
Troć wędrowna - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Rok 2009 powoli przechodzi do historii razem z naszymi wędkarskimi osiągnięciami lub porażkami mijającego również sezonu. Jak większość użytkowników tego portalu lub ich niewielka garstka, lecz zauważalna, postanowiłem również skrobnąć małe co nieco o moim zakończonym sezonie.
Prawdę mówiąc sezon zakończyłem ze dwa tygodnie temu, ale jeszcze próbowałem zebrać resztki sił na wyprawę i jednak ich nie zebrałem. Muszę obiektywnie stwierdzić, że sezon ten zaliczam do typu naukowo-poznawczego według mojej gradacji. Dlaczego? Był to mój pierwszy sezon jako wędkarz na wodach PZW, co oznacza brak wyjazdów na łowiska komercyjne. Pierwszy sezon typowo spinningowy i trociowy zarazem. O tym dlaczego akurat spinning wzbudził moje zainteresowanie pisałem w artykule „Moja fascynacja spinningiem”. Zaliczyłem pierwsze zębacze tą metodą, poznałem sposoby prowadzenia przynęt itp. Dalej nie będę rozwijał. I tak do tego wszystkiego bardzo szybko zafascynowałem się połowem ryb szlachetnych, a w szczególności bardzo wymagającą trocią wędrowną. Niestety nie udało się zaliczyć nawet kontaktu z rybą, ale druga strona sezonu utkwiła na tyle w pamięci, że jej doświadczenia zaowocują w lada dzień rozpoczynającym się sezonie trociowym.
Po pierwsze, dużo poczytałem i poszperałem w Internecie dowiadując się o zwyczajach oraz przynętach stosowanych do połowu troci wraz ze sposobami ich prowadzenia. I to był ten aspekt naukowy. Po drugie dość dobrze poznałem rzekę oraz zwyczaje i zachowanie ryb. Zajęło mi to kilkanaście wypraw przed okresem ochronnym. Samodzielnych i ze szwagrem, który posiadł dość szybko większą porcję wiedzy i na jak jego pierwszy sezon wyjął kilka troci, pstrągów i łososia. Dla mnie oznacza to, że miał również więcej wędkarskiego szczęścia. To był właśnie ten najważniejszy dla mnie aspekt poznawczy. Zweryfikował wiedzę książkową i douczył mnie w praktyce.
Uważam cały ten sezon za bardzo udany, a czas w nim poświęcony za wykorzystany w pełni, a sukcesy wędkarskie przyjdą w miarę szlifowania cierpliwości tak niezbędnej każdemu wędkarzowi. I właśnie tego życzę każdemu oraz oczywiście TAAAAAKIEJ RYYYBY!!!
Autor tekstu: Ryszard Klein
![]() | kostekmar |
---|---|
Muszę przyznać, że po tych wszystkich wyliczankach takie podejście do tematu bardzo mnie zaciekawiło. Trafne postrzezenia oraz wnioski. Tylko dalej pisać. Piąteczka. (2009-12-29 20:43) | |
![]() | u?ytkownik16122 |
Wiedza to podstawa . Dzięki niej widzimy to co niewidzialne , słyszymy to co mamy słyszeć . 5 (2009-12-29 22:49) | |
![]() | u?ytkownik11069 |
Kiedy czytałem ten wpis to się zastanawiałem czy to ja przypadkiem nie pisałem. Mam identyczne doświadczenia w tym mijającym sezonie. Teoria, teoria i jeszcze raz teoria. Wiele godzin spędzonych na szukaniu informacji, przymiarki jak tą nabytą wiedzę wcielić w życie, a rezultaty w "realu" mizerne. Tyle że ja stawiam pierwsze kroki w wędkarstwie muchowym. Spinning wspaniała rzecz, ale trzeba spróbować wykonać następny krok. To chyba najprzyjemniejszy okres w wędkarstwie, próby zgłębienia tematu, konfrontacja w praktyce, wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach. Będzie co robić przez następne parę sezonów - a później ? Później się zobaczy - może powrót do korzeni - spławika i karasi ???? Pozdrawiam (2009-12-29 23:44) | |
