Spinningowy przypon z fluorocarbonu

/ 23 komentarzy / 9 zdjęć


Przypon z fluorocarbonu
Po raz kolejny spinningując w trudnym łowisku z licznie występującymi zawadami podwodnymi, w krótkim czasie zmuszony byłem do wymiany przyponów wolframowych. Przyczyną było ich skręcenie się na znacznej długości po zahaczeniu podwodnych karczy. Co z tego że przypon jeszcze niedawno kupiony, nowiutki, jak do dalszego wykorzystania się już raczej nie nadaje. Zmora spinningisty. Wtedy przypomniałem sobie ponownie o fluorocarbonie. Ponownie, gdyż już kiedyś stosowałem gotowe przypony fluorocarbonowe. Trzeba jednak przyznać, że za wysoką jakość trzeba też odpowiednio zapłacić. Cena dwóch przyponów w zestawie waha się średnio od 5 do 10PLN. Wybrałem się więc do naszego Centrum Wędkarskiego i tam polecono mi zakup szpuli 25m fluorocarbonu 0,22mm o wytrzymałości 9kg, za 25PLN. Doszły do tego krętliki i krętliki z agrafką. Tak przystąpiłem do wykonania własnych przyponów spinningowych. Do wiązania krętlika i agrafek stosuję swój ulubiony węzeł samozaciskowy, który i w tym przypadku sprawdza się znakomicie. Długość przyponu reguluję sobie od łowiska, a przede wszystkim gatunku poławianej ryby. Licząc średnio około 30cm na wykonanie przyponu mam zapewnianą ilość co najmniej na następne 2-3 lata intensywnego spinningowania, nie licząc obecnego sezonu.

Obecnie mam więc w zapasie jeszcze resztki starych przyponów wolframowych, 2-3 wykonane z fluorocarbonu, a szpulę i pudełko z krętlikami zawsze pod ręką w torbie spinningowej na wszelki wypadek, gdyby przygotowanych przyponów zabrakło. Jedną z niezaprzeczalnych zalet tego materiału jest jego uniwersalność zastosowania. Ostatnio wyczytałem np. wykorzystanie fluorocarbonu do wykonywania przyponów karpiowych. Na wiosnę zapewne będziemy i z tym eksperymentować.

 


4.5
Oceń
(70 głosów)

 

Spinningowy przypon z fluorocarbonu - opinie i komentarze

ApocApoc
0
Ja się trochę przejechałem stosując fluorocarbon. Żeby był całkowicie odporny na zęby szczupaka musi być gruby, jak jest gruby to jest sztywny jak jest sztywny to nadaje się do jerków i gum na ciężkich głowkach raczej. Ten cieńszy po kilku pistoletach przeciera się i jak chwyci coś większego to bez problemu przegryza:)jako 2 metrowy odcinek za plecionką do łowienia boleni sandaczy ok do przyponów na szczupaki używam wolframu niedrogi a że się skręca nie ma przecież rzeczy idealnych.
(2011-10-24 21:30)
pstrag222pstrag222
0
Pozostawiłe kolego za wpis *****
ale mam jedno ale przypon według moich i znajomych jest jednorazowy poniewaz po braniu szczupaka jest tak słabiutki i poszarpany a nawet potrafi byc odgryziony fluocarbon jest nie nadajacym sie materiałem na przypony szczupakowe.
pzdr. pstrag222
(2011-10-24 21:30)
mario1921mario1921
0
Niestety też mam przykre doświadczenia z tymi przyponami ... Co prawda ja kupiłem już gotowe, ale szczupak dawał z nimi radę :/ szkoda straconych rybek :) 
(2011-10-25 10:42)
gralgral
0
Powiem tak łowię głównie na żywca i jako przypon do żywcówki fluorocarbonu bym nigdy nie założył. Za duże ryzyko obcięcia.
(2011-10-25 11:24)
camelotcamelot
0
***** Daje pięć bo popieram myślenie. Najbardziej podobał mi się węzeł samozaciskowy. Natomiast do fluorocarbonu nie mam przekonania. Wypraktykowałem plecionkę tytanową TITANIUM i uważam,że jest nie do zdarcia. - Nie nie robią się sprężynki jak na wolframie i możesz nawinąć ją na ołówek i po chwili powróci do pierwotności.     ....Pozdrawiam serdecznie ! (2011-10-25 12:56)
marek-debickimarek-debicki
0

Kolego Macieju!

