Zaloguj się do konta

Ryobi Ecusima 3000Vi

Kołowrotki spinningowe to trudny i ciężki temat. Nie tylko dla wędkarzy ale i producentów. Najprostszym wyjściem z patowej sytuacji podczas wymiany zdań na ten temat jest stwierdzenie jednej ze stron "Kup droższy nie pożałujesz", "Czym więcej zapłacisz tym lepiej połowisz". Wyjście niby proste i bez obawy o poniesienie konsekwencji swych rad. Czy do końca?. Dyskutowałbym. Lekko uprościłem te wypowiedzi jednak wiele zmierza właśnie w tym kierunku. Czy to do końca prawda jedyna? Czy to wszystko co można powiedzieć w tej kwestii?

Taniej czy lepiej - dylematy

Niewątpliwie spośród sprzętu z górnych półek szybciej wybierzemy dobry i trwały kołowrotek który spełni wszystkie nasze wymagania. Jednak są też inne aspekty jakie bierzemy pod uwagę podczas zakupów sprzętu. Najważniejszy jest fakt że każdy liczy się z ceną według zawartości kieszeni. Przeglądając wypowiedzi internetowe użytkowników pod wszelką postacią wiele razy trafiałem na wiele bardzo pozytywnych opinie o kołowrotkach Ryobi Ecusima. Po krótkich poszukiwaniach wybrałem jedną z ofert, cena modelu Ecusima 3000Vi -137,99 zł. Zazwyczaj używam sprzętu z średnich półek cenowych nie tych najdroższych. Mimo to początkowo miałem obawy czy naprawdę warto wydać tą kwotę na ten kołowrotek czy dołożyć na coś droższego/lepszego. Jak na kołowrotek spinningowy cena wydawała mi się podejrzanie niska. Ostatecznie stwierdziłem że jeśli nie podoła on spinningowi to przeznaczę go do spławika czy quivera. Decyzja zapadła, Ecusima została zakupiona.

Ryobi Ecusima sam w sobie

Po obejrzeniu nowego sprzętu, nawinąłem na niego plecionkę po czym kołowrotek trafił na wędzisko Black Rock II 2,75 m, c.w. 7-30 g. Przynęty jakie miał w związku z tym obsługiwać nie były więc skrajnie ciężkie jak dla kołowrotka tej wielkości. Dlatego po wstępnej ocenie liczyłem że da sobie radę.
Masa kołowrotka wynosi 302 g. Przełożenie 1:5.0. Korpus i rotor wykonano z grafitu o bardzo dużej odporności na przeciążenia.  Szpula aluminiowa. Maksymalna siła hamulca wynosi 5 kg. Konstrukcja została oparta na sześciu łożyskach kulkowych plus łożysko oporowe.. Przekładnia stalowa wycinana w technologi CNC. Oś główna wykonana ze stali nierdzewnej. Korbka składana w systemie one-touch. Pojemność szpuli mm/m 0.235/235, 0,285/160, 0,330/110.
Dodam że na rynku są dostępne różne wersje kołowrotków Ecusima. Zarówno pod względem roku produkcji jak i dystrybutora na naszym rynku. Dlatego powyższy opis techniczny nie będzie się zgadzać z wszystkimi. Kołowrotki poszczególnych dystrybucji różnią się ilością łożysk, masą. Kołowrotek który opisałem pochodzi z dystrybucji firmy Dragon.

Wnioski znad wody

Potrzebowałem kilku dni z spinningiem w ręce by przełamać dystans do nowego kołowrotka. Kołowrotek po tym czasie oceniłem jako naprawdę dobry za kwotę jaką trzeba za niego zapłacić. Bardzo podoba mi się prostota jego budowy. Tu doszukiwałbym się przyczyn osiągnięcia przez producenta pełnego sukcesu. Kołowrotek nie posiada żadnych zbędnych elementów. Zarówno od strony czysto technicznej czy też tylko wizualnej.
Poszczególne elementy są precyzyjnie wykonane. Podczas łowienia nie czuć żadnych luzów pomiędzy nimi. Przełożenie kołowrotka jest dość uniwersalne pozwala komfortowo prowadzić przynętę wybraną techniką. Bardzo mocna i niezawodna jest sprężyna zbijająca kabłąka. Miło usłyszeć niski i twardy odgłos jak kabłąk uderzy podczas jego zamknięcia.  Rolka prowadząca o dość dużej średnicy i powierzchni przeciwdziała skręcaniu plecionki. Sam nawój plecionki jest dobry bez najmniejszych uwag. Kabłąk wykonany z rurki o dużej śednicy, solidna i masywna budowa.

