Zaloguj się do konta

Sentyment do starego sprzętu wędkarskiego

Przełom roku jest czasem oczekiwania na "nowe". Ja jednak ze względu na małą aktywność wędkarską w tym okresie, mam czas, żeby przekopać swój wędkarski majdan i jak co roku, niektóre rzeczy wysłać na wędkarską emeryturę. W tym momencie zawsze pojawia się problem. Wyrzucić, czy zostawić?

Przeglądając prasę, allegro, giełdę staroci, ogłoszenia, wędkarskie fora, często spotykam oferty sprzedaży wiekowego markowego sprzętu. Nie wiem jak Wy, ale ja czuję sentyment do starych gratów, których trochę przewinęło się przez moje wędkarskie życie. Germina wisi na honorowym miejscu w garażu, a D.A.M Quick, made in West Germany przy biurku w pracy. Mam gdzieś jeszcze pierwszy kołowrotek (z ruchomą szpulą - a jak), który w połączeniu z bambusową wędką holował pierwsze karasie.

Nie potrafię pozbyć się tych rzeczy. Ani przejść obojętnie po giełdzie, gdzie pełno starych wędkarskich klamotów przywiezionych z niemieckich wystawek. Muszę dotknąć, pokręcić... Sprzedawca zapewnia, że wszystko działa i że niejedną rybę da się jeszcze na to wyciągnąć... Pewnie to prawda - ale nie o to chodzi - płacę i przynoszę do domu kolejnego klamora, który po dorobieniu kilku części znów zaczyna żyć, kręcić się, i terkotać, jak za starych dobrych czasów. Jestem pewien, że te stare zardzewiałe klamory (w przeciwieństwie do dzisiejszych plastyków, węglówek i alu) mają duszę. Zapewne są cięższe, bardziej toporne, "dizajnersko" niedzisiejsze. Bez napisów POWER, CARBON, GALAXY... bez łożysk... Ale przetrwały dziesięciolecia.

W prasie można przeczytać:
"Kupujesz nowy telewizor, czy pralkę? Poczciwą Franię, czy Rubina, musisz oddać do sklepu. Od 20-stu złotych do nawet 5-ciu tysięcy kary zapłaci ten, kto wyrzuci na śmietnik stary telewizor, odkurzacz, czy pralkę. Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zużytym sprzęcie."

Za wyrzucanie starych DAM"ów, ABU, Prexerów, Tokozów nikt nie karze...

"Na starość" otworzę sklep wędkarski, i będę dawał upusty kupującym, którzy oddadzą stary sprzęt przy zakupie. Tylko naprawdę stary, na miarę Frani, czy Rubina.

Może uzbiera się sprzętu na jakieś muzeum...

Opinie (34)

użytkownik

Jak ja Cię szajbusie polubiłem! No esencja jak pragnę robaka pomoczyć! Jestem pełen uznania, a ten tekst mnie kurde poruszył jak małego Kazia kiedy dostał pierwszy rowerek! Takich ludzi rad mam za przyjaciół, bo sentymenty są równie ważne jak samo wędkowanie! Pięć klikam, bo więcej nie mogę, ale zapewniam Panie Kolego, żeś mi na emocjach zagrał jak mało kto! Gratuluję tego pięknego uczucia dla przeszłości i szacuneczek oddaję. Pozdrawiam niebywale serdecznie i życzę wielu nieziemskich znalezisk! Jak będziesz miał już ten swój sklep, to przyjadę na otwarcie! [2010-01-02 22:48]

hubi

Witam fajnie kolego to opisujesz ostatnio też zacząłem szperać za takimi starociami ,no i się opłaciło kilka blaszek haczyki wiekowe jakieś stare spławiki a nawet wędka pamiętająca powstanie solidarności dwa stare krecioły to narazie cały arsenał jaki wygrzebałem na strychu ale jest wędeczke wypróbuję z kreciołem na pierwszym wędkowaniu zobaczę jaki przyniesie to efekt daje5 gwiazdeczek i pozdrawiam. [2010-01-02 22:53]