Tą plecionkę tytanową, a newet przypony tytanowe trzeba będzie dokładnie sprawdzić. Pozdrawiam.

(2011-10-25 13:01)
stalk75stalk75
0
Jakiś czas temu zmieniłem wolfram na fluorocarbon.
Fakt, nie skręca się i jak dotąd nie miałem też obcinki. Bez problemu uderzały też na taki spinning okonie, które stalka skutecznie odstrasza (wedle mojego doświadczenia).
Drugi fakt, każde spotkanie ze szczupłym pozostawia ślady na przyponie, więc za którymś razem można spodziewać się "niespodzianki"...
Mimo wszystko - jak na razie - nie wracam do wolframu i polecam dobre(!) przypony fluorocarbonowe.
A po przeczytaniu materiału zastanawiam się nad robieniem ich samodzielnie:)
Zostawiam *****, zwłaszcza za węzeł;-)
(2011-10-25 13:06)
pstrag222pstrag222
0
Dziwi mnie jedno
mi tez sie skreca wolfram ale pod naporem przynety jest wyprostowany.
i nie zmniejsza to jego wytrzymałosci.
(2011-10-25 13:43)
kwasekkwasek
0

do wczoraj rówież uważałem ze karbon jest super,dopóki ładny szczupak i chyba najwiekszy w tym sezonie mi odgryzł.nie polecam!


(2011-10-25 18:32)
kabankaban
0
Zamieściłem kiedyś post o ewentualnej skuteczności i wytrzymałości takich przyponów i wielu kolegów (wytrawnych spinningistów) po własnych doświadczeniach odradziło mi je zwłaszcza przy łowieniu szczupłych.Po pierwszej obcince wiedziałem,że mieli rację.Cóż,jestem jak niewierny Tomasz nie spróbuję to nie uwierzę.Wróciłem do wolframu i na razie tak pozostanie.Pozdrawiam.
(2011-10-25 19:38)
marek-debickimarek-debicki
0
Uwzględniając uwagi Kolegów, trzeba będzie poprostu bardziej uważać na stan przyponów. Mam jednocześnie nadzieję, że tych nietypowych obcinek w stosunku do brań będzie zdecydowanie mniej. (2011-10-25 21:46)
KamikKamik
0
Do kolegi ,,gral,, jak nie spróbujesz to się nie przekonasz. Ja fluorocabonu używam tylko do żywca. Dużo lepsze efekty niż na normalny przypon.
(2011-10-27 10:47)
rurekk44444rurekk44444
0
Dobra opcja z tymi przyponami,ja ostatnio stosowałem ten materiał na sandacza ,jest w porządku,na pewno wytrzyma,i jest mało widoczny w wodzie
(2011-10-27 11:21)
u?ytkownik32263u?ytkownik32263
0
W zeszłym roku testowałem fluorcarbon jako przypon na szczupaki. I nie była to niteczka 0,22mm lecz 0,4 mm i 0,5 mm. Efekty przerosły moje najgorsze koszmary. Ten materiał w ogóle nie nadaje się do połowów szczupaków bo jak wyjaśnić sytuacje gdzie ryby wyciągałem tylko wtedy gdy były delikatnie zahaczone za końcówkę pyska a poza tym same ściny. Nie wyciągnąłem żadnego szczupłego który by choć trochę uszkodził fluorocarbon. Albo za wargę albo ryba zostawała w wodzie. Raz jednego dnia zaliczyłem 3!!! ściny. Tragedia. Fakt łowię dość specyficznie czyli tylko na wolny opad a przy tej technice jak tylko szczupły się zdecyduje na atak to jest on konkretny i ryba jest z reguły dość głęboko zacięta. Moim zdaniem na szczupaki materiał ten nie ma prawa być używany. Szkoda ryb i przynęt. Jedynie widzę jego zastosowanie przy drop shocie ze względu na właściwości: mała rozciągliwość, sztywność,dużą masę własną i brak barwy.
(2011-10-27 23:43)
art-skiart-ski
0
Niestety szczupaki nie czytają rewelacyjnych opisów producentów fluorokarbonu. Chyba dlatego nie stosują się do nich. Sam używałem dobrej jakości przyponów o wytrzymałości 10kg. i straciłem sporo dużych kaczodziobych. Przypon w/w. wytrzymałości wytrzyma szczupaka 1,5kg.później przypon do wymiany. Szczupak 3 kg. radzi sobie z przyponem bez trudu, a większy tnie go jak nożem.
(2011-11-04 18:38)
luckyy10luckyy10
0
Ja nie mam problemu ze skręconymi przyponami wolframowymi - nie wyrzucam je i po powrocie do domu  poddaję renowacji .Skręcony przypon wolframowy zawieszam z obciążeniem  w pionie,od części górnej  ku dołowi pociągam cienką warstwą kleju / kropelką / przypon , po kilku minutach klej zastyga - gotowe .W taki oto prosty sposób nadaję przyponowi pierwotny kształt. Jest troszeczkę sztywniejszy ale działa poprawnie do następnej renowacji. Pozdrawiam.Luckyy10
(2011-11-06 12:02)
marek-debickimarek-debicki
0
W sobotę 5 listopada przekonałem się na własnej skórze co szczupak robi z fluorocarbonem 0,22 założonym na wędce okoniowej i z typową okoniową gumką. Zaraz po uderzeniu nastąpił dziwny luz spowodowany oczywiście ucięciem przyponu i tyle rybkę widzieliśmy. (2011-11-07 07:51)
salmiaksalmiak
0
Jedynym wnioskiem tych wszystkich waszych doświadczeń nad wodą wychodzi ,że nie na szczupacze zęby przypon fluorocarbonowy przypon
(2011-11-11 17:52)
jmakdjmakd
0
Ja stosuję gotowe przypony z fluorocarbonu już trzeci rok i tylko na spining ale dobre tylko od DRAGONA reszta to nic nie warte, a na okonka to robię z fluorocarbonu w metrach, a jak mam branie szczupaka i przypon jest pozadzierany to go wymieniam i już. (2011-11-13 14:24)
camelotcamelot
0
Dawno tu nie zaglądałem , więc dopiero teraz odpowiadam:   Kolego Marku ! - Chylę czoła ! Mało wędkarzy tak znających techniczne zagadnienia wędkarskie ! Zawsze z wielkim zainteresowaniem czytam wszystkie Twoje  artykuły.  Rzadko poluję na okonie. A jeśli już - to na golasa ! Więc fluorocarbon nie widzi u mnie zastosowania. Czasem  tylko używam  cieniutkich przyponów z tego materiału do muchówki, lecz tylko ze względu na jego sztywność.  Natomiast odnośnie przyponów tytanowych masz całkowitą rację, że trzeba najpierw sprawdzić !  Są najczęściej do niczego !      - Nie polecam ! A że ja ich używam i jestem zadowolony - wynika tylko z faktu iż wykonuję je samodzielnie. Przepraszam za nieporozumienie ! - Powinienem był bardziej rozwinąć mój wcześniejszy komentarz !          Serdecznie pozdrawiam !  (2011-11-27 21:15)
OwczarbOwczarb
0
Sam dopiero co zamówiłem sobie "Berkley Trilene" do testów na okonie, bo do tej pory dla mnie duże znaczenie zawsze miała niska widoczność żyłki. A na jak się sprawdzi to póżniej w sezonie się potestuje na szczupłym. Dziękuję za węzełek (2012-03-21 22:22)
wirefreewirefree
0
Przypon na okonie ???????? A w jakim celu ? (2012-09-13 15:09)
twister-23twister-23
0
Koledzy, najlepiej sprawdzić jakość przyponów fluorocarbonowych przejeżdżając po nich kilka razy ostrym nożem. Napinamy mocno linkę (tak jak podczas holu szczupaka) i tniemy nożem. Jeżeli się przetnie, to lepiej nie używać go na szczupaki. (2013-05-31 14:43)

skomentuj ten artykuł