Puchar Kierownika Klubu Garnizonowego - Drzewica 2010

/ 4 komentarzy / 14 zdjęć


Koło wędkarskie nr 6 Nowy Glinnik jest specyficznym kołem. Zrzesza w swych szeregach przede wszystkim żołnierzy zawodowych, pracowników wojska oraz emerytów i rencistów wojskowych. Jest tak z racji tego, że od 1973 roku kiedy koło powstało działa ono na terenie osiedla wojskowego przy Jednostce Wojskowej w Nowym Glinniku.

Jak na teren związany z wojskiem działa na terenie osiedla Klub Garnizonowy, którego kierownikiem jest Pan Ryszard Cukier. Świetny facet i kolega otwarty na różne propozycje. Koło od wielu lat współpracuje z klubem organizując szereg imprez, łacznie z udziałem naszych zawodników w Mistrzostwach Polski Wojska Polskiego w Węgorzewie. Od wielu lat rozgrywane są również zawody o 'Puchar Kierownika Klubu Garnizonowego'. Tak było i w tym roku.

21 sierpia 2010 roku zaplanowano zawody w Drzewicy. Pan Ryszard ufundował puchar i załatwił autobus, żeby przewieźć zawodników nad zalew w Drzewicy. Pozostałe rzeczy były już w gestii zarządu koła. Rano zbiórka o godzinie 5.00, ładowanie sprzętu i przedmiotów niezbędnych do zabezpieczenia zawodów i pół godziny później wyjazd. Po drodze zabieramy jeszcze kolegów z Glinnika i Konewki. Większość zawodów rozgrywanych w naszym kole to zawody spławikowe tak było i teraz.

Nad wodą czekają już Piotrek, Adam i Bogdan, którzy pojechali wcześniej aby zabezpieczyć teren i rozstawić namiot na biuro zawodów. Pogoda dopisuje, jest ciepło i bezchmurnie. Komisja sędziowska pod kierownictwem Janusz Jarząbka szybko sprawdza teren, poprawia stanowiska i można losować.
Atmosfera jest napięta bo większość wędkarzy jeszcze na tym łowisku nie wędkowała.
Nasuwają się pytania:
- Jaka jest tu ryba?
- Jaką strategię zastosować?
- Czy łowisko jest równe dla wszystkich?

Tydzień wcześniej Piotrek Maciąg był tu na treningu i połowił ładne ryby. Jak będzie dzisiaj?
Losowanie i pierwsza niespodzianka. Piotrek losuje stanowisko na którym tydzień wcześniej wędkował. Zdradza kilka tajemnic kolegom i do boju. Zawody trwją 3 godziny od 8.00 do 11.00. Co bierze? Mała płotka, leszczyk i okonek. Ale wiem, że są tu ładne leszcze i liny. Po lini słychać drugą niespodziankę. Bartek Ciach miał na kiju dużego bonusa ale po krótkim holu ryba schodzi z kija.

Jest i trzecia niespodzianka. Na zawodach odwiedził nas kolega Krzysztof Maj (KYLON). Wiedział, że mamy zawody więc z nidalekiego Opoczna wpadł zobaczyć jak to się robi u nas. Kilka ciepłych słów i już umówiliśmy wspólne zawody z kolegami z Koła nr 11 Opoczno Miasto we wrześniu.
Jest i koniec zmagań. Nikt nie złowił bonusa więc do ważenia idą drobne ryby. Jak można było przewidzieć wygrał znający wodę Piotrek Maciąg z wynikiem 3430 pkt., drugi był Heniek Bernaciak z wynikiem 2840 pkt., trzeci Mirek Przybyłek 2525 pkt. Ryby po delikatnym zaważeniu wróciły do wody. Po kiełbasce z grilla odbyło się wręczenie pucharu zwycięzcy oraz talonów do realizacji w sklepie wędkarskim.

Wszyscy zgodnie stwierdzili, że ładna woda i dobrze zarząd koła zrobił organizując tu zawody. Ze śpiewem na ustach wesoły autobus wracał do Nowego Glinnika.
W tym miejscu serdeczne dzięki dla Prezesa koła w Drzewicy Pana Józefa Liwińskiego za poinformowanie swoich wędkarzy o rozgrywanych zawodach.

 


4.4
Oceń
(27 głosów)

 

Puchar Kierownika Klubu Garnizonowego - Drzewica 2010 - opinie i komentarze

adam56adam56
0
Wspaniała wycieczka połączona z zawodami. Szkoda tylko, że w autobusie były wolne miejsca. Prezes i zarząd robią imprezy na nowych wodach a członkowie jakoś mało zdecydowani. Może byli jeszcze na urlopie. Dzięki dla Kierownika KG za wsparcie.
(2010-08-25 14:26)
WOJTAL74WOJTAL74
0
Nic się nie chwalicie, że robicie taką wycieczkę a może kolega z zaprzyjaźnionego koła by pojechał. Fajna sprawa i nie chodzi już o zawody ale o wspólny wyjazd kolegów i przyjaciół. Dajcie znać jak będzie coś takiego w przyszłości.
(2010-08-25 14:29)
KYLONKYLON
0
Na zawody kolegów z Glinnika pojechałem z ciekawości,jak łowią czym łowią itd.I co zobaczyłem:namiocik rozstawiony,flaga pzw i oczywiście czyściutko.To,że prezesa koła Sławomira Rysia nie było to wiedziałem,ale miałem sie spotkać z kol.Adamem i dowiedziałem się,że siedzi na stanowisku nr 21.Po drodze do niego porozmawiałem z paroma wędkarzami biorącymi udział w zwodach i zaskoczyła mnie ich serdeczna gościnność i przyjazne nastawienie do innych wędkarzy,naprawdę mili chłopcy.Cel mój był taki,żeby umówić się na wspólne zawody i ten cel został osiągnięty,bo z kolegom Adamem Stąpórem doszliśmy szybko do wspólnego zdania.Teraz czekam na spotkanie obu zarządów i dopięcie reszty regulaminu.Mam nadzieję,że imprezka będzie udana.Pozdrawiam kolegów z Glinnika.
(2010-08-25 16:32)
karol79karol79
0
Impreza jak zwykle udana, humory dopisały, pogoda i ryby też, gratuluje zwyciezcom i bardzo załuje ze nie mogłem z wami rywalizowac...do zobaczenia na kolejnych zawodach (2010-08-26 16:29)

skomentuj ten artykuł