Zaloguj się do konta

Sandacz na koguta

Swoje pierwsze kroki w wędkarstwie stawiałem u boku mojego Ojca, a był on zapalonym wędkarzem. Sandacz na koguta - pierwsza wędka, pierwsza ryba, pierwszy mój sukces, wszystko to odbywało się pod Jego bacznym okiem. Potem wspólne wyprawy nocne na dużego karpia czy sandacza, poznawałem wówczas zwyczaje i metody połowu tego wspaniałego drapieżnika. Główną metodą jaką w tych czasach stosowano do połowu sandacza to solidna żywcówka, porządny pojedynczy hak i dwugramowy spławik. Przynętą był kiełbik, uklejka lub mała płotka.

Głównym zbiornikiem na którym zaczynałem łowić sandacze była Kozłowa Góra, jest to duży zbiornik i populacja tego gatunku dominuje, naturalne przeszkody jak korzenie i pnie zatopionych drzew dają wspaniałe schronienie tej rybie. W latach 90-tych zaczęto mówić o pewnym wędkarzu z Piekar Śląskich, łowiącym sandacze na dziwną przynętę, nikomu jeszcze nie znaną, nazywano ją wówczas kotomysz. Podobno oryginalne egzemplarze zrobione były z włosia pólnocno-amerykańskiego jelenia, ale z braku takiego materiału, u nas zamieniono te włosia na kogucie pióra i tak powstały nasze śląskie koguty (kokoty).

Z racji tego iż spining jest moją podstawową metodą połowu, postanowiłem spróbować wykonać kilka egzemplarzy kogutów, które się sprawdziły i które wykonuję do dnia dzisiejszego.
Chciałbym opisać i pokazać sposoby wykonania takiego koguta. Podstawowym materiałem do wykonania koguta są oczywiście pióra, główki ołowiane, kotwice, nici, wiskoza, klej szybkoschnący. Główkę ołowianą z drucikiem dopasowujemy do kotwicy w miejscu gdzie jest dolutowany pojedynczy hak, owijamy drutem ten hak, nadmiar drutu możemy odciąć.
Tak przygotowaną kotwicę z główką owijamy nicią dość mocno, aby kotwica się nie obracała wokół osi główki.

Następnie z kapki piór wybieramy kilka sztuk, przykładamy do kotwicy i starannie owijamy nicią, tak owinięte już pióra wzbogacamy crystal flash, natomiast korpusy wzbogacamy owijką crystal chenille, wiskozą bądź stosuję jerzynkę z piór kapki siodłowej koguta, owijkę kończymy przy główce ołowianej, a kilka kropel kleju szybkoschnącego kończy naszą pracę. Kotwice, które zakładam są bardzo dobrej jakości, są kute i super ostre.

Na kilku zbiornikach na których wędkuję, zakazany jest kogut na kotwicy, dlatego robię także koguty na jednym haku, a także koguciki okoniowo-pstrągowe. Wszystkie potrzebne materiały można nabyć w dobrych sklepach wędkarskich. Znam wielu wędkarzy, którzy malują ołowiane główki, twierdzą, że wzbogaca to atrakcyjność koguta. Ja natomiast pozostawiam je takimi, jakimi są, dla mnie ważne jest z jakich piór są wykonane koguty - sandacz na koguta to jest to!

Artykuł ten powstał przy współpracy kolegi sandokana45, który robił te fotki i przeniósł moje słowa na papier. Wszelkich informacji udzielę na priv.

Opinie (56)

Rudi

Jakbyś jeszcze napisał w następnym artykuliku jak prowadzić 'kokota" to byłoby super. Słyszałem, że na Kozłowej to skuteczna metoda. Opisywali ją też trochę w "WW". Przy okazji dzięki za info o Brynicy. [2010-03-17 23:02]

huberto

Ciekawa metoda chociaż pierwszy raz się z nią spotykam,ale czytając artykuł widać że warto spróbować. Za opisaną metodę *****. Pozdrawiam!!! [2010-03-18 09:47]

