Ryobi Ecusima 3000Vi
Krzysztof Kloc (ryukon1975)
2019-11-10
Kołowrotki spinningowe to trudny i ciężki temat. Nie tylko dla wędkarzy ale i producentów. Najprostszym wyjściem z patowej sytuacji podczas wymiany zdań na ten temat jest stwierdzenie jednej ze stron "Kup droższy nie pożałujesz", "Czym więcej zapłacisz tym lepiej połowisz". Wyjście niby proste i bez obawy o poniesienie konsekwencji swych rad. Czy do końca?. Dyskutowałbym. Lekko uprościłem te wypowiedzi jednak wiele zmierza właśnie w tym kierunku. Czy to do końca prawda jedyna? Czy to wszystko co można powiedzieć w tej kwestii?
Taniej czy lepiej - dylematy
Niewątpliwie spośród sprzętu z górnych półek szybciej wybierzemy dobry i trwały kołowrotek który spełni wszystkie nasze wymagania. Jednak są też inne aspekty jakie bierzemy pod uwagę podczas zakupów sprzętu. Najważniejszy jest fakt że każdy liczy się z ceną według zawartości kieszeni. Przeglądając wypowiedzi internetowe użytkowników pod wszelką postacią wiele razy trafiałem na wiele bardzo pozytywnych opinie o kołowrotkach Ryobi Ecusima. Po krótkich poszukiwaniach wybrałem jedną z ofert, cena modelu Ecusima 3000Vi -137,99 zł. Zazwyczaj używam sprzętu z średnich półek cenowych nie tych najdroższych. Mimo to początkowo miałem obawy czy naprawdę warto wydać tą kwotę na ten kołowrotek czy dołożyć na coś droższego/lepszego. Jak na kołowrotek spinningowy cena wydawała mi się podejrzanie niska. Ostatecznie stwierdziłem że jeśli nie podoła on spinningowi to przeznaczę go do spławika czy quivera. Decyzja zapadła, Ecusima została zakupiona.
Ryobi Ecusima sam w sobie
Po obejrzeniu nowego sprzętu, nawinąłem na niego plecionkę po czym kołowrotek trafił na wędzisko Black Rock II 2,75 m, c.w. 7-30 g. Przynęty jakie miał w związku z tym obsługiwać nie były więc skrajnie ciężkie jak dla kołowrotka tej wielkości. Dlatego po wstępnej ocenie liczyłem że da sobie radę.
Masa kołowrotka wynosi 302 g. Przełożenie 1:5.0. Korpus i rotor wykonano z grafitu o bardzo dużej odporności na przeciążenia. Szpula aluminiowa. Maksymalna siła hamulca wynosi 5 kg. Konstrukcja została oparta na sześciu łożyskach kulkowych plus łożysko oporowe.. Przekładnia stalowa wycinana w technologi CNC. Oś główna wykonana ze stali nierdzewnej. Korbka składana w systemie one-touch. Pojemność szpuli mm/m 0.235/235, 0,285/160, 0,330/110.
Dodam że na rynku są dostępne różne wersje kołowrotków Ecusima. Zarówno pod względem roku produkcji jak i dystrybutora na naszym rynku. Dlatego powyższy opis techniczny nie będzie się zgadzać z wszystkimi. Kołowrotki poszczególnych dystrybucji różnią się ilością łożysk, masą. Kołowrotek który opisałem pochodzi z dystrybucji firmy Dragon.
Wnioski znad wody
Potrzebowałem kilku dni z spinningiem w ręce by przełamać dystans do nowego kołowrotka. Kołowrotek po tym czasie oceniłem jako naprawdę dobry za kwotę jaką trzeba za niego zapłacić. Bardzo podoba mi się prostota jego budowy. Tu doszukiwałbym się przyczyn osiągnięcia przez producenta pełnego sukcesu. Kołowrotek nie posiada żadnych zbędnych elementów. Zarówno od strony czysto technicznej czy też tylko wizualnej.
Poszczególne elementy są precyzyjnie wykonane. Podczas łowienia nie czuć żadnych luzów pomiędzy nimi. Przełożenie kołowrotka jest dość uniwersalne pozwala komfortowo prowadzić przynętę wybraną techniką. Bardzo mocna i niezawodna jest sprężyna zbijająca kabłąka. Miło usłyszeć niski i twardy odgłos jak kabłąk uderzy podczas jego zamknięcia. Rolka prowadząca o dość dużej średnicy i powierzchni przeciwdziała skręcaniu plecionki. Sam nawój plecionki jest dobry bez najmniejszych uwag. Kabłąk wykonany z rurki o dużej śednicy, solidna i masywna budowa.
Ogólnie jestem bardzo mile zaskoczony z użytkowania tego kołowrotka. Dostałem naprawdę więcej jak oczekiwałem. Uważam że ten kołowrotek to naprawdę dobra alternatywa dla kogoś kto nie chce wydać zbyt dużo. Zarówno wędkarze początkujący jak i ci którzy akurat w danym momencie nie chcą wydać zbyt dużo na właśnie potrzebny kołowrotek powinni zwrócić uwagę na ten model. Mój miał być w razie negatywnej oceny przełożony do wędki match. Teraz jednak zastanawiam się mocno czy nie zostanie na stałe przy spinningu. Do wędki spławikowej kupię prawdopodobnie ten sam model tylko mniejszy rozmiar 2000Vi. Podsumowując polecam kołowrotek Ryobi Ecusima. W zależności od potrzeb sprawdzi się podczas spinningu. Poradzi sobie przy wędkach typu match czy quiver. Jeszcze nie sprawdzałem największych modeli ale i na to przyjdzie pora.
Zdaję sobie sprawę że ktoś kto wydaje na sprzęt dużo nawet na ten kołowrotek w sklepie nie spojrzy. Wiem że wielu odmówi sobie wiele by nad wodą pokazać się z droższym sprzętem. Nie jest moim celem zmieniać ich podejście do sprawy. Tekst na temat kołowrotka jest przeznaczony dla tych którzy są takim tematem zainteresowani bez względu na wszelkie zasoby własne i posiadane dobra.