Przynęty zwierzęce i roślinne - BIAŁE ROBAKI I KASTERY

/ 1 komentarzy

Któż dzisiaj nie wie co to są białe robaki, nie ma żadnego problemu zakupić je w sklepie wędkarskim, dodatkowo oferowane są również barwione na dwa trzy a czasem więcej kolorów. Są i tacy którzy sami chodują sobie te larwy, lecz powiem szczerze nie należy to do przyjemności. Woń unosząca się nawet z małej własnej chodowli jest powiem delikatnie odrażająca, niemniej poza miastem z dala od zabudowań jest to możliwe. Dziś jest to powszechna przynęta jak i zanęta jednak przypominam sobie z opowiadań starszych wędkarzy jak w dawniejszych czasach to jest latach sześdziesiątych robakami białymi dysponowało niewielu wędkarzy, zdobywano je z rzeżni bądź innych zakładów przetwarzających padłe zwierzęta. Posiadacz tej przynęty wygrywał zawody za zawodami, i jak to zazwyczaj bywa utrzymywał w tajemnicy fakt na co uzyskiwał takie wyniki. Tyle ogólnego opisu i trochę wspomnień, teraz przybliże swoją wiedzę na temat białego, jego przygotowanie do łowienia czy nęcenia, gdyż jeszcze dziś widzę jak młodzi wędkarze popełniają podstawowe błędy i niejednokrotnie skutki tego są widoczne po rezultatach jakie osiągają pomimo iż mają mnustwo ryb w obrębie łowiska.
BIAŁY - jest to larwa muchy plujki lub muchy mięsnej, owady te składają niezliczone kolonie jaj o ziarnkowatym wydłużonym kształcie długości około jednego milimetra,. Po trzech, czterech dniach przemieniają się one w małe ruchliwe larwy które pożerają pozostałości mięsne i rosną bardzo szybko by po kolejnych paru dniach osiągnąć długość około jednego centymetra. Budową swoją biały robak przypomina miniaturowe cygaro z jednej strony bardziej szpiciaste z drugiej jak by obcięte, i właśnie w tę część wbijamy haczyk przekłuwając go przez całą grubość tyłu robaka. Haczyk musi być bardzo ostry i nie za gruby gdyż powstały zbyt duży otwór może powodować wypłynięcie wewnętzrnej treści co obniża wartość przynęty. Widzę wielu wędkarzy, którzy przyjeżdżają na łowisko i po rozłożeniu sprzętu otwierają zakupione pudełko z białymi robakami i przystępują do łowienia, jest to moim zdanie bardzo wielki błąd. Aby biały był skuteczną przynętą lub zanętą winien być właściwie przygotowany w domu. Biały robak ze sklepu jest przedewszystkim otłuszczony, wydziela bardzo nieprzyjemy amoniakalny zapach który wręcz niejednokrotnie odstrasza ryby z naszego lowiska. Moje przygoyowanie białego robaka rozpoczyna się w przeddzień wyprawy, zaczynam od kąpieli polegającej na wrzuceniu ich na kilka minut do letniej wody z dodatkiem płynu do mycia naczyń, który dotłuśći je na powierzchni. Następnie wszystko przelewam do bardzo drobnego sitka i przez kilka minut obficie płuczę pod bierzącą wodą. Kolejny etap to odsiączenie i wsypanie robaków do naczynia z dużą ilością drobnych trocin w celu wytarcia i osuszenia, po czym dosiew trociny i otrzymuję czyste robaki. Teraz następuje podział na poszczególne porcje te przeznaczone do łowienia wsypuję do małych pojemników gdzie znajduje się odpowiedni aromat i otwarte pozostawiam do rana, w ten sposób mam robaki o kilku aromatach co pozwal mi na wszechstronność ich stosowania pojedyńczo lub w kanapkach. Natomiast białe przeznaczone jako zanętowe pakuję w perforowany igłą woreczek spinany na górnej krawędzi i te wędrują do lodówki na półkę pod zamrażalnik, zabieg ten powoduje wytracenie temperatury a więc i znaczne ograniczenie ich ruchliwości - to bardzo ważny zabieg pozwala na to żę kule zanętowe do których dodamy je w ostatniej chwili nie będą tak szybko rozbijane, transportuję je w pojemniku styropianowym z dodatkiem lodu z zamrażalnika. Niektórzy wędkarze w celu pozbawienia robaków ruchliwości, zaparzają je zalewając na krótko gorącą wodą, to dobry sposób na wody płynące, jednak zabieg ten musi być naprawdę bardzo krótki gdyż za długi powoduje znaczne wydłużenie robaka przez co stają się nienaturalne. Białe posłużyć nam mogą również same jako zanęta, wystrzeliwane są wówczas z procy bądź możemy podać je w formie małych kulek sklejonych odpowiednim klejem który po kilku minutach od wrzucenia się rozpuszcza i uwalnia je na dnie łowiska, o klej pytać w renomowanych sklepach wędkarskich. W sprzedaży są również mniejsze robaki powszechnie nazywane pinką, są to robaki zanętowe choć czasem sprawdzają się jako przynęta choćby podczas łowienia uklei. Ich sposób przygotowania jest taki sam jak dużych białych bądź kolorowych.
KASTERY - biały robak w miarę upływu dni starzeje się i w wyniku zmian fizjologicznych larwy przeistaczają się poczwarkę muchy plujki przybierając najpierw kolor jasno zółty po czym ciemniejąc do koloru brązowego i ciemno brązowego. Wielu wędkarzy pozbywa się ich nie wiedząc, że to także znakomita przynęta jak i dodatek do zanęt. Wyselekcjonowanie ich jako przyneta i te jako dodatek do zanęty polega na wrzuceniu ich do pojemnika z letnią wodą oczywiście z dodaniem płynu do mycia naczyń, i te osiadłe na dno posłużą nam jako przynęta a te pływające jako dodatek do zanęty. Możemy te jako przynęta umieścić w innych pojemnikach z różnymi atraktorami i nakładać na haczyk podobnie jak robaki. Należy to czynić jednak ostrożnie aby podczas nakłuwania nie wypłynęła wewnetrzna mazista treść, która jest właśnie przysmakiem ryb.

 


4.5
Oceń
(19 głosów)

 

Przynęty zwierzęce i roślinne - BIAŁE ROBAKI I KASTERY - opinie i komentarze

coralgol73coralgol73
0
Strasznie dużo roboty z tymi robakami. Chyba jednak wolę pujść do sklepu i po prostu je zakupić. Ale o ich aromatyzowaniu niewiedziałem i napewno spróbuję .Pozdrawiam. (2009-01-19 09:14)

skomentuj ten artykuł