Zaloguj się do konta

Rozpoczęcie mojego sezonu 2016.

Wczoraj postanowiłem z kolegą pierwszy raz w tym roku wybrać się na tyby. Zabrałem więc moją spławikówke i ruszyłem.Pojechaliśmy nad starą żwirownię zwaną Zapomniany. Dlaczego Zapomniany? Ponieważ to łowisko jest bardzo zarośnięte,odległe,mało wędkarzy tam łowi i jest bardzo trudny dojazd.Wiał bardzo silny wiatr więc postanowiliśmy rozpocząć wędkowanie w małej zatoczce ,która miała ok.2 metry głębokości.Na około rosła trzcina,a na dnie leżało dużo gałęzi co trochę utrudniało wędkowanie ze względu na zaczepy.Zarzuciliśmy więc zestawy i czekaliśmy na brania.Po 3 godzinach postanowiliśmy zmienić strategię.Zmieniliśmy stanowisko i rzucaliśmy pod jedną z wysp pod,którą w lato można złowic ładne karpie i amury.Zbliżał się zmrok i musieliśmy wracać do domu,bo droga była długa i robiło się powoli zimno.Chociaż ryby nie dopisały fajnie było znowu wybrać się nad wodę po zimowej przerwie. 

Opinie (2)

dendrobena

Jak to mówią \"Pierwsze koty za płoty\".Nie zawsze chodzi o ryby. Każdy wypad coś nowego wnosi.Następnym razem będzie lepiej.Pozdrawiam. [2016-04-02 08:25]

miki19862pf

Ja nigdy nie nastawiam się na to że złapie oczywiście jakąś nadzieja jest ale najważniejsze jest to że człowiek może się odprężyć odpocząć i zrelaksować nad wodą podziwiając piękne widoki matki natury :-) pozdrawiam [2016-05-03 01:54]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…