adajak

 Witam i pozdrawiam . Opisałes dokładnie jak zrobic koguta -ja natomiast bardziej montuje je na hakach jig bo mam tu łowiska tylko do spininngu na jednum haku i bardziej upodobałem sobie pstrągi . W niedziele syn  wyjoł z wody 10 pstrągów na koguta a ja 7 na strymera wszystkie powyżej 45cm długosci . Większosc to pstrągi  tęczowe , największy potok miał 57cm , tęczak również 57cm . Kilka ryb zeszło z haka ale wszystkie wruciły do wody-trochę osłabione po walce . Wracając do konstrukcji koguta to stosuje piura farbowane marabuta lub indyka białego lub skórkę farbowaną  z królika na ogonek . Korpusik to raczej owijka z piór lub włóczki (dubing ). No i cała tajęmnica to chyba kołnierzyk za główką , materiałem jest syntetyczna włóczka z której robi się tapicerkę do samochodów ( ma odpowiednią twardosc) troche barwnego fleszu i gotowe. Kilka zdjęc umieszcze na moim blogu dla porównania w galeri -pstrąg [2010-03-18 10:58]

użytkownik

Koguty zostały rozpropagowane na zbiorniku w Turawie.

Ich "prowadzenie" jest proste.Stosujemy je do opadu- na pojedyńcze lub podwójne podbicie.

Na Turawie - w zależności od głębokości  łowiska - stosuje koguty na główkach od 8 do 20 g.

Branie następuje najczęściej podczas 1 opadu . Najlepszym wskaźnikiem brania jest szcytówka lub obserwowanie miejsca,gdzie do wody"wchodzi" plecionka.

[2010-03-18 11:01]

klos

Bardzo ciekawy opis, napisz jeszcze jak sie je prowadzi, w roku 2009 zaczelem przygode z sandaczem ale narazie bez winików, ale nie ma sie co poddawac w tym roku zaczynam znów:) ode mnie pięc gwaizdek!!!!! [2010-03-18 11:06]

jacenty75

Przynęta znana i ciekawa ale na Zalewie Zegrzyńskim te Śląskie cudeńka nie cieszą się zainteresowaniem zarówno ze strony wędkarzy i przede wszystkim sandaczy a szkoda. [2010-03-18 11:12]

użytkownik

kolego jacenty75 , sztuką jest prowadzenie tej przynęty, dopasowanie ciężaru główki do głębokości danego miejsca gdzie łowisz, i obserwacja szczytówki oraz plecionki , dokładnie tak jak opisał to bogdanbej , widziałem na własne gały jak kolega kumak łowił sandacze a reszta wędkarzy się tylko przygladała, a myślałem że eksplodują ze złości i zazdrości

wejdż z nim dołodzi to zobaczysz co potrafi ..........

[2010-03-18 11:34]

Fragles

Wszystko to prawda co pisze Sandokan45, na koguty trzeba się nauczyć łowić. Nie ma łowiska w którym na dobrze prowadzonego koguta nie skusiłby się sandacz,lub inny drapieżnik!!!.Za poruszony temat i ciekawy opis: piąteczka. [2010-03-18 16:07]

karoltsu1

Stać Mnie wyłącznie na potwierdzenie całego tematu oceniając na 5*****. [2010-03-18 16:41]

michal495

Nigdy jeszcze niepróbowałem łowić na kogucika, nawet niewiem jak go sie prowadzi. Ale w tym roku chyba zakupie pare i sprubóje swych sił, może trafie pierwszego sandala [2010-03-18 17:11]

użytkownik

Czytałem dawno temu artykuły Władysława Kondrackiego na temat kogutów i łowienia nimi. W końcu i ja dostałem je na Allegro. Ale niestety nie miałem brania. Łowiłem nimi w rzece. Zapewne nie umiem nimi łowić, albo są za ciężkie i za szybko opadają. [2010-03-18 18:39]

hubi

Witam fajnie opisane nie tak dawno napominałem Henia sandokan45 co słychać u nestorów łowienia na koguty i proszę bardzo jest napisane to dobrze z tego co wiem to mekką były Piekary i jak widać są do tej pory wiem jedno żeby nie pan Wyderka nie było by tej wspaniałej i łownej przynęty za wpis daję pięć gwiazdeczek pozdrawiam. [2010-03-18 19:38]

king112

Witam osobiście zawsze myślałem że kogut to po podwórzu za kurami biega, a tu taka niespodzianka. Fajna przynęta i jeszcze z tego co czytam przynosząca porządne efekty, jednak człowiek całe życie musi się uczyć. Pozdrawiam i za artykuł oczywiście ***** [2010-03-18 19:52]

użytkownik

witam i dziękuje za pozytywne komentarze . bardzo dziękuje heńkowi za pomoc przy pisaniu artykułu to jego wodza prze tej współpracy powstały koguty i i tekst który czytacie !!!!!!! [2010-03-18 21:24]

użytkownik

kolego bogdanbej czy kogut z turawy czy z piekar kwestia sporna ja jestem za pikarami a dokladnie miał go go pierwszy paweł feszter wedkarz z piekar właśnie opis prowadzenia przynęty perfekcyjny dziękuje [2010-03-18 21:29]

lukasso

Bardzo ładne koguciki. Odrazu widać , że mogą być łowne. Jak zorganizuje trochę tych piórek to tez sprubuję coś samemu sklecić. Za artykuł daję ***** pozdrawiam [2010-03-18 22:30]

spokojny

Toż to małe Dzieła sztuki. Jak tym łowić? A jak by się urwało to dopiero strata.

 

Piękny instruktaż zasługujesz na więcej ale daję 5***** bo tyle mogę.

 

Pozdrawiam

Grzegorz

[2010-03-18 22:48]

czarny13

A ja właśnie zakupiłem swoje pierwsze 9 sztuk zobaczymy co z tego bedzie [2010-03-19 18:21]

użytkownik

a narazie te twoje 9 sztuk to ja mam he, he ................ [2010-03-19 18:55]

ponikwoda

Na sandacza przynęta nr.1 Miałem kiedyś kilka sztuk i były niezłe, tylko moje były na pojedyńczym haku. Na połów z opadu najleprze przynęty.  Pozdrawiam i za artykuł daje 5*****. Powodzenia. [2010-03-19 23:07]

match

witam kolegow!!! koguty piekne wykonane perfekcyjnie i z jubilerska dokladnoscia wiem bo bylem dzis w odwiedzienach u naszego kolegi z portalu sandokan 45 i trzymalem te koguty w rekach sa piekne sam sie zaopatrze w maly zestaw tych pieknie wykonanych przynet [2010-03-20 00:16]

użytkownik

Witam serdecznie.Samemu też łowię na koguty ale może w nieco innej scenerii bo na Wiśle - przynęta ta świetnie sprawdza się nie tylko na jeziorze i nie tylko na sandacza... Łowię na koguty w dużej rzece i gatunki ryb które łowię zależą od miejsca w którym prowadzi się koguta. Kogut to uniwersalna przynęta bo skutecznie można nią łowić sandacze, szczupaki, okonie a nawet brzany i (uwaga) sumy. No ale mniejsza o to... Artykuł bardzo fajny choć samemu kogutów nie robię (robi mi je mój znajomy, choć mam tez parę z allegro ale tam to wiadomo - cena warunkuje jakość). Chciałbym zwrócić uwagę na "wymaczanie" piór przed wiązaniem na kotwicę. O co chodzi... mianowicie polecam moczenie piór w acetonie, aceton wypłukuje wapń z piór przez co stają się one bardziej miękkie i lepiej pracują w wodzie. Dodatkowym plusem takiego zabiegu jest to, że sam kogut staje się bardziej trwały - pióra się nie łamią i nawet po wielu wyciągniętych zębaczach nie tracą na swojej atrakcyjności.Mam nadzieje, że moja wskazówka przyda się komuś.Pozdrawiam, połamania kija!Dawid [2010-03-20 11:13]

staszek873

Na Turawie kogut to podstawa sukcesu,no ale można ich mieć dziesiątki przepięknie ubarwionych i...nie mieć sandacza,trzeba wiedzieć gdzie i jak no bo jak się nie wie to te pięknisie lądują w zaczepach i niejednokrotnie nie pomagają żadne wybijaki a ciągnięcie na siłę nic nie daje(uszkodzona plecionka,kij lub kołowrotek)jeszcze jedno....zauważyliście ,że kogut wyciągnięty z wody traci całą swoją urodę-to kotwica,główka i cieniutki długi ogon !!!gdzie tu kolory?,gdzie puszysty ogon?,coś jednak jest w tej przynencie skoro jest taka łowna i skoro łowię już nią 7 rok,nietrudno zgadnąć co-szybkość!!-coś bardzo szybkiego w toni podrywa sandacza do ataku,to przecież wieczny i nienasycony łowca,poluje nawet z pełnym brzuchem o czym mogłem się niejednokrotnie przekonać,a ,ze jest bardzo skuteczny to zasługa trzech haków a nie jednego jak jest w przypadku gumy,prowadząc koguta podcinam na końcówce każdego opadu i....efekty są jeśli robię to na "blacie",górce,ale nie w korzeniach no chyba,że dość rzadkich.....Pozdrawiam kol."koguciarzy" [2010-03-27 14:50]

użytkownik

ja koguty wykonuje sam i prawie tylko na nie lowie okonie szczupaki sandacze i pstragi.  nie zawsze łowie agresywnym opadem owiele wole plywnie o zaburzonej pracy lub wleczenie jej po dnie. dlatego wykonuje je na glowkach max8 gram oczywiscie5 [2010-04-09 09:05]

Marek L

no tak panowie koguty kumaka są zaje fajne i piekielnie skuteczne  mam na zawsze szczęście na nie połapac a wędkowanie z nim to wielka frajda nieraz marudzi ale to cały grześ pozdro i piątal !! [2010-04-13 18:15]

Petrys

ciekawa metoda, aż sam z ciekawości spróbuję sobie takiego koguta zrobić ;) [2010-04-14 10:40]

Matemus

Koguty godne uwagi,kilka ładnych okazów już na nie złowiłem :)Pozdrawiam [2010-05-11 20:32]

WaLeR

Witam Świetna sprawa te koguty ciekaw jestem czy sprawdzą się u mnie będę się musiał bliżej przyjrzeć tej przynęcie:p [2010-05-16 18:01]

użytkownik

jestes fachowcem piekna robota naprawde rekodziela [2010-05-17 09:19]

mlynek1976

Miło poczytać, fachowo i profesjonalnie ( czy również sprzedajesz koguty jeśli tak proszę o kontakt  mailowy) z wędkarskim pozdrowieniem [2010-06-27 12:04]

MarcinN1992

Od dana szukałem informacji o kogutach i ich "produkcji" :) Dziękuje autorowi/autorom !!!Artykuł zasługuje na więcej niż 5 gwiazdek !!!!Pozdrawiam :) [2010-07-26 22:00]

KACU1993

artykuł na medal !! [2010-08-04 20:49]

użytkownik

Oczywiście 5

Super sprawa te koguty, kupiłem kiedyś takie cudeńko, nie posłużyło długo bo z wagi na te kotwice, bardzo podatne na zaczepy, ale dwa bolenie zdążyłem upolować. Z tego samego powodu to znaczy dlatego, że są kotwice bardzo "łowne" bo jak drapieżnik chwyci to praktycznie niema żadnych szans.

Pozdrawiam

[2010-08-20 09:27]

baloonstyle

Bardzo fajny i ciekawy opis :))

w tym roku zaczołem lekko atakować sandacze ale narazie bez jakis sukcesów.bardzo mozliwe że skusze się na te koguty :))

Pozdrawiam

[2010-09-16 10:58]

Manolo8

Bardzo dobrze napisany artykuł, potwierdzony zdjęciami. Osobiście zrobiłem kilaka kogutów, ale nie udało mi się złowić sandacza, może mazurskie sandacze wolą gumy. PozdrawiamPiątka [2010-10-22 21:22]

użytkownik

kolego Manolo, będąc na mazurach połowiłem sandaczy i szczupaków duzo, nawet okonie i to jakie brały, nie ma reguły, dobrze podany kokot i prowadzenie miarą sukcesu ............... [2010-10-31 09:26]

filus81

ja zakupiłem ostatnio 3 szt.ale jeszcze na koguty sandacza nie udało mi się złapać.artykuł ok. 5 [2010-11-10 20:59]

MateuszM

Bardzo ciekawy artykuł oraz dużo pomocnych zdjęć :) artykuł i fotki na 5 pozdrawiam i życzę sukcesów :) [2010-11-21 19:20]

kopciu

ŁADNIE TO POKAZAŁEŚ I WYTŁUMACZYŁEŚ JA MAM ZROBIONYCH PARĘ KOGUTÓW I PRÓBOWAŁEM NA NIE ŁOWIĆ A TO EFEKTY000000000000000.POZDRAWIAM [2010-12-21 17:15]

wodny swiat

kto łowił tymi przynętami to wie że są bardzo łowne dopracowane do perfekcji tak jak kumak jest perfekcjonistą to wszystko ma sens ład !!!!!! [2011-01-12 20:41]

Stypa63

Bardzo ciekawa przynęta. Będzie trzeba sobie zrobić kilka sztuk i spróbować w lato na wiśle. Może w końcu uda się zlapać jakiegoś większego sandacza. Za artykuł oczywiście 5. [2011-02-03 23:05]

majdan88

Ja również słyszałem dużo dobrego o kogucikach. Ale faktycznie kluczem do sukcesów może być poprawne prowadzenie przynęty. Będzie chyba trzeba zaopatrzyć się w kilka egzemplarzy i poćwiczyć, zobaczymy jakie będą efekty. Na marginesie dodam iż na allegro jest kilka osób, które sprzedają koguciki w różnej gramaturze więc warto sobie czegoś poszukać ;) Pozdrawiam. [2011-04-30 14:54]

Profesor

Witam "ćwiczyłem" troszeczkę z kogucikami i doszedłem do takich wniosków. Kogut na rzece nie wszędzie się sprawdza. Na pewno kolor i wielkość musi być dostosowana do łowiska. No i technika łowienia. Trzeba się poprostu tego nauczyć ! [2011-05-01 21:54]

rurekk44444

Te wszystkie tematy o wyrobie kogutów zainspirowały i mnie do wykonania pierwszych z nich xD dzięki za artykuł, Był bardzo pomocny:) pozdr. [2011-06-27 16:20]

wwiesio

Panowie kogut to nic innego jak opierzony szarpak,i nie zmienię zdania dopóki kogut będzie wyposażony w kotwice. [2011-07-03 11:58]

banan39

spławik 2 gr na żywca ?????????????????????????????? [2011-07-26 14:57]

minus

zakupiłem od autora kilka kurek i jadę na smoki [2011-09-25 22:04]

minus

pierwsza rybka złowiona na koguta... szczupak co prawda ale cieszy jak diabli, przywalił w opadzie jak ta lala, ale się uchachałem - teraz czasa na pierwszego sandałka na kurakapolecam gorąco koguty kol. Grzegorza [2011-10-12 21:52]

Zander1984

Super artykuł, niestety nie każdy ma czas na samo wędkowanie a cóż tu mówić o produkcji kogucików;)Nie mniej jednak bardzo cieszy jak ktoś się dzieli swoją wiedzą i doświadczeniemOde mnie piąteczkaPozdrawiam! [2011-11-20 22:35]

sieniolo

Za artykuł daje ***** ja sam w przyszłym roku tez chciałbym  sprobowac moich sił a mazurskich jeziorach. Mogli byscie mi powiedziec ile to kosztuje? [2011-12-19 19:05]

Uukleja

Super artykuł!!! Mozna sie wiele z niego nauczyc ,duża piątka.Właśnie tym sposobem zrobiłem swoje pierwsze koko..Mam jeszcze mały problem z mocowaniem kotwicy jak zagiąć drut jak ktos moze bardziej obrazowo pokazać to będę wdzięczny.Pozdrawiam Uukleja. [2012-08-23 16:45]

JOPEK1971

"Jakbyś jeszcze napisał w następnym artykuliku jak prowadzić 'kokota" to byłoby super." Zgłoś się do naszego portalowego kolegi o nicku Iras1975,lub zobacz jego filmiki na youtube jak prowadzic taką prznętę,myślę że pomoże,i pewnie da Ci jakiegoś własnoręcznie ukręconego kuraka. [2012-10-05 13:01]

michal17

GDZIE KUPIE PIÓRA DO ZROBIENIA KOGUTA? [2012-11-02 18:19]

maverick314

Bardzo fajny artykuł jak również świetne koguciki :-). Ode mnie 5 pozdrawiam [2012-11-14 00:25]

cyprys19

kogutomania mnie również wciągnęła,do tego stopnia,że mam 3 skrzynki materiałów...a największa satysfakcja-złowić rybę na przynętę własnej produkcji!!! polecam wszystkim [2013-09-22 19:48]

sztafi

Bardzo przydatny artykuł. Dobrze że mamy wśród użytkowników tego portalu ludzi chcących podzielić się własnymi przemyśleniami i doświadczeniami. Gorąco pozdrawiam i oczywiście piąteczka 5(***** [2014-04-15 13:42]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej