Resort obiecuje rekompensaty, rybacy blokują drogi
Redakcja wedkuje.pl (redakcja)
2008-11-04
Przypomnijmy, że od maja tego roku rybacy nie poławiają dorsza w związku z ubiegłorocznym przełowieniem ryb tego gatunku. Skutkuje to zmniejszeniem ich dochodów-zaznaczył sekretarz stanu K. Plocke. Pytany o zapowiadane przez rybaków protesty stwierdził, że każde środowisko ma prawo do wyrażania własnych opinii, ale w granicach prawa. Podkreślił również, że aktualnie istnieje możliwość realizacji rekompensat według dwóch metod, które będą stosowane równolegle.
Po pierwsze, możliwa jest wypłata za czasowe zawieszenie połowów dorsza w okresie 25 dni na podobszarze 22-24 Morza Bałtyckiego, cieśnin Bełt i Sund. Wypłata ta będzie w wysokości od 23.675 zł do 32.125 zł na statek rybacki zależnie od długości całkowitej tego statku. Ponadto będzie ona zwiększona o kwotę 3.425 zł za każdą osobę pracującą na tym statku rybackim w okresie zawieszenia działalności połowowej.
Po drugie uruchomiony zostanie również instrument wynikający z rozporządzenia Rady (WE) nr 744/2008 z dnia 24 lipca 2008 r. ustanawiającego tymczasowe szczegółowe działanie w celu wspierania restrukturyzacji flot rybackich Wspólnoty Europejskiej dotkniętych kryzysem gospodarczym. Rekompensatami z tego tytułu objęci zostaną wszyscy armatorzy statków rybackich bez względu na poławiany gatunek ryb, pod warunkiem nieprowadzenia połowów w wodach morza Bałtyckiego w dowolnych 60 dniach kalendarzowych w okresie od dnia 1 października 2008 do dnia 31 grudnia 2008. Wypłata ta będzie w wysokości od 56.820 zł do 77.100 zł na statek rybacki zależnie od długości całkowitej tego statku. Ponadto będzie ona zwiększona o kwotę 8.220 zł za każdą osobę pracującą na tym statku rybackim we wszystkich dniach zawieszenia działalności połowowej.
Minister Kazimierz Plocke podkreślił, że w przypadku obu tych metod uzgodniono maksymalne uproszczenie procedur w celu przyspieszenia wypłat środków finansowych rybakom – tyle prasowy komunikat z konferencji.
Zgoda odmienne zdanie na temat zaproponowanych rozwiązań i działań resortu ma środowisko rybackie. Piotr Necel szef Zrzeszenia Rybaków Morskich, przekonuje, że wczorajsza konferencja to kolejna ustna deklaracja bez pokrycia. Minister obiecał nam, że pieniądze otrzymamy do połowy października, a jak ich nie było, tak nie ma. W związku z tym organizujemy dzisiaj blokadę dróg w Słupsku i Kębłowie k. Wejherowa. W proteście weźmie udział większość organizacji rybackich z Jastarni, Helu, Słupska. Będziemy domagać się przyspieszenia prac na wypłatą rekompensat. Zobaczymy, co na to ministerstwo. Jeśli i to nie przyniesie efektów, pomyślimy nad innymi działaniami.
Przedstawione kalkulacje nijak mają się też, zdaniem Piotra Necla, do faktycznych kwot, jakie otrzyma ewentualnie do ręki przeciętny rybak. Chodzi o kwotę 8 tys. zł netto za 7 miesięcy postoju w porcie, plus dodatkowe 60-100 tys. za kuter, w zależności od jego wielkości. Jak przekonuje szef ZRM, koszty, jakie ponoszą rybacy są znacznie większe. Koszty remontu kutra wahają się w granicach 50-100 tys., a same koszy ubezpieczenia to ok. 10 tys. zł.
brać łowiecka