![]() | u?ytkownik5105 |
...podoba mi się Twoje podejście do spinningu ,aby odkryć tajemnice tej metody i łowienia ryb szlachetnych upłynie dużo wody w rzece odemnie pięć ..pozdr.. (2009-12-30 06:56) | |
![]() | LapiePlocie |
Witaj, ja również zaliczyłem swój pierwszy sezon po wyrobieniu karty w kwietniu 2009 roku, choć trzeba by przyznać, że większe sukcesy odnosiłem będąc tzw. kłusownikiem z bambusem jako spinning. Ale no cóż takie jest życie, jeden sezon może zaowocować w pokaźne sztuki i przyzwoitej wadze i długości a drugi okaże się totalną klapą połączoną ze słowem "Cisza...". Tak jest możliwe w jakimś stopniu zwiększenie swoich wędkarskich sukcesów, lecz nie będę opisywał ci jak, gdzie, kiedy ani ana co bo każdy zbiornik jest inny i wymaga wielu godzin czy nawet z pewnością wielu lat wtajemniczenia w środowisko życia ryb, poznanie ich warunków bytu, występowania w czasie żerowań, dogłębne poznanie ich jadłospisu i typowych reakcji. Pod koniec twojego opisu wzbudziłeś we mnie jeszcze większy zapał na następny sezon, który z pewnością będzie lepszy od poprzedniego, "Człowiek uczy się na błędach, bo ich popełnianie to rzecz ludzka. Pozdrawiam i życzę udanego sezonu 2010 LapiePlocie (2009-12-30 07:45) | |
![]() | janglazik1947 |
Zdobywac wiedze to wręcz konicznośc w naszym hobby.Zawsze człowiek łudzi się nadzieją,ze po doświadczeniach,musi przyjśc czas aby zaczęły one procentowac.Jeszcze fajniej jak umiemy tą wiedzą się podzielic i w ten sposób pomóc kolegom. (2009-12-30 12:31) | |
![]() | The Piterson12345 |
no ciekawy artykuł;) moją wędkarską przygodę rozpocząłem łowiąc na spławik , później próbowałem na grunt.. ale teraz tylko spinning odnalazłem się w tym co najbardziej lubię. pozdrawiam i oczywiście daję ***** (2009-12-30 17:02) | |
![]() | u?ytkownik19872 |
Wiedza, obserwacja, wyciąganie słusznych wniosków z niepowodzeń, to codzienność spinningisty. Dobrze jeżeli mając wiedzę potrafisz ją połączyć z tym co dają długie godziny machania nad wodą, jednak mając pełną głowę teorii, woda zawsze będzie nas zaskakiwać. Nieodzownym elementem naszej przygody jest również szczęście, jednak należy mu pomagać, właśnie wiedzą o tym co robimy. Życzę samych rekordów i pozdrawiam! (2009-12-30 17:10) | |
![]() | u?ytkownik1805 |
Nic dodać nic ująć! Tylko dak dalej, a z tej mąki będzie chleb! Nawet jak coś nie wyjdzie,nie należy się zrażać i próbować jeszcze raz! (2009-12-30 17:17) | |
![]() | u?ytkownik6521 |
Nie łatwo jest złowić troć.Łowiłem tylko trzy razy na rzece Redze i nie miałem kontaktu z rybą. (2009-12-30 18:31) | |
![]() | marekrav |
Podobnie jak autor tego artykułu mijajacy sezon spędziłem na nauce i licznych próbach czyli wiecej cwiczen niz radochyz wdkowania ; no ale wląsnie takie jest wędkarstwo caly czas trzeb aćwiczyć, czytć i uczuc się aby móc czerpac prwdziwa radośc z wędkowania; w tