Savage Gear soft 4play
Paweł Kołodziejczyk (garbus)
2010-12-20
Od autora
Jeszcze nie tak dawno – w sumie ponad dziesięć lat temu a wydaje się jakby to było wczoraj. Nie myślałem, że moja wędkarska droga doprowadzi mnie do momentu, kiedy moje pudełka będą „kipieć” od przynęt, a ryb będzie jak na lekarstwo.
Od kilku lat rynek przynęt miękkich (tzw. softów) rozwija się w tempie, jakiego chyba jeszcze nie było. Producenci prześcigają się w corocznym zaskakiwaniu wędkarzy kolorystyką, kształtem a co najważniejsze pracą wabików, które w przełowionych bądź ubogich w rybostan łowiska, mają coraz większe znaczenie. Od dwóch lat na rynku pojawiły się masowo przynęty, które przywędrowały do nas z północy, a dokładniej z Dani. Seria przynęt 4play soft, szybko zawładnęła wyobraźnią wędkarskiej braci i zyskała sobie wielu zwolenników. Ja również postanowiłem sprawdzić ich pracę, możliwość wykorzystania oraz skuteczność podczas okoniowych zmagań, a do testu wybrałem najmniejszy z oferowanych dotychczas rozmiar 9,5 centymetra.
więcej na www.garbus-fishing.pl