Hunt eR

Po ostatnim remanencie "ruskie" blaszki, uzbrojone w nowe kotwice czekają obok mepps'ów na nowy sezon.Dzięki za komentarze. Pozdrawiam. [2010-01-02 23:03]

dany21

Ja ze względu na młody wiek nie miałem przyjemności wędkowania bambusem czy jakimś starym ruskim sprzętem. Ale posiadam starego bambusa znalezionego u teścia, trochę go odnowiłem pomalowałem lakierem i znalazłem odpowiednie miejsce w pokoju. [2010-01-03 09:16]

janunio1

Sentymenty,sentymenty skąd ja to znam, pozdrawiam i z szacunkiem ***** [2010-01-03 09:33]

pisaq

Kurcze, aż się miło czyta.Ostatnimi czasy wygrzebałem kilka skarbów, zabytków z minionej epoki.Mimo, że raczej nie miałem okazji nimi łowić (wyjątkiem jest wędka sklejka, którą uczyłem się łowić na grunt i którą mam zamiar używać jako odległościówki) to czuję do nich przywiązanie.Masa kołowrotków(Rexy, Tokozy, Perkozy, Delfiny - mój ojciec jest od tego specjalistą), wędek, blaszek. Z części z nich zrobię sobie niewielką wystawę. Coś powieszę na ścianie, ale niektóre perełki mówią do mnie :o"Zabierz mnie nad wodę, jeszcze raz, ostatni raz!" - posłucham, dam im szansę.Będę wyglądał jak jakaś zemsta PRLu, ale co mi tam :)Dzisiejszy sprzęt jest nafaszerowany cudami. Kompozyty węglowe, mieszanki, duraluminium lotnicze, tlenki czegośtam, tytanowe powłoki, systemy one-touch, ale gdy takie coś się psuje to idzie na śmietnik. Bo to po prostu rzecz. Taki Rex... nawet jak się popsuje to ląduje na strychu, dla potomności :) Bo on ma duszę i widział więcej niż połowa wędkarzy razem wzięta :)Miło się czytało ten tekst, 5 :)Pozdrawiam,Marcin. [2010-01-03 12:32]

LapiePlocie

Mam szacunek dla starego sprzętu, chociaż jestem młody łowię na bardzo starą wędkę mojego dziadka, która jak kolega wspomniał wcześniej ma duszę. Choć do marca 2010 z pewnością zamienię ją na jakiś ultralekki spinning to na pewno pomięć o niej nie zaginie i będzie zawsze stała obok nowoczesnych modeli i mówiła " Ja też dała bym rade wyczuć te brania" mówi do okoniówki.Pozrawiam LapiePlocie [2010-01-03 12:39]

użytkownik

Opisujesz tu Kolego stary sprzęt i sentyment jaki masz do niego , a ja zapytam co z wartością użytkową ? Myślę że niejeden z tych ,, eksponatów " srawdziłby się na kolejnej wędkarskiej wyprawie , pójdę dalej jestem tego pewien . Na ten stary , zrekonstruowany sprzęt spokojnie można łowic i wyciągac  ryby .  Podejrzewam że we wprawnych rękach da nam podobne rezultaty , do tych jakie dają kosmiczne technologie . Jeszcze jedna rzecz , przyjżyjcie się czasami na co łowi częśc starszych wędkarzy , na taki właśnie sprzęt jaki Kolego opisujesz , u nich nie ma pogoni za nowinkami , jest stara bambusowa wędka , rex , spławik z gęsiego pióra czy kolca jeżozwierza ,czerwony robak , czy żywiec na haczyku i cisza oraz spokój nad wodą Za ciekawe podejście do tematu 5. Pozdrawiam . [2010-01-03 12:56]

użytkownik

Przecież era plastiku i tandety wypiera wszystko co dobre i trwałe..Te "starocia" to dla mnie symbol czegoś naprawdę wartosciowego -bębnowa katuszka gruntowa, pamietacie? Ja w swoim arsenale najbardziej ulubiłem ABU Cardinal C-4. Łowiłem na niego od 21 lat, do dzis działa. Fakt,ślimak jest wytarty, ale nawet dzis można go wymienić, co niebawem uczynię. Bardzo przydałoby sie małe muzeum takich starszych cudeniek, sam oddałbym tam gratis parę swoich zabytków.. Temat - fajny, i na pewno to początek a nie koniec tego tematu. Pozdrawiam, z pięcioma ***** [2010-01-03 12:57]

