Pstrągowe ekspedycje - zdjęcia, foto - 27 zdjęć
Z powodu skręconej kostki i zapowiedzi kiepskiej pogody nie planowałem żadnego wypadu.Mimo wszystko ranek wita mnie piękną słoneczna aurą.Kręcę się w domu z kąta w kąt, co chwile spoglądając za okno, a tam słonko przygrzewa, zero wiatru, tem.Około-3 w końcu pękłem.Mimo bolącej nogi około południa postanawiam sprawdzić rzeczkę, którą kiedyś widziałem przejeżdżając obok. Jeszcze tam nie łowiłem zabieram ze sobą wędkę i pudełko przynęt.Podstawowym moim wyposażeniem jest oczywiście aparat fotograficzny. Na ryby nie liczę, ale na ciekawe krajobrazy godne uwiecznienia oczywiście tak.
Podróż na łowisko dłuży się w nieskończoność, ale przy tak pięknej pogodzie pozwalam sobie jechać trochę szybciej (zdaję sobie sprawę, że taka pogoda daję tylko pozory bezpieczeństwa i czasami jest zgubna dla mniej doświadczonych kierowców). Nie napotykając po drodze na smerfów, bezpiecznie i szybko docieram na miejsce.
Po dotarciu do łowiska jestem zauroczony.Rzeczka wygląda naprawdę obiecująco.Wiję się pośród lasów i wzgórz.Spadek jest spory, dlatego nurt jest bardzo szybki, ale zdarzają się ciekawe zastoje z wstecznymi prądami.Miejscami rzeczka ma szerokość około 6m, co jak na ciurek to sporo.Są też spore jamy pod podmytymi drzewami, Zapewne mieszkają tam te, które uchodzą za cwaniaków i na nie głównie poluje. W pewnym momencie doświadczam dziwnego uczucia.Mam wrażenie, że mam zatkane uszy.Nie dochodzą do mnie żadne dźwięki.Nurt spowolnił nie wydając żadnego odgłosu, ptaki o tej porze są jeszcze na zimowiskach, więc nie słychać ich trele morele, drobne gryzonie śpią w głębokim letargu, po prostu błoga cisza.Czasem w oddali słyszę przyśpieszony nurt, a po za tym zero cywilizacji, extra.
Powoli odczuwam zmęczenie, skręcona kostka daję o sobie znać. Rzeka za każdym zakrętem wydaję się być ciekawsza.Mimo że czeka mnie jeszcze powrót, brnę dalej.Ciekawych miejscówek jest wiele, ale mimo szczerych chęci nie zaliczam żadnego kontaktu z rybą.Choć na nie, nie liczyłem, były by miłym akcentem tej wyprawy.Podczas eksploracji widziałem wiele ciekawych miejsc, w których można złowić fajną rybkę. Ryby, których nie widziałem i nie złowiłem i tak urosną w mojej głowie do sporych rozmiarów. Ciekawy krajobraz na pustkowiu i piękno tej rzeczki na pewno spowodują, że jeszcze nie raz tu zawitam.Pozdrawiam wszystkich uzależnionych
Autor tekstu: Sylwester Rompa
Amitaf | |
---|---|
Uwielbiam, a wręcz kocham takie "solóweczki". Aż dziw, ze nie miałeś kontaktu. Chociaż i mnie zdarza się, że Ciurek jest cudowny. ale zero ryb:( Oglądając Twoje fotki od razu podnosi się ciśnienie i adrenalina skacze. Ciekawi mnie czy późną Wiosną i Latem też ma tyle wodu? Z doświadczenia wiem, że wówczas niemal wysychają. Ale tym bardziej w dołkach i rynnach pochowane sa Kropy. 5*****. Ps. Po następnej wyprawie na ten Ciurek musisz dać znać o efektach! (2011-02-14 06:58) | |
u?ytkownik26041 | |
super wpis tak to opisałeś że miałem wrażenie jak bym tam był po przeczytaniu ,już mógł bym jechać na kropki , ale niestety trzeba czekać do soboty ***** (2011-02-14 09:38) | |
kaban | |
Ja po dwóch wyprawach jestem na razie na zero,ale to dopiero początek sezonu więc mam nadzieję,że się jeszcze odkuję.Ciurek-miejscami jak piszesz do 6m szerokości to jak dla mnie mała rzeka-mam u siebie trochę mniejsze.Już niedługo nadejdzie mój dzień i w to wierzę.Pozdrawiam. (2011-02-14 16:15) | |
Harry Potter | |
Fajny wpis. Przypomina o tym że tak naprawdę chodzi o przebywanie na łonie natury i niekoniecznie trzeba coś złowić żeby zaliczyć dzień do udanych. Rzeczka bardzo ładna, nie dziwi Twoja determinacja żeby się wybrać na ryby pomimo bólu. (2011-02-14 19:12) | |
swiezy | |
Amitaf To co teraz tam zastałem to można powiedzieć że niżówka ,bo wszędzie są ślady po dużej wodzie ,pewnie występującej okresowo .Byłem pierwszy raz ale rzeczka wygląda obiecując o i na pewno tam nie raz nie dwa zajrzę .O efektach napiszę na priv (2011-02-14 19:41) | |
u?ytkownik10466 | |
Takie ciurki jak i podchody na nich są po prostu BAJECZNE.Niby taki lichawy,niepozorny strumyk a częstokroć okazuje się tajną miejscówką,nawet gdy kropki nie współpracują to widoki zapierają dech w piersiach i rekompensują bezrybie.Rzeczka ze zdjęć piękna,dzika,już mnie nad nią ciągnie,jak wilka do lasu... (2011-02-14 19:50) | |
kojdrus | |
Ciekawy artykuł, fotki też bardzo ciekawe. Wyobraźnia się włącza jak się patrzy na zdjęcia prawie tak jakby się było nad tą wodą, tyko rozkładać sprzęt i do boju. (2011-02-15 11:59) | |
u?ytkownik70140 | |
5 (2013-05-12 15:51) | |