Zaloguj się do konta

Ryby a zachowanie na łowisku

Bardzo dużo mówi się o tym że, jadąc na upragniony wypad na ryby, oddychamy czystym powietrzem ,mamy kontakt z przyrodą , odpoczywamy i jednocześnie czerpiemy przyjemność z naszego hobby. Ale zacznijmy w innym tonie - jedziemy na ryby, ogólne zafascynowanie jakieś wewnętrznę zdenerwowanie , szykujemy sprzęt , zanęty, przynęty.Każdy wędkarz chcę przed wyjazdem dopiąć wszystko na ostatni guzik ,wszystko musi być na swoim miejscu , niczego nie może zabraknąć , przecież każdy nasz wyjazd jest inny i może się okazać tym który przyniesie nam rekordową rybę. Wreszcie jedziemy, wcześnie rano , nad wodą spokój początek weekendu , więc jeszcze spokój , rozkładamy sprzęt ogólne zaangażowanie i pełne skupienie. Parę godzin spokoju no i się zaczyna ( wcalę nie chodzi o to że ryby zaczęły brać) , jeden samochód , drugi , trzeci nad wodę ściągają“ wędkarze“ (nie chciałbym kogokolwiek obrazić). Początek tak jak u nas rozkładanie sprzętu , ale z czasem zaczyna się ogólna zabawa ,wrzaski,alkohol,muzyka. Każdego z nas , dla kogo wędkarstwo jest pasją- krew zalewa. Jednak w tym przypadku jesteśmy bezsilni, nie możemy a nawet niewolno nam zwrócić uwagi osobą którzy zakłócają nam spokój nad wodą podczas łowienia . Pisze o tym ponieważ uwielbiałem samotne wypady na ryby, planowałem długo swoje wyjazdy, nad wodą cisza , każdy mój ruch był przemyślany aby tylko nie zrobić za dużo hałasu.Natomiast pewnego razu napotkałem nad woda zdarzenie które opisywałem wyżej, gdzie bałem się o swoje zdrowie a nawet życie . Powiem szczerzę od tej pory sam na nockę się nie wybieram, jeżdżę razem z kolegą może bezpieczniej ale nigdy nic nie wiadomo. Apeluje do ludzi którzy wędkarstwo traktują bardziej jako zabawę , pozwólcie innym cieszyć się z tego pięknego sportu. Kiedyś ktoś powiedział że wędkarstwo to najbezpieczniejsze hobby, chyba to stwierdzenie straciło ważność. I jeszcze te tony śmieci pozostawione nad woda.

Opinie (18)

steryd203

dokładnie, śmieci to najwiekszy problem naszych wód [2012-03-05 10:51]

użytkownik

I tak jest wszędzie. Każde fajne, ciche , czyste miejsce nad wodą kiedyś zniszczą "wędkarze" przyjeżdżający tylko PO ryby. Flejtuchy i bałaganiarze dla których priorytetem jest wytargać cokolwiek z wody i zostawić pamiątkę po swoim pobycie... [2012-03-05 12:10]

janek1985

Dlatego wolę wędkować nad rzekami i wybieram mało dostepne miejsca gdzie jest cisza i spokój!! Bo wiekszość z tych "wędkarzy" ani myśli maszerować do łowiska byle auto bylo jak najbliżej. [2012-03-05 13:43]

minalakasaszino

Na nocki nigdy samemu nie jeżdżę zawsze lepiej z kimś wtedy jest bezpieczniej, nigdy nie wiadomo co komu przyjdzie do głowy. Przeważnie staram się wybierać miejsca które nie są oblegane przez ludzi "nie wędkujących" wtedy mam prawie w 90 % pewność że będzie w jakimś stopniu zachowana cisza.  [2012-03-05 18:50]

minalakasaszino

Na nocki nigdy samemu nie jeżdżę zawsze lepiej z kimś wtedy jest bezpieczniej, nigdy nie wiadomo co komu przyjdzie do głowy. Przeważnie staram się wybierać miejsca które nie są oblegane przez ludzi "nie wędkujących" wtedy mam prawie w 90 % pewność że będzie w jakimś stopniu zachowana cisza.  [2012-03-05 18:50]

kyniu191

ale ile razy widziałem śmieci pozostawione przez wędkarzy, bądź pseudo wędkarzy [2012-03-06 07:25]

