abyśmy wspaniałe możliwości technologiczne jakie daje nam obecnie wykreowany świat wykorzystali do przeżywania życia. A nie do pędu za kawałkami papieru czy też nienamacalnymi zerami na kontach. Apeluje również abyśmy oderwali swoje twarze od telefonów , telewizorów i komputerów. W końcu zwolnili i zaczęli zauważać świat, innych ludzi oraz piękno otaczającej nas przyrody. Wpłynie to na pewno korzystnie na was i zacznie kreować wasze otoczenie w sposób korzystny. Co z kolei wpłynie na waszego ducha i wasze zdrowie. Dzięki czemu będziecie mieli szansę przeżyć swoim życiem życie.