Ogólnie jestem bardzo mile zaskoczony z użytkowania tego kołowrotka. Dostałem naprawdę więcej jak oczekiwałem. Uważam że ten kołowrotek to naprawdę dobra alternatywa dla kogoś kto nie chce wydać zbyt dużo. Zarówno wędkarze początkujący jak i ci którzy akurat w danym momencie nie chcą wydać zbyt dużo na właśnie potrzebny kołowrotek powinni zwrócić uwagę na ten model. Mój miał być w razie negatywnej oceny przełożony do wędki match. Teraz jednak zastanawiam się mocno czy nie zostanie na stałe przy spinningu. Do wędki spławikowej kupię prawdopodobnie ten sam model tylko mniejszy rozmiar 2000Vi. Podsumowując polecam kołowrotek Ryobi Ecusima. W zależności od potrzeb sprawdzi się podczas spinningu. Poradzi sobie przy wędkach typu match czy quiver. Jeszcze nie sprawdzałem największych modeli ale i na to przyjdzie pora.

Zdaję sobie sprawę że ktoś kto wydaje na sprzęt dużo nawet na ten kołowrotek w sklepie nie spojrzy. Wiem że wielu odmówi sobie wiele by nad wodą pokazać się z droższym sprzętem. Nie jest moim celem zmieniać ich podejście do sprawy. Tekst na temat kołowrotka jest przeznaczony dla tych którzy są takim tematem zainteresowani bez względu na wszelkie zasoby własne i posiadane dobra.
 
 

Opinie (17)

kaban

Nie posiadam takowego osobiście ale kilku kolegów bardzo je chwali szczególnie mniejszy model bo w sumie najczęściej łowimy lżej w poszukiwaniu okoni i kleni. Młynki Ryobi w różnych wersjach widzę dość często przy wędziskach znajomych więc coś w tym musi być :) Pozdrowionka Krzyś:) [2019-11-11 13:09]

ryukon1975

Też nie jestem znawcą kołowrotków Ryobi. Jednak powiem Grześ że tak jak napisałeś coś w tym jest. Dlatego myślę a nawet wiem że to nie ostatni mój nabytek z pod znaku Ryobi. Oferta szeroka, moje potrzeby również. :) A co w tym najważniejsze zimy "ni ma" a obecne problemy ze stanem i jakością wody są przejściowe. [2019-11-11 16:25]

Smolik

Witaj Krzysztofie, mój imienniku! Dzięki za kolejny dobry artykuł. Od pół roku jestem szczęśliwym posiadaczem kołowrotka Ryobi, innego niż opisany, bo Ryobi Tresor 3000. Jestem z niego zadowolony - z jego pomocą złowiłem metodą spinningową bolenia 73 cm, okonia 39 cm, kilkanaście szczupaków i kilkadziesiąt innych ryb. Jak na razie, to polecam tą markę kołowrotków. 5 ***** dla Ciebie za artykuł i pozdrawiam serdecznie :) [2019-11-11 18:28]

BogdanMS

Witam. Krzysztofie, od kilku lat używam Ryobi Arctica i to strzał w 10. Nigdy mnie nie zawiódł. używam kołowrotków serii 2000 bo do lekkiego spinningu sprawują się znakomicie a w moim wieku każdy gram się liczy. Kupiłem w tym roku też Ecusimę 2000 i powiem jedno. Może to inny producent czy inna dystrybucja, ale nie czuję się pewnie z tym kołowrotkiem. Po pólrocznym, sporadycznym używaniu pójdzie do wędki gruntowej. Szybko pojawiły się luzy. Cały kosz ze szpulą zaczął się kiwać (dokręcałem, ale poprawa niewielka) . Korbka kilka razy podczas holowania okonia ok 25 cm się sama złożyła... Na pweno z kołowrotków Ryobi nie zrezygnuję, ale następny zakup będzie z nieco wyższej półki. Pozdrawiam... [2019-11-12 12:04]