torek

a jeszcze jak głowy ryby i wnętrzności są pozostawione na zasiadce oh. brak słów...... [2012-03-06 19:16]

tomalek21

jeśli nocka to tylko z kolegą nigdy sam, niestety co raz mniej jest miejsc spokojnych.kiedyś zostawiłem samochód około km od mojego łowiska to mi szyby powybijali i jak tu sie relaksować ? [2012-03-06 19:39]

arturmorda

Jarko 73 ma rację każda woda PZW w nocy to dżuma,aids i kutasówa ale jeśli jest przyzwolenie społeczne na taki sposób wędkowania no to się hujnia dzieje! [2012-03-06 21:42]

Rybka696

Jest coraz mniej WĘDKARZY,przybywa młodych łapaczy którzy nad wodą lubią się wyszaleć i przy okazji cokolwiek złowić.Są bardzo agresywni pewni swojej bezkarności.Jestem wędkarzem o długoletnim stażu ,tego co się teraz wyrabia nad wodą nigdy nie było.Właśnie takim zabawowiczom powinno odbierać się legitymacje a nie jak to niektórzy radzą dziadkowi który złowił niewymiarową rybę.Przecież ci dziadkowie nie są tak szkodliwi jak ci którzy notorycznie zakłócają spokój nad wodą.Wędkarzom którzy lubią łowić w ciszy, zespolić się z naturą takie wrzaski psują całą przyjemność przebywania nad wodą a nawet zniechęcić do .łowienia.Pozdrawiam i życzę ciszy nad wodą. [2012-03-07 07:35]

tayo2

Siedzę na pomoście ,słoneczko wstaje ponad lasem,ptaszki śpiewają-błoga cisza nastała i się w tedy obudziłem , bo jakiś palantunio krzyknął-zabieraj pan te wędki bo przybijamy do pomostu ! [2012-03-07 15:15]

Widz

Czytam Wasze komentarze i przypomina mi się jedna z moich zasiadek ubiegłorocznych. Ranek jeszcze mgła nie opadła, ptaszki zaczynają śpiewać ogólnie rewelka. Do wody właśnie wpadło kilka gał zanętowych, więc czekam na pierwsze brania. Nagle z oddali zaczyna narastać jakiś huk. Kuźwa co to jest się zastanawiam !!! Po chwili zza zakrętu wyłania się całe stado kładów !!! I Tak do samego wieczora. Wtedy właśnie stwierdziłem, że nigdy nie będę jeździł na zasiadki w weekendy. Pozdrawiam. [2012-03-07 16:29]

owczarki

cieszyć sie że u was jest i tak spokojnie...znam przypadki kiedy to wędkarze w nocy uciekali z łowisk nad rzeką bo paru niedorozwojów postanowiło sobie poimprezowaći czyimś kosztem i  opłaty od wędkarzy pobierać na tzw winko.teraz podstawowe wyposażenie wędkarza powiekszyło się jeszcze o dodatkowe narzędzie którym jest toporek.... [2012-03-11 17:23]

wedka35

zgadzam sie z tobą w stu procetach obecnie nad wodą już nie da sie spokojnie połowić szczegulnie latem jest horror [2012-03-11 22:35]

Rybka696

Latem, w najbardziej atrakcyjnych wędkarsko miejscach powinna często pojawiać się policja.Kolesiom pijącym alkohol i będącymi autem wlepiać słone mandaty a innym imprezowiczom udzielać pouczeń.sytuacją na łowiskach powinna się też bardziej interesować PZW. [2012-03-13 07:46]

Lukasz Poznan

No ja właśnie nauczony doświadczeniem lat poprzednich zakupiłem na allegro saperkę z toporkiem :) To jedyny sposób obrony jaki przyszedł mi do głowy... [2012-03-14 14:50]

mati121

Polecam pałki teleskopowe , lepiej hartowane bo jak się pierd***** takich idiotów to się nie połamie i starczy na kilka wypadów z nieproszonymi gośćmi , wiem z praktyki, w zimę zamiast na lód to na siłownie chodzę bo lubię a na nocnych zasiadkach też może się to przydać . Trochę to straszne w jaki sposób można zbezcześcić tak relaksujący i spokojny sport. [2012-03-15 17:02]

użytkownik

5 [2013-05-10 14:31]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej