Zaloguj się do konta

Rozpoczęcie sezonu nie szczupakowego!

Rozpoczęcie sezonu NIE szczupakowego!!!
Od kilku lat słyszymy i czytamy o coraz mniejszej populacji szczupaka w naszych wodach. Spowodowane jest to i przez presję wędkarską a również przez dominację innych gatunków ryb, które nie ułatwiają szczupakom życia a wręcz je wyniszczają.
Dla bardzo wielu wędkarzy 1 maja to dzień, gdy można ruszyć ze spinningiem bądź żywcówką w poszukiwaniu szczupaka. To tak jak spinningiści czekają 1 stycznia aby zapolować na troć. Ja rozpocząłem sezon NIE szczupakowy od wyjazdu nad Zalew Sulejowski do m. Karolinów aby zapolować nie na szczupaka a na białą rybę. Na wypad pojechałem z synem Jarkiem i szwagrem Mariuszem. Na łowisku byliśmy około godziny 4.15 i ku naszemu zdziwieniu cały brzeg był nasz. W innych latach brzeg ten był obstawiony z tytułu dobrego żerowania ładnej płoci, jazia czy dorodnego leszcza. Jest to skutkiem rozległej płycizny, gdzie szybciej nagrzewa się woda. Dzisiaj było inaczej.
Metoda połowu jaką stosuje się na Zalewie Sulejowskim to przede wszystkim gruntówka z koszyczkiem bądź ze sprężyną zanętową. Taki sposób wędkowania dzisiaj i my zastosowaliśmy. Zanęta firmowa Sensas leszczowa, do tego pinki i na okrasę przed wyrzutem do każdej sprężyny szczypta jokersa. Sygnalizatory przygotowane i wędki do wody.
Po godzinie wędkowania stwierdzamy wspólnie- 'słabo'. Jak na razie brań zero ale za to wiatr dokucza coraz silniej, na dodatek północno wschodni, tak więc nie koniecznie sprzyjający wędkarzowi.
Okres braku brań oczywiście wykorzystuję na małą sesję zdjęciową. Nie wiem czemu ale od jakiegoś czasu jadąc na ryby trochę w odwrotnej kolejności się pakuję. Najpierw do torby idzie aparat a później szykuję wędki. I nie ukrywam, że zimą siadając do kompa lubię pooglądać zdjęcia z całego sezonu i nie koniecznie wędkarskiego.
No wreszcie zamieszanie u Mariusza i jest. Ładna płoć o długości 33 cm. Oczywiście kilka fotek na pamiątkę należało zrobić. I znów przerwa. W międzyczasie dojechało kilku wędkarzy ale słysząc jaka sytuacja na linii miny mają nie wesołe. Przerwy w braniach wykorzystałem na obejście terenu i stanowisk, gdyż w czerwcu planujemy zrobić tu zawody nocne dla członków koła oraz wędkarzy z zaprzyjaźnionych kół tomaszowskich.
Po dwu i pół godzinie jest branie i u mnie. Mocne zdecydowane uderzenie bombki w kij, zaciecie i na brzegu ląduje piękny leszcz. Po zmierzeniu okazuje się, że ma 49 cm. I znów kilka fotek na pamiątkę otwarcia sezonu NIE szczupakowego. Później Mariusz sięgnął jeszcze jazia 38 cm i nasza wyprawa dobiegła końca. Nam ryby są niekoniecznie potrzebne a i pogoda (silny wiatr) dała popalić.
Wynik końcowy leszcz, płoć, jaź, piękne chwile nad wodą no i niezastąpione foty z nad wody.

Opinie (4)

swiezy

... gratuluje ładnego leszczyka ja dzisiaj byłem na szczupakach zaraz zabieram się do pisania . Pozdrawiam chyba widać że 5 dałem super foto [2009-05-01 21:50]

Zdzichu

Ładne rybki, fotki, jak widać i bez szczupaka można powędkować. Pozdro ... [2009-05-03 11:26]

adam56

Cześć koleżko. Szkoda, że nie mogłem pojechać z wami, ale coś mnie brało. Długo bezczynnie nie wytrzymałem. Pojechałem z Marcinem na Zarzęcin. Wyniki. Sporo brań, trudnych do zacięcia. Chyba płoć mnie drażniła. W sumie jedna dorodna płoć się złowiła. Super opis i fajne zdjęcia. Masz 5. Pozdrawiam. [2009-05-03 12:19]

KYLON

Masz rację Sławomir po co polować na szczupaki,ale jeśli ktoś lubi to jego sprawa.Ja też lubię powędkować z białą rybką,myślę,że jest to spowodowane naszym zapałem do sportu i do spławiczka-bo to jest właśnie finezja.Napisałeś fajny artykulik,no i te wspaniałe zdjęcia z takim nawet niezłym leszczem-daję 5.Pozdrawiam i do 16-ego. [2009-05-07 12:00]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…