Węzeł jet wytrzymały i nieskomplikowany. Należy go jednak zaciskać stopniowo, bez pośpiechu. - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Ostatnio byłem kilka razy na rybach i zacząłem stosować własnoręcznie wiązane przypony. Po zmianie kilku przyponów (chodziło głównie o zmianę haczyka) zauważyłem, że żyłka pomimo zastosowania węzła przyponowego (pętli przyponowej nie zaciskającej się) i zmontowaniu jej z żyłką główną na której jest taki sam węzeł/pętla zaciska się dość znacznie i odkształca. Bez igły lub podobnego w zastosowaniu przyrządu praktycznie nie da rady się żyłek rozłączyć. Poza tym, żyłki są na tym złączeniu podobnie obciążone, jak na węźle. Wniosek z tego taki, że z czasem po wyciągnięciu z wody iluś tam ryb, węzły jak i pętelki z każdą następną wyciągniętą rybą stają się mniej pewne.
Dlatego też postanowiłem zrezygnować z wiązania oczka na przyponie z haczykiem (tzn. przy przyponie dalej będę wiązał, ale tylko w celu montażu na drabince - przy montażu właściwym do żyłki głównej zostanie stracony) oraz na żyłce głównej. Lepiej moim zdaniem będzie zastosować jeden węzeł, np. baryłkowy. Dlaczego? Po pierwsze i chyba najważniejsze - mniej węzłów - mniej słabych punktów, pod drugie - pętle i węzły przyponowe po kilku holach większych ryb są mniej pewne wskutek parametrów i właściwości żyłki oraz otarć.
Owszem, koszty będą większe, ponieważ musimy może nieco więcej żyłki przyponowej do haczyka przywiązać ale przez to, że będzie tylko jeden węzeł jest mniej słabych punktów i większa szansa na wyciągnięcie okazałej rybki.
pozdrawiam
saviano
Autor tekstu: Marcin Sawiak
Lin1992 | |
---|---|
Ciekawe rady.Na pewno się komuś przydadzą. (2013-05-06 19:54) | |
ekciak | |
:D 5***** (2013-05-06 21:11) | |
zenek2626 | |
xD.... (2013-05-07 05:49) | |
WITZAM | |
ameryki nie odkryłeś (2013-05-07 19:45) | |
apocomispacja | |
A może krętlik ? (2013-05-07 22:18) | |
darlat | |
Czy ten węzeł nie jest przeznaczony do żyłek o tej samej średnicy? (2013-05-08 07:03) | |
saviano | |
@WITZAM: fakt, może i nie odkryłem. Cieszy natomiast to, że sam wpadłem na coś i chciałem się tym podzielić. Może ktoś skorzysta, udoskonali, poprawi... @apocomispacja: brałem pod uwagę krętlik, jednak węzeł będzie mniej widoczny. @darlat: nie znalazłem informacji na ten temat. Przypuszczam, że nawet jak żyłki różnią się nieznacznie (główna z reguły o rozmiar lub dwa grubsza od przyponowej) o nie będzie problemu. Znalazłem za to informację, że ten węzeł ma około 86% wytrzymałości. (2013-05-08 07:37) | |
tripod | |
witam, kolego Marcin - nie ma czegoś takiego, jak "węzeł przyponowy". (2013-05-08 07:43) | |
saviano | |
Może to kwestia nazwy, ale chodzi o taki oto węzeł: http://www.balsax.com.pl/pl/index.php?page=5&sub=Surgeon_Loop na stronie podano, że jet to pętla hirurgiczna (2013-05-08 11:21) | |
emista | |
Saviano, ten węzeł zawsze się sprawdza i uważam ,że lepszy od agrafki czy typowego podwójnego oczka nawet w ósemkę.mała rada- przypal obie końcówki. (2013-05-08 18:42) | |
Relu | |
przypalić przed czy po wezle? (2013-05-09 18:41) | |
saviano | |
Logicznie wydaje się po. Stopione zgrubienie z żyłki pełni dodatkowe ograniczenie przez rozwiązaniem się żyłki. (2013-05-10 12:26) | |
w-marcin-59 | |
Kiedyś ten węzeł nazywał się węzłem zderzakowym. Ten węzeł stosuję do łączenia żyłek. Kiedy np. 300 metrów żyłki nie wypełnia prawidłowo szpuli pod spód daję starą żyłkę, wiążę ja z nową i można łowić. Jednak jest problem z węzłem gdy stosujemy różne średnice żyłek. Jednak nie znaczy, że nie da się go zrobić. Pozdrawiam i zostawiam piąteczkę za przypomnienie węzła ***** (2013-05-10 19:07) | |
Relu | |
fakt glupie pytanie moze dlatego ze zmęczony dzis a pytanko do was juz przy okazji zanim kupie zylke musze polaczyc zerwana dosc gruba nawet nie pamiętam jaka to ,jaki wezel zastosowac dodam ze do gruntu zestaw http://www.balsax.com.pl/pl/index.php?page=5 Huffnagle ten zasotosowalem do kretlika (2013-05-11 23:49) | |
defkris | |
ja stosuję za rurką antysplątaniową stoper i krętlik z agrafką i wtedy wymiana przyponu to kwestia kilku sekund (2013-05-31 12:20) | |