Przemas83

3000czka Vi używam , na zmianę z dwoma innymi kołowrotkami przy spinningu. O połowę tańszy, zakupiony w tym samym czasie co te dwa pozostałe, tak samo łowi ryby. Banalnie prosty w wykonaniu z wyglądu , dobry hamulec, za to go lubię zabierać na ryby. [2019-11-12 13:30]

wyprawy brzegiem

dobra recenzja kołowrotka sam posiadam ten model 4 sezon mi służy i powiem że jestem z niego zadowolony jak za tą cene dobry sprzęcik jak o nim mówię maszynka nie do zajechania pozdrawiam [2019-11-12 22:23]

mnfish

Posiadam zarowno ecusime 3000 jak i black rocka z tym ze 5-25. Mlynek nie do zajechania z dobrym hamulcem i systemem zapobiegającym skrecaniu linki. Oba zestawy polecam [2019-11-12 23:37]

greenn

Posiadam taki sam i również dobrze mi się sprawuje. A jedyną wadą którą dostrzegłem, jest brak szpuli zapasowej w komplecie. Ogólnie kręciołek godny polecenia. [2019-11-13 13:57]

ryukon1975

Szpuli zapasowej faktycznie nie ma w komplecie. Jednak można ją dokupić w wielu sklepach. Wystarczy poszukać odpowiedniej wielkości. Przykład niżej. https://www.wedkarski.com/kolowrotki/11930-dodatkowa-szpula-do-kolowrotka-ecusima-fd-ryobi.html [2019-11-14 07:03]

adamo0

Od dwuch sezonów posiadam dwie 6000-czki.Używam ich do ciężkich gruntówek pod obciążenie do 300 g. Dają radę ! Sumiki 150 cm. nie są dla nich problemem. Pozdrawiam ***** [2019-11-14 16:59]

ryukon1975

Warto wiedzieć. Sam mam na oku kij i kołowrotek sumowy na przyszły sezon. Ostateczna decyzja jednak nie zapadła. Jeszcze trochę czasu jest. Dobrze czy źle ale jest jak jest, w związku z zmianami klimatycznymi jak i wspaniala gospodarką jaką nas obdarza PZW przyjdzie mi zapolować na sumy. Wędkarz nie wybiera trzeba się będzie dostosować do tego co jest. Pozdrawiam dawno nie widzianych. :) [2019-11-14 17:19]

mnfish

Ecusimy z dystrybucji kongera maja dodatkowa szpule w zestawie. Warto jednak dodac ze posiadaja jedno lozysko mniej. [2019-11-15 01:12]

ryukon1975

Dlatego napisałem w tekście że na rynku są dostępne różne wersje. Dragonowskie maja więcej łożysk i możliwość dokupienia drugiej aluminiowej szuli. Te od Kongera mają drugą szpulę grafitową i mniej łożysk. Nie wchodziłem w szczegóły. Każdy myślący wędkarz znajdzie różnice skoro już o nich wspomniałem i wybierze to co według niego lepsze. [2019-11-17 12:13]

amur77

witam ja zakupiłem teraz ryobi ecusime 4000vi nie wiem czego mam sie spodziewać po tym kołowrotku ale mam pytanie posiadam do niego Dragon express spin35 2,70 /10-35 lepiej będzie nawinąć pletke 0,14 czy żyłeczkę 0,28 [2020-12-18 05:49]

ryukon1975

Jest to dość mocny spinning pod szczupaki czy sandacze. Dlatego moim zdaniem plecionka sprawdzi się znacznie lepiej. Ogólnie spinning pod te gatunki zdominowały plecionki. Nie mam ochoty i czasu by pisać tu dlaczego ale nie stało się to bez powodu. [2020-12-18 06:00]

amstaf358

Kręcioł ma TYLKO jedną wadę o której chyba nikt nie wspomniał.....mianowicie korbka jest słabo spasowana i występują luzy na łożysku...jako estecie nie bardzo mi to leży.....starszy i droższy Zauber już tego nie ma ale kosztuje ponad stówę drożej.........ja akurat uzywanm escuzimę 3000 do lekkiego feedera, i do tego jest idealna, do spina mam zaubera red arcta....i mikado black stona..... [2020-12-19 13:59]

ryukon1975

Korbka oparta na taki składaniu nigdy nie będzie idealnie precyzyjna. Składanie korbki przez naciśnięcie palcem może i wygodne ale za to się płaci. Dlatego wolę korbki robione z jednolitego materiału. Może i kilka seknd więcej trzeba by ją złożyć ale precyzja pracy nieporównywalnie większa. Dlatego uważam że to nie tlko łożysko ma na to wpływ. [2020-12-19 17:58]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej