Rippery Robinson Longinus

/ 31 komentarzy / 3 zdjęć


Jak już wspominałem w którymś ze swoich wcześniejszych wpisów do niedawana w moim spinningowym arsenale brakowało przynęt gumowych. Lubowałem  się w klasycznych starych wahadłach i obrotówkach. Technika idzie do przodu a wraz z nią rynek przynęt wędkarskich. Coraz bardziej popularne stały się przynęty gumowe. Nie mogłem zostać w tyle więc zacząłem używać również „gumisiów”. W tym roku od wiosny w moim arsenale pojawiły się Rippery Robinson Longinus.

Trochę o budowie.

Gumy longinus wykonane są z elastycznej i trwałej gumy. W przedniej części grubsze i mięsiste zwężające się ku ogonowi. Warto zwrócić fakt na kilka istotnych szczegółów. Wklęsły „pyszczek” ma za zadanie zapobiegać spadaniu gumy – działa jak przyssawka. Trójwymiarowe oko i tłoczenie imitujące łuski ma upodabniać przynętę do prawdziwej rybki. Na grzbiecie zaznaczone miejsca aby łatwiej było zwłaszcza wędkarzom początkującym zbroić gumy. Dzięki poprawnemu zbrojeniu mamy pewność że guma będzie należycie pracowała. Wpływa to też na wytrzymałość gumy. Kilkukrotne nieudolne zbrojenie może zniszczyć przynętę zanim wrzucimy ją do wody.

Asortyment.

Gumy są dostępne w 3 wielkościach 8,10 i 12 centymetrów. Z założenie te najmniejsze miały wabić głównie okonie i klenie. Te średnie szczupaki, sandacze i sumy, duże okonie i bolenie a te największe miały być skuteczne na szczupaki, sandacze, sumy, trocie i dorsze. Dostępne mamy aż 18 kolorów. Od białych przez czerwone do seledynowych.  Wielokolorowe, z brokatem a nawet w kropki. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ja osobiście preferuje w kolorystyce imitującej płocie czy wzdręgi.


Praca.

Jedną z największych zalet Longinusów jest ich praca. Dzięki zwężonemu ogonowi pracują już przy bardzo wolnym prowadzeniu. Na uwagę zasługuje fakt, że prócz zamiatania ogonem na czym kończy się praca wielu innych przynęt te jeszcze „lusterkują” kołysząc się na boki.

Cena.

Nie oszukujmy się dla większości wędkarzy cena ma znaczenie. Stosunek jakości do ceny Ripperów Robinson Longinus jest moim zdaniem bardzo dobry. Gumy można kupić w cenie około 2 zł za sztukę. Te największe będą nieco droższe a te mniejsze 8 centymetrowe sporo tańsze niż 2zł.

 


4.1
Oceń
(28 głosów)

 

Ocena sprzętu (ocen: 4)

Ocena użytkowników:

Jakość:
(3.5)
Cena:
(4.4)
Użytkowanie:
(3)

Średnia ocena:

3.7



Rippery Robinson Longinus - opinie i komentarze

kabankaban
+1
Jakoś nie mogę ogarnąć akapitu " Asortyment " bo już nie wiem które na co ... . (2016-10-31 09:33)
czaro93czaro93
+1
Nie łowiłem na nie ale do złudzenia przypominają mi dragonowskiego Lunatica. Lunatic za to sprawdzał mi się świetnie w rzekach, w wodach stojących jest moim zdaniem mniej skuteczny. (2016-10-31 12:13)
Przemas83Przemas83
+1
Przyjemne dla oka , pytanie tylko czy łowne chociażby jak wyżej wymieniony lunatic , o cannibalu nie wspomnę..... (2016-10-31 14:51)
pakul1206pakul1206
0
Ładnie wyglądają, cena " śmieszna" , same plusy, a najważniejsze czyli łowność to już każdy musi sprawdzić na własnej skórze. Trochę zakręciłeś "asortyment" ale chyba nie trudno się domyśleć że te średnie są na średnie drapieżniki a te największe na te duuuuże rybki. ***** (2016-10-31 15:22)
Mati23Mati23
0
Longinus w porownaniu do Lunatica wypada moim zdaniem blado... Caly pic polega na gumie, z jakiej Robinsonowskie cacka zostaly wykonane, mianowicie jest niesamowicie twarda (co czyni przynety odporniejsze na ataki ryb) i niestety ujemnie wplywa na prace... Longinus posiada wedlug mnie akcje wrzuconego do wody drewnianego kolka. Kwestia lownosci tak jak w przypadku reszty przynet jest nie do okreslenia, poniewaz jedni beda uzyskiwac na nia swietne wyniki,zas drudzy totalnie nic... Mi te gumy nie pasuja po prostu i sie na nich zawiodlem , ale to moje prywatne zdanie i moje odczucia z wedkowania . (2016-10-31 18:32)
darek300darek300
+1
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:Użytkowanie:
Podróbka lunatika pracuje w miarę ładnie ale sztywniejsza guma powoduje że w opadzie nie pracuje na główkach do 5g (2016-10-31 19:39)
Tomas81Tomas81
0
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:Użytkowanie:
Prawie Lunatic ale to prawie robi ogromną różnicę... Kiedyś kupiłem parę Longinusów dla porównania, niestety przegrały z kretesem z Lunatickami. Na pierwsze nawet nie było brań sandaczy a drugie przynosiły, i dalej mi przynoszą ryby. Piękne ryby:-) PS. Dragonowskie gumy też są twarde, od rozmiary 4" czyli 10cm w górę... Swoją drogą to akurat bardzo udany zabieg firmy gdyż te sztywniejsze wabie dają niesamowicie mocne drgania. A takie 15cm to wali w nurcie kijem że ciężko go utrzymać ;-) (2016-10-31 20:35)
grisza-78grisza-78
+1
Trochę się dziwię , że jeśli wcześniej nie łowiłeś na gumy, to wybór padł akurat na te. Przecież są na rynku przynęty od lat sprawdzone, skuteczne, opisane tysiące razy na każdym forum. Nie znam opisywanych przynęt i być może nie powinienem się wtrącać, ale na początek powinieneś Jakub uderzyć w sprawdzone Kopyto, czy jaskółki SG, które dla mnie są po prostu Mega skuteczne. Ale, jak mówią, każdy ma swoje... (2016-10-31 22:15)
Mati23Mati23
0
Grisza powiem Ci tak, ze moim skromnym zdaniem kolega Jakub byc moze kierujac sie zdrowym rozsadkiem i na \chłopski rozum \ pewnie poszedl by w sprawdzone rozwiazania jesli chodzi o gumy, jednak trudno oczekiwac by napisal o SG, Dragonie czy czyms innym niz Robinson... :) (2016-10-31 22:26)
rysiek38rysiek38
0
Ocena sprzętu:
Cena:
Mans,relax - to gumki na które miałem okazję łowić ,dochodzą jeszcze (wynalazki) poza markowe. Na opisane powyżej nie miałem okazji spróbować tak że ocenic ich nie mogę z braku dostępu do nich ale co do wpisu to nie ma się czego czepić tak że 5 -) (2016-10-31 23:42)
SithSith
0
Jak wyżej ***** (2016-11-01 04:24)
ryukon1975ryukon1975
+2
Tekst dobry i przydatny. Wypowiedziało się kilka osób które znają z praktyki zarówno opisywanego Longinusa jak i Lunatica i wiem to co powinienem. Jako że z praktyki znam tylko Lunatica mam zarys podobieństw i różnic. (2016-11-01 06:11)
Jakub WośJakub Woś
0
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:Użytkowanie:
No może trochę niejasno z tym asortymentem ale pakul1206 dobrze rozszyfrował zamysł. Porównujecie do lunatica. Nie łowiłem na nie więc porównać pracy nie mogę. Wiem natomiast że lunatic jest dwa razy droższy a na longinusa szczupaki walą jak głupie. (2016-11-01 08:39)
w6i6e6w6i6e6
+1
Brak informacji o tym, że jest to kopia przynęty innego producenta to duży minus. Gumy Robinsona to w większości podróby, w tym przypadku Dragon Lunatic. Lunatic 8,5cm - 2,20zł ; Longinus 8cm 1,6zł - no nie jest to dwa razy więcej. (2016-11-01 08:47)
Jakub WośJakub Woś
-1
Tak tak... http://www.szczupak.pl/dragon-lunatic-8-5-cm-i3890.html (2016-11-01 09:00)
erykomerykom
+3
Tylko że ta podana cena 4 zł to jest za 2 sztuki.Czyli jedna sztuka kosztuje 2 zł... (2016-11-01 09:26)
MarczakMarczak
0
mati- sam jesteś jak drewniamy kołek. nie bronię longinusów ale 12 cm pracuje bardzo atrakcyjnie (2016-11-01 14:20)
Mati23Mati23
0
Marczak ostroznie Ĺźe slowami to raz,bo ogon miedzy nogi bys schowal w konfrontacji twarza w twarz kolejny zabijako z neta :D A dwa to proponuje nauczyc sie czytac i rozumiec znaczenie sformulowania \moja opinia \, ktorym sie posluzylem w mojej wypowiedzi wcale nie utrzymujac, Ĺźe to jedyna sluszna droga. (2016-11-01 15:47)
w6i6e6w6i6e6
0
Jakub pożyczyć Ci kalkulator? (2016-11-02 10:07)
luxxxisluxxxis
0
Kiedyś miałem dwa Longinusy ale za cholerę nie mogłem wykrzesać z nich pracy,tę uzyskiwałem tylko podczas gwałtownego podszarpywania na ciężkiej główce.Na lżejszej guma prędzej zaczynała się kręcić niż telepać dupskiem.Moczyłem we wrzątku,dziurki wywierciłem w nasadzie ogona a ją samą nieco "odchudziłem"---nie pomogło nic,kołek kołkiem pozostał...Są odporne na zęby szczupaka----to oczywiste,żaden do ryja ich wziąść nie chce:) Kolorystycznie fajne,cenowo też,tylko ta guma rodem z gumiaka....Robinson mógłby pójść po rozum do bani i coś z tym felerem zrobić. (2016-11-02 11:34)
w6i6e6w6i6e6
+1
Robinson ma raczej średnie możliwości by coś z tym zrobić. Zamawia się tira gum z chin, które mają wyglądać jak np. Dragony, Mannsy czy Keitechy a jakaś tam praca ... kogo to interesuje... (2016-11-02 12:56)
Tubylec1982Tubylec1982
0
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:Użytkowanie:
Na taką ok 8 cm pierwszego suma 20 kg na kijek do 25g wyjąłem nie chcący. Parę szczupaków też . Twarda jest to fakt ale w naturalnych kolorach dość łowna (2016-11-02 15:17)
SlawekNiktSlawekNikt
0
"Robinson ma raczej średnie możliwości by coś z tym zrobić. Zamawia się tira gum z chin, które mają wyglądać jak np. Dragony, Mannsy czy Keitechy a jakaś tam praca ... kogo to interesuje..." I tu się panie Wiesławie mylisz. Taki zamówiony tir może wyglądać jak powyższe i mieć jeszcze lepszą pracę od powyższych czy sg, ale jakość kosztuje nawet u chińczyków ... To, że robinson pojechał po taniości to już ich sprawa, widocznie taką "taktykę" obrali ... a to, że zła to już daliście im do zrozumienia :-) (2016-11-02 15:45)
luxxxisluxxxis
0
Zaje....ta taktyka Sławku-może to w rzeczywistości jerki miały być? to wie tylko mały żółty jegomość w spiczastym kapeluszu i japonkach brnący przez swoje pole ryżowe.............................................................................................TUBYLEC----ja swego 2-ego szczupaka w życiu wyjąłem niechcący w wieku jakiś 8-9 lat na wachadłówkę wykonaną z żyletki Polsilwer i nakrętki nr 4,dziś próżno ich szukać w moim pudle...................... (2016-11-02 15:55)
w6i6e6w6i6e6
+2
O Robinsonie, wspaniały mój Robinsonie! ty jesteś jak zdrowie, Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie. Jakubie, co świetego bronisz Robinsona I wędkarskich wspaniałości wyznaczasz ścieżki! Ty, co i przypon wychwalasz I na temat siatki pieść pochwalną stworzysz! Jak dziecko do zdrowia, tak Ty nas powrócisz na wspaniałego sprzętu krainy… (2016-11-04 13:24)
luxxxisluxxxis
0
...gdzie hordy zębate owładnięte wściekłością, falangą istną idą za Longinusem twym unosząc ku niebiosom popielaty obłok mułuuu samego......--------------------sorrki,nie mogłem się powstrzymać,Wiesław ---to jego wina,to przez niego.... (2016-11-04 16:01)
Jakub WośJakub Woś
0
No jak sie postara Wieslaw to i coś dobrego napisze. (2016-11-04 17:43)
Jakub WośJakub Woś
-1
w6i6e6 czy zgodzisz się ze słowami: "Jest to wręcz idea blogowania, że pisze się o tym czego się używa w praktyce a to czy sprzęt dostałem od firmy X czy Y to moja sprawa." ? (2016-11-08 19:41)
DefortDefort
-1
Boże co za żenada jest tu uprawiana przez uznanych na tym portalu blogerów. (2016-11-08 21:02)
Jakub WośJakub Woś
-1
Mati23 właśnie sobie oglądałem odcinek wędkarskiej korby gdzie chłopaki przedstawiają swoje najłowniejsze gumy i tak się składa, ze stwierdzili że Longinus jest miękką gumą. Nawet porównując do lunatica. Nie wiem co miałeś na końcu zestawu ale nie mógł być to longinus skoro twierdzisz że jest "niesamowicie twardy" (2017-01-09 22:07)
KrisStewartKrisStewart
0
Zakupiłem 3 takie gumki Robinsona - spodobał mi się ich wygląd, przypominający uklejkę, wytłoczone łuski i ciekawe barwy (wersja zielono - niebiesko-perlowo-czerwona). Dzisiaj wypróbowałem nad wodą i przyszło rozczarowanie. Po pierwsze przynęta jest "sztywna" i pracuje ogonkiem tylko przy szybkim lub bardzo szbkim prowadzeniu. Przy b. wolnym prowadzeniu lub w opadzie ogonek nie pracuje wcale - leci w dół jak kamień. Po drugie z ripperka łatwo schodzi farba, czyli malowanie jest ładne lecz tandetne. Pod względem pracy i jakości malowania zdecydowanie lepiej wypadają rippery savage gear'a tzw. kanibale które również do złudzenia przypominają prawdziwą rybkę. Nawet stare dobre kopyta firmy relax pracują w wodzie zdecydowanie lepiej, choć te nie są już tak starannie wykonane.  (2017-05-13 18:49)

skomentuj ten artykuł