Rozsądek czy przepis?

/ 5 komentarzy

Krytyka potrzebna czy może niezdrowa? Czasami emocje dodają za wiele słów krytyki ale zawsze dobrze jest kierować się zdrowym rozsądkiem, miło i skutecznie robią to odważni ludzie dbający o wspólnie dobro a nie prywatny interes.

Jedyną sprawą jaka mnie boli to jest to, że często nie możemy obejść niektórych przepisów wprowadzonych przez organy władzy, PZW i inne instytucje tzw. „kłody rzucane pod nogi” często mające niby regulować to co powinniśmy robić ale czy tak jest naprawdę?
Nawiązując do problemu niejeden wędkarz ma problem z odnalezieniem nowelizacji ustaw a już nie mówię o wiedzy, że takowe zmiany lub ustawy się pojawiły.
Narasta wtedy tzw. wędkowanie na czuja tak jak z jazdą autem na pamięć (znaków na drogach nam dostawią lub domalują a mimo to część z nas jedzie tak jakby ich nie było bo w końcu zawsze tak jeździliśmy).
Tak samo jest przy stosowaniu zasady „zdrowy rozsądek” - możemy niejednokrotnie tłumaczyć się nieprzyjemnie z tego co poczynimy choć wiemy że robimy dobrze.
Kiedyś słyszałem:
- najpierw rozsądek;
- następnie potrzeba;
- na końcu przepis.
Nie wiem czy można to w naszym państwie stosować choć było by to nawet roztropne, szczególnie że niektórymi kluczowymi sprawami i problemami zajmują się albo niekompetentni ludzie lub tacy którzy nie mieli w przedmiotowej sprawie nigdy styczności a samo oczytanie się fachową literaturą lub lekturą obowiązkową na zajmowanym stanowisku niestety nic dobrego nie przynosi, po prostu taki pociąg daleko nie zajedzie lub co najgorsze może się wykoleić niosąc za sobą opłakane skutki.

Dobrze, że coraz częściej społeczeństwo zaczyna popierać ten pogląd i wybierać ludzi kompetentnych na stanowiska, których już dziś widać gołym okiem, mających fachową i praktyczną wiedzę lub co najmniej potrafiących przyznać się do słabości i niewiedzy, ludzi umiejących skorzystać z doświadczeń i wiedzy doradców oraz częstych apeli społeczeństwa.

Nie wiem ile wody musi jeszcze w rzekach upłynąć aby we WSZYSTKICH URZĘDACH to zjawisko nabrało rozpędu, aby można było wprowadzać rozsądne „plany autorskie” stworzone przez ludzi mających dobry, zdrowy i pożyteczny pomysł niosący zagładę „KATÓW” nie rozliczających się lub nie rozliczanych z długoterminowych czy też wieloletnich planów kończących się często obietnicami i kolejnymi pięknymi „akcjami” wyborczymi.

 


3.9
Oceń
(12 głosów)

 

Rozsądek czy przepis? - opinie i komentarze

jokerjoker
0
Takiej właśnie oceny mogłem się spodziewać biorąc pod uwagę problem :-)
tylko teraz zastanawiam się czy personalnie kogoś dotknąłem mimo, że nie miałem tego na celu czy może popełniłem jakieś niedomówienie lub błąd stylistyczny skoro oceny są bardzo niskie a brak co do nich komentarzy.

Będę wdzięczny jeśli ktoś będzie tak miły i podzieli się swą opinią na ten temat to tylko pomoże mi w dalszej twórczości i życiu osobistym.

Z poważaniem JOKER
(2011-01-08 21:57)
PapczakPapczak
0
Suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuppppppppppppppppperrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr (2011-01-09 19:51)
ryukon1975ryukon1975
0
Zgadzam się w całości.PZW to instytucja kierowana przez ludzi w wieku emerytalnym,którzy już dawno przestali łowić i wydaje się im że tworząc nowe przepisy których większość wędkarzy nawet nie zna spełniają się w jakiś sposób.Jeden z kolegów napisał ostatnio że 85% wędkarzy nie zna przepisów,ja też większości nie znam i nie widzę w tym nic złego,nie jestem adwokatem.Znam przepisy typowo wędkarskie jak np.wymiary i okresy ochronne ryb czy przepisy dotyczące sprzętu.Wędkarstwo to hobby nie studia prawnicze,do tego większość przepisów nie jest tworzona by wędkarstwo było przyjemnością lecz drogą przez mękę.
(2011-01-10 07:06)
robertoroberto
0
Świetnie że Kolega pisze o tym bardzo poważnym problemie społecznym.
Przemiany w naszym kraju spadły na nas tak gwałtownie , że nasze społeczeństwo się pogubiło.
Daje się to odczuć szczególnie w ustanawianiu prawa przez osoby niekompetentne uparte i wpływowe.
Prawo odziedziczyliśmy po tzw. PRL-u oraz cały aparat sprawiedliwości który nigdy się nie rozliczył i nie ma zamiaru się rozliczyć. A rządzący jak widać są bardzo z tego zadowoleni, bo są dumni z tego państwa prawa ( jak sami podkreślają )

Mam nadzieję że zwycięży zasada.
Gdy prawo nie jest dobrem, to dobro powinno być prawem.

Ogromny szacunek dla Kolegi.
Pozdrawiam.
(2011-01-10 18:33)
u?ytkownik70140u?ytkownik70140
0
5 (2013-05-12 16:10)

skomentuj ten artykuł