Bugowy Lowca

Ja osobiście jeszcze od czasu do czasu używam rex germiny do połowów na żywca to prezent od chrzesnego który wygrał go kiedyś na zawodach.Kołowrotek w stanie praktycznie nie używanym żadnych obić wszystko chodzi jak w zegarku.Nie straszny mu deszcz ni piach.Teraz kołowrotki mają dużo łożysk,abs.itp.Ale po 20 latach pewnie nie wiele bedzie tak chodziło jak nie zawodne toporne metalowe  kołowrotki z klasycznym dzwiękiem chamulca pozdrawiam za artykuł5 [2010-01-03 14:03]

jurek

Ja również posiadam kilka egzemplarzy ...tych : wędkarskich staroci : , najlepiej podoba mi się oryginalny kołowrotek  ABU 506--------PRODUCT OF SWEDEN.........nawet nie wiem ile ma lat ? , ale mówili mi koledzy , że około 50-tki .... i wciąż jest dobry . [2010-01-03 14:10]

łysy wąż

Ode mnie również pięć gwiazdeczek. Takie " starocie " mają swój klimat, duszę. Mam kilka kręciołków starszych ode mnie ( albo niewiele młodszych ) - nie jeżdżą ze mną na rybki, ale czasem lubię nimi pokręcić " na sucho ". Po tym tekście chyba zrobię sobie jakąś niewielką gablotkę, żeby wyeksponować stare cudeńka...Coś mnie ruszyło... [2010-01-03 14:35]

Sajmon09

To bardzo ciekawe....jeszcze nie słyszałem o muzeum wędkarskim ,więc pomysł nie taki głupi. [2010-01-03 18:38]

użytkownik

Myślę że każdy z nas ma sentyment do wędek i kołowrotków z "minionej epoki". Ja mam kilka takich wędek, a bambus na którego złowiłem swojego pierwszego w życiu lina wisi na ścianie w domku letniskowym i jest systematycznie odkurzany i konserwowany. Posiadam też kilka wędzisk teleskopowych, różnego pochodzenia, choć najczęściej są rosyjskiej produkcji. Moim ulubionym starym wędziskiem jest Silstar, który bardzo dobrze do tej pory radzi sobie ze szczupakami, bo używam go jeszcze jak jeżdżę z żywcem na koreczek. Natomiast stare kołowrotki są zapakowane w pudło (każdy w osobnym woreczku uszytym przez moją żonę), a zimą rozkręcam je, czyszczę i smaruję. Po prostu lubię dbać o sprzęt wędkarski.Co do muzeum to dobry pomysł. Jak kolego zaczniesz zakładać owe muzeum to z przyjemnością prześlę Ci jeden eksponat (pod warunkiem że będę miał gratisowe wejście)Pozdrawiam [2010-01-03 19:16]

Ravenpower

Cieszę się, że są jeszcze ludzie o starym poczciwym klimacie pełen szacunek. Pozdrawiam [2010-01-03 19:50]

korzun04

Ja też mam kilka pudeł sprzętu z lat 70 i 80. Na częśći sam się uczyłem łowić rybki a reszta została mi "po Ojcu".Traktuję to jako swoiste talizmany i pamiątki.Chętnie odstąpię kilka ''eksponatów'' w pożytecznym celu.Prawie cały sprzęt jest sprawny,na kołowrotkach jest jeszcze gorzowska żyłka tęczowa...............0.50mm (na płotki),kupowana na metry.Pozdrawiam. [2010-01-03 20:07]

Zbig28

Ech... Łza się w oku kręci czytając takie teksty. Może dlatego, że i ja nie mam serca wywalić wielu wędkarskich "staroci". Mam kilka kijaszków, kręciołków, kilkadziesiąt błystek i woblerów, które zapewne nigdy już nie zaznają wędkarskiej przygody. Zajmują sporo miejsca, kłują w oczy małżonkę... ale będą mi nadal przypominać wiele wypraw i rybek. Wielu się pozbyłem, lecz nie na śmietnik, ale poszły w ręce młodszych i nie specjalnie "posażnych" kolegów po kiju. Mam nadzieję, że im dobrze służą. Fajny temat poruszyłeś - ***** z + ! [2010-01-03 20:36]

maniek60

Sam posiadam po przeszło 40-letnim stażu wedkarskim trochę starych klamotów ,zaczynając od bambusów ,ale że kołowrotki DAM robiono w DDR pierwsze słyszę ,moje pochodzą z NRF . [2010-01-03 20:52]

Hunt eR

maniek60 dzięki za czujność, oczywiście masz rację - poprawiam.Wszystkim bratnim duszom dziękuję za zainteresowanie tekstem. Może stworzymy jakieś podforum - dział staroci... [2010-01-03 21:15]

maniek60

Hunt eR na pewno dobry pomysł z pod-forum o starym sprzęcie,tylko do tego potrzeba dużo czasu a z czasem u mnie krucho . [2010-01-03 21:26]

Hunt eR

Wyszperałem fajną stronkę z katalogiem starych kołowrotków:http://starekolowrotki.republika.pl/Polecam - Widać, że wiedza u forumowiczów olbrzymia, więc może ktoś pomoże autorowi w rozwikłaniu kilku zagadek. [2010-01-03 21:29]

użytkownik

Witam. Kolego ani sie nie pozbywaj tych precjozów:) Za sentyment dla,,dzieł starszych" piatal jak nic:) [2010-01-04 14:23]

pluszowy

Kilka lat temu żeglując Szlakiem Wielkich Jezior spotkałem nad Niegocinem starego wędkarza, który w ramach małej wymiany obdarował mnie kilkoma wahadłówkami sygnowanymi firmowym znakiem "Czapli". Dla niewtajemniczonych wyjaśniam, że to jedna z pierwszych polskich firm produkujących sprzęt wędkarski. Oprócz tego dostałem szpulę nieużywanej gorzowskiej trójki o wytrzymałości porównywalnej z dzisiejszą osiemnastką :)Teraz się zastanawiam po co je trzymam - przecież żadnej z tych blach nie śmiałbym założyć na agrafce, że o nawijaniu gorzówki na kołowrotek nie wspomnę. Jeśli powstanie kiedyś muzeum wędkarstwa polskiego to chętnie zasilę jego zbiory swoimi zdobyczami :) [2010-01-04 15:25]

użytkownik

Witam,ja również pałam sentymentem do sprzętu sprzed lat.Wedkarstwa uczył mnie dziadek,a jego ojciec,do dzis dziadkowe bambusy,germiny i rexy zajmuja honorowe miejsce w mojej samotni,wiszą czyściutkie i świecące ponad moimi węglówkami zbrojonymi w shimanowskie precjoza bez duszy...

[2010-01-10 08:49]

wrobelek76-76

kolega ma racje stary ABU nie jedną rybkę wyholował i pewnie jeszcze nie jedną wyholuje pozdrawiam!!!! [2010-02-23 21:10]

wrobelek76-76

popieram nie jeden ABU wyholował ładną rybę a wygląda jak betoniarka no i te kije z bambusa pozdrawiam !!!!!!!!!!!!!!!!!!! [2010-02-23 21:13]

kolocarp

witam z tym sklepem to dobry pomysł  ja też zaczynałem na bambusa dlatego piąteczka pozdrowionka. [2010-07-18 11:14]

papsik

Wielki szacun kolego za ten artykuł ja też do tej pory używam czzasami starej wędki teleskopowej made in zsrr to była moja pierwsza wędka teleskopowa i muszę pwiedziećże wholowałem na nią więcej ryb niż na wszystkie inne telesk. ktore mam oczywiście też 5ka odemnie za ten wpis [2010-07-23 13:41]

Hunt eR

Witam i zapraszam zainteresowane osoby na swoją stronę:www.pikefinder.plStworzyłem dział ze starym sprzętem wędkarskim.Pozdrawiam. [2011-08-16 20:27]

comtrol

To tak jak bym siebie słuchał!! ***** [2012-12-03 08:43]

użytkownik

Fajny wpis aż przyjemnie się czytało ostatnio lubię poczytać coś o wędkarstwie czasów taty i dziadka [2013-04-25 18:35]

użytkownik

5 [2013-05-20 17:20]

Hunt eR

Od zamieszczenia artykułu minęło 3,5 roku. W międzyczasie powiększyła się moja kolekcja kołowrotków i starych wędek. W tym roku założyłem stronę internetową www.starekolowrotki.pl na którą zapraszam wszystkich, którzy mają sentyment do starego sprzętu wędkarskiego. Pozdrawiam. Arek. [2013-11-27 18:57]

esox61

Super!!! :) [2013-11-27 19:48]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej