Witam szanowne grono :) Skoro pojawił się artykuł na temat nowości (kołowrotka) to czas, żebym i ja dołożył swoje pięć groszy. Zacznę od faktu, że obecnie na rynku można dostać aż 4 wersje tego legendarnego kołowrotka tj. Zauber FD, Zauber CF, Zauber LT, Zauber PRO, a piątym wariantem jest oto nowy czerwony Zauber. Wszystko fajnie, ale te kołowrotki na papierze oraz wizualnie (bryła korpusu) nie różnią się za wiele od siebie i dlatego kompletnie nie rozumiem takiego ruchu ze strony RYOBI. Można by rzec, jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze :) Zaubera FD i Zaubera CF różni jedynie aspekt wizualny. Widziałem bebechy tych kołowrotków (FD, CF) i mogę śmiało stwierdzić, że nie różnią się one od siebie. Waga w rozmiarze 4000 w FD i CF wynosi 315 gramów, moc hamulca to 5kg, a ilość łożysk to 8+1. Większych różnic praktycznych i teoretycznych w tych modelach nie dostrzegłem, kołowrotki te są niemalże identyczne. Przejdźmy zatem do nowego Zaubera i pozostałych wersji. W opisie widnieje informacja, że nowa wersja Zaubera jest lżejsza o 15% od poprzednika, ale jak się to ma do wersji LT oraz PRO? Nowy Zauber w rozmiarach 1000 i 4000 waży 238 i 275 gramów, Zauber PRO to waga na poziomie 231 i 273 gramów, a LT to zaledwie 217 i 246 gramów. Wychdzi więc na to, że w całej dostępnej ofercje nowy Zauber nie jest najlżejszym Zauberem. "Dołożono również jedno łożysko i w obecnej wersji 2022 Zauber ma ich już 9 plus jedno łożysko oporowe". Zauber LT również posiada 9 łożysk plus jedno łożysko oporowe, a w porównaniu do nowego Zubera nadal jest znacznie lżejszy. Wychodzi więc na to, że w całej dostępnej ofercie nowy Zauber nie posiada największej ilości łożysk. Jeżeli porównanie miałoby się odnosić wyłącznie do "starego" i "nowego" Zaubera, to oczywiście jak najbardziej zgadzam się z opisem wyżej zamieszczonym przez redakcję, ale na rynku są przecież dostępne inne wersje Zubera. Jeżeli chciałbym nabyć Zaubera lżejszego od FD i CF, ale nie zależałoby mi na większej ilości łożysk, to zastanowiłbym się nad Zauberem PRO. Jeżeli jednak chciałbym konstrukcję z większą ilością łożysk niż w FD, CF oraz Pro, a przy tym uzyskać jeszcze niższą wagę niż w PRO, to celowałbym w wersję LT. Nie mogę wyłapać, w jaki sposób i czym nowy Zauber wyróżnia się na tle pozostałych dostępnych Zauberów, tak aby potencjalny klient był nim realnie zainteresowany. W nowym Zauberze moc hamulca jest opisana na 5kg, ale w zależności od eksploatacji oraz jakości samego materiału podkładek siła tego hamulca i tak zmaleje z 5kg do np. 4,5kg. Wartości mogą wydawać się niewielkie, ale nie wyobrażam sobie zestawu spinningowego obsługującego przynęty +/- 50 gramów z kołowrotkiem, którego moc hamulca wynosi 4-5kg. Takim zestawem "celuję" w te większe okazy, a z kołowrotkiem z tak słabym hamulcem wydaje się to absurdalne. Moc hamulca opisana na 5kg kojarzy mi się z kołowrotkami w rozmiarze 2000/2500. Ciekawostką dla mnie jest też sam opis producenta deklarującego moc hamulca w Zauberze. W Ryobi Virtus w rozmiarze 3000/4000 wszystkie opisy podają siłę hamulca również na poziomie 5kg, ale już na samym pudełku Virtusa moc hamulca jest opisana na 8kg. Na koniec temat szpuli, który również wydaje się kontrowersyjny, ale nie dla mnie. Osobiście nigdy nie zależało mi na zapasowych szpulach i tak jest do dziś. Zestawy spinningowe, których używam, są na Swój sposób skonkretyzowane. Uważam też, że każdy przecież ma własne preferencje przy wyborze sprzętu wędkarskiego. Czy ta szpula jest, czy nie, mnie to i tak nie robi różnicy. Podsumowując, nowy Zauber może się podobać lub nie, ale z technicznego punktu widzenia osobiście wybrałbym Zaubera LT, a jeżeli zależałoby mi na oszczędności, to wybrałbym wtedy znacznie tańszego starego Zaubera. Pozdrawiam. [2022-03-24 21:02]