Pstrągi 2015 - sezon rozpoczęty

/ 4 komentarzy / 8 zdjęć


Już końcem stycznia pogoda była wręcz idealna na wyjście nad wodę, ale w moim rejonie pstrąg potokowy ma okres ochronny do końca stycznia. Początkiem lutego, zaraz na początku ferii zimowych miałem w planach w końcu wyjść nad wodę. Plany pokrzyżowała mi jednak pogoda. Dzień przed planowanym wypadem nad wodę spadł śnieg (prawie pół metra!), a temperatura spadła do -5*C w dzień! Zima potrwała tydzień. Następnie w ciągu dnia temperatura minimalnie przekraczała 0*C, aż po kilku dniach w nocy utrzymywała się powyżej 0, a w dzień w okolicach 7-10*C. Idealnie! Można próbować swoich sił!

Moim zdaniem (tak wynika z mojego doświadczenia) na małych rzeczkach życie po zimie wraca najpóźniej. W tym roku szybko zrobiło się ciepło, a co za tym idzie - woda zaczęła się lekko nagrzewać.

W moim pudełku dominowały woblery długości 3,5-7 cm. Oczywiście zabrałem również błystki, na które bardzo lubię łowić. Na samym początku sezonu warto spróbować łowić większymi, wolno prowadzonymi woblerami. Jak wiadomo, pstrąg nie będzie chciał o tej porze "gonić" za naszą przynętą. Ryba chce zdobyć jak najwięcej energii, a przy tym nie stracić jej zbyt dużo.

Kolor woblera jakim łowię jest uzależniony od koloru i stanu wody. Gdy woda jest przejrzysta i łowię na niewielkiej głębokości używam kolorów naturalnych (czyli woblery, które najbardziej przypominają pstrągowi naturalny pokarm). Podczas wędkowania w mętnej wodzie stosuję przynęty o jaskrawych kolorach. Są one wtedy dobrze widoczne dla ryb. Pstrąg przy polowaniu kieruje się głównie wzrokiem - musimy o tym pamiętać i starajmy się to wykorzystać! Jaskrawych przynęt używam również, gdy ryby się są w "humorze" i nie chcą się skusić na złapanie mojej przynęty. Takie kolory potrafią wkurzyć pstrąga, a wtedy emocje mamy zapewnione!

W głębszych miejscach używam błystek, ponieważ łatwiej jest nimi zejść do dna. Kolory błystek tak jak wyżej: czysta woda - naturalny kolor, brudna - jaskrawe. Moim planem było obłowienie miejsc głębokich, o wolnym uciągu wody. Tak też zrobiłem, opuszczałem niektóre miejsca, które według mnie w cieplejszych porach roku będą znakomitymi łowiskami. W końcu dotarłem do bardzo ciekawego miejsca. Głęboko, wolny uciąg, a trochę wyżej ładna rynna. Postanowiłem ustawić się na jej wysokości i rzucać w dół. Już w trzecim rzucie, przy wolnym prowadzeniu woblera w "pół wody" poczułem uderzenie! Ryba walczyła! Tuż przy moich nogach zaczęła wyskakiwać z wody i niestety wypięła się... Pierwsza ryba w sezonie jest najważniejsza... Przez te całe emocje zapomniałem "dociąć" ryby. Haczyk (bezzadziorowy) był lekko wbity w pyszczek pstrąga o rozmiarach około 30-35 cm. Szkoda, ładna ryba na początek sezonu.

Po tym braniu nie doczekałem się już żadnego uderzenia. Kombinowałem z przynętami, ich prowadzeniem... Ale nic z tego. Udało mi się zaobserwować stadko małych kleni oraz... sowę! Sówka siedziała sobie a gałęzi obok mnie, a ja zorientowałem się dopiero po kilku minutach rzucania w tamtym miejscu. Za mną spokojnie siedziała sowa, która gdy się odwróciłem, by zmienić miejsce uciekła.

Tego dnia (22 lutego) nad wodę nie wybierałem się z pewnością, że uda mi się coś złowić. Ta wyprawa miała być dla mnie wstępnym rekonesansem przed prawdziwą "jazdą" podczas cieplejszych miesięcy oraz oderwaniem się od codziennego życia. Jednak to jedno branie wszystko zmieniło. Takie niespodzianki w końcu lubimy!

łowienie pstrągów

 


4.7
Oceń
(16 głosów)

 

Pstrągi 2015 - sezon rozpoczęty - opinie i komentarze

sumikkksumikkk
0
mój sezon się jeszcze nie zaczął ale ciągle się do niego szykuje, tak na marginesie to szkoda że lud był tak krótko. Nie przejmuj się tym że pstrąg ci się spioł ponieważ w wędkarstwie nie chodzi o ryby a o czas spędzony nad wodą :) (2015-02-24 19:08)
kamil11269kamil11269
0
Również mam takie zdanie :) Liczy się czas spędzony nad wodą, a z każdej wyprawy można wynieść coś pożytecznego :) (2015-02-24 19:33)
kabankaban
0
Im częściej nad woda tym lepiej:) (2015-02-25 16:21)
rysiek38rysiek38
0
Zazdroszczę wypadu ,ja miałem wyskoczyc dzisiaj z lekkim zestawem za wzdregą ,niestety wczoraj zbyt póżno wróciłem i z braku przynęty lipa no ale jeszcze moż mnie cos kopnie i krótki wypadzik z delikatnym spinem zaliczę (2015-03-01 14:22)

skomentuj ten artykuł