Ptaki wodne vs wędkarz - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Witam , w dzisiejszym wpisie chciałbym wyrazić moje osobiste rozgoryczenie na temat zachowań braci wędkarzy.
Mieszkam nad jeziorem Bytyńskim i jestem entuzjastą wędkarstwa szczególnie spiningowego,najczęściej z brzegu łowie
od strony rybakówki gdzie są piękne topole,wierzby i kilka innych gatunków drzew, brzeg częściowo zarośnięty jest
trzcinowiskiem co pozwala na dużą różnorodność ptaków, żyją tu bardzo rzadko występujące i chronione ptaki takie jak
remizy ,trzcinniaki, pliszki ,bąki ,łyski ,perkozy ,łabędzie ,kaczki ,gęsi są tu również pospolite wróble czy sikorki,
Dzisiaj spacerując brzegiem jeziora znalazłem zwłoki łyski ,która oplątała się żyłką w okół szyi i zmarła
w męczarniach. Dlaczego? Dlatego ,że podczas nocnych wędkarskich zmagań na pomoście łowili wędkarze całkowicie nie przygotowani
na łowienie w trzcinach , z żyłkami na oko 0,14mm i zestawem spławikowym o wadze 4/6gram + bojka na żywca,
wraz z łyską wyciągnąłem 4 spławiki i około 40metrów żyłki.
I o czym to świadczy ? O głupocie wędkarzy,którym nie robi różnicy
to co stanie się ze zwierzyną po zerwaniu ich magicznych zestawów. Rozumiem ,że każdemu zdarza się zerwać żyłkę,ale
,ale wszystko można zminimalizować przy odrobinie chęci. W zeszłym miesiącu udało mi się uratować szczęśliwie
pięknego małego remiza ,który jest ptakiem ściśle chronionym.
Sytuacja powtórzyła się tydzień później przy trzcinie przy
pomostach leżały brody z żyłek pozostawione przez wędkarza idotę i wyrzucone w trzciny, tym razem kolejną uratowanym poszkodowanym ptakiem był mały trzcinniak.
Kolejnym przykładem nieodpowiedzialności wędkarzy
było pozostawienie splątanego zestawu gruntowego z martwą rybką i małym hakiem na głębokości około 40cm metr od brzegu.
Perkoz bardzo uradowany dopadł do zdobyczy i przez kilka godzin wisiał z hakiem na trzcinach ponieważ to okazały się być wędkarskie wnyki, zwierze wycieńczone znalazłem i uratowałem, wyjmując hak i dając odpocząć mu na moim stawku co było uwaga NIELEGALNE ponieważ ptaki chronione nie mogą być w uwięzi -, w rozmowie z weterynarzem usłyszałem ,że mam go wyrzucić nad jeziorem i niech zdycha.. Jednak zaryzykowałem i pozwoliłem mu dojsć do siebie na moim stawku skąd po kilku dniach w pełni sił odleciał;)
Wędkarze zostawiają wiele śmieci na pomostach i w okół nich , skrobią ryby i odpadki zostawiają na stanowiskach bez żadnych skrupułów.. Ale czy tak to powinno wyglądać? Czy ktoś kto zowie się wędkarzem i opowiada o dbaniu o przyrodę powinien tak postępowa? Sądzę ,że nie ,ale to zostawię dla przestrogi i może ktoś pomyśli zanim znowu zostawi po sobie bałagan.. Czy na prawdę nie jest milej zostawic po sobie porządek i następnym razem znów słuchać uroczej melodii trzcinowisk i oglądać piękne ptaki?
Autor tekstu: Albert Woźniak
ZanderHunter | |
---|---|
Prawidłowe podejście...młodego wędkarza i godne naśladowania...tak trzymaj kolego...:) (2013-08-21 11:22) | |
dawcio1962 | |
dzisiejszych czasach tak już jest ważne aby starać się tłumaczyć ludziom od małego jak postępować ty bardzo pozytywnie postąpiłeś ptak czy ptaszki nie zjedzą wszystkich w rzekach czy jeziorach oraz stawach ryb. są może uciążliwe ale da się ich inaczej z nimi postępować. (2013-08-21 18:49) | |
okiem_sandacza | |
Na zachowaniach wędkarzy wcale nie tracą ptaki ,które odżywiają się rybami tzn. jedynie perkoz z jest ptakiem ,który grasuje przy trzcinowiskach i tam gdzie występują ludzie-, orły, kormorany,czaple i tego typu ptaki poradziły by sobie z takimi zawadami ,ale dlaczego przez wędkarzy ,którzy ponoć uwielbiają ciszę i ten jeziorowy klimat mają cierpieć ptaki ,które właśnie go tworzą? (2013-08-21 21:20) | |
u?ytkownik32263 | |
cyt."Czy na prawdę nie jest milej zostawic po sobie porządek i następnym razem znów słuchać uroczej melodii trzcinowisk i oglądać piękne ptaki?" Ano owszem jest milej. Lecz niestety wielu durni tego nie rozumie. A najbardziej mnie dziwią "piwosze". Przytargają kilka ciężkich litrów płynu, który sam też zresztą lubię:) , lecz potem bardzooo ciężko im posprzątać te kilkadziesiąt gramów złomu. No i zostaje to nad wodą:( Śmieci zostawione przez lenistwo, bezmyślność, głupotę-oto bardzo częsty i smutny obrazek naszych akewnów. Tylko kiedy on się zmieni...? (2013-08-22 16:18) | |
okiem_sandacza | |
Uwagi zwracać raczej od tego stronię bo niekiedy posturą Panowie przerastają mnie kilku krotnie.. Więc pozostaje mi zbierać i wyrzucać śmieci z miejscówek ale jest to absurdalne ponieważ nad jeziorem Bytyńskim cały brzeg stoją beczki na śmieci ,ale nasza rodzima szlachta nic nie musi -,zrobią za nich.. (2013-08-24 00:08) | |
pawel75 | |
Świetny artykuł i po raz kolejny bardzo potrzebny !!!! No do cholery ! Każdy chce na rybkach odpocząć, zrelaksować się... a jak przychodzę na łowisko gdzie obok sterta puszek, puste opakowania po zanętach i przynętach.... Nieraz kolego zabierałem pozostałości po innych, bo na swoje śmiecie zawsze mam reklamówkę, no ale do cholery ile można ? Typowo polskie chyba niestety... nasrać i zostawić.... Pozdrawiam i duże ***** zostawiam ! (2013-08-25 12:14) | |