Zawody Puchar Zimy 2020.

Wychodząc naprzeciw wnioskom i postulatom kolegów wędkarzy zorganizowaliśmy, korzystając z późnej jesieni, albo jak kto woli ciepłej zimy, otwarte, towarzyskie zawody wędkarskie, nazwane przewrotnie „Puchar Zimy 2020”. Odbyły się one zgodnie z zapowiedziami w niedzielę 23 lutego. Pogoda jak na złość nie dopisała. Było zimno, padało i wiało, a jak mówią niektórzy „najgorszy jest wiatr” . Nie mniej jednak frekwencja była spora. Na brzegu Zalewu Radzyny Duże, gdzie wyznaczono miejsce zbiórki stawiło się 38 wędkarzy. Byli to koledzy z Buku, Obornik, Książa, Suchego Lasu, Leszna, Gostynia, Kaźmierza, Borka i Czarnkowa. Byli również reprezentanci naszego Koła, oraz Koła PZW Juvenia i Odlewnik z Poznania. Spotkanie otworzył kol. Ryszard, Prezes naszego Koła, który w przystępny sposób przedstawił regulamin zawodów. Łowimy od g. 10.00 do 14.00, na dwie wędki, metodą spławikowo-gruntową, w dwóch kategoriach wiekowych – do 55 lat(młodzicy) i powyżej 55 roku życia(weterani) . Po 10 zaczęło padać, a potem było tylko coraz gorzej. Nie mniej jednak wędkarze robili swoje i co jakiś czas poławiane rybki trafiały do siatek. Przeważały płotki, leszczyki i krąpie. Jak się później okazało największą rybę zawodów złowił kol. Baranowski Marek ( Koło Buk), a był to leszcz 0.72 kg. Nawiasem mówiąc zawody rozgrywane były na „żywej rybie”, tzn. że wszystkie złowione ryby trafiły z powrotem do wody i dalej rosną. Końcowe wyniki zawodów przedstawiają się następująco: w kategorii młodzieżowej do 55 lat: I miejsce – kol. Wieczkowski ( Oborniki) – 4045 pkt., II miejsce – kol. Janczarski (Czarnków) – 2925 pkt., III miejsce – kol. Baranowski Marek (Buk) – 1670 pkt.
W kategorii weteranów + 55 lat – I miejsce – kol. Paterek Stefan (Gostyń) – 4515 pkt., II miejsce – kol. Marcinkowski Leszek (Książ) – 1450 pkt., III miejsce – kol. Foint Mirosław ( Chrobry) – 875 pkt. Wszystkim startującym w zawodach wędkarzom należą się gratulacje, że mimo takich kiepskich warunków atmosferycznych nie złożyli broni i wytrwali na swoich stanowiskach do końca zawodów.
Puchary i nagrody rozdane, można zająć się konsumpcją, a dziś w menu oprócz „żelaznego” punktu programu jakim jest smalec Gienia, jest również jego dzieła gulasz z dzika + kasza. Chyba smakowało, bo garnki były wyskrobane do dna. Na koniec, chciałbym wyrazić w imieniu wszystkich startujących, słowa uznania i podziękowania dla członków Zarządu Koła Chrobry, kolegów Ryszarda, Gienia i Jacka, którzy wspólnie z kol. Andrzejem nie brali udziału w zawodach , a zajęli się ich organizacją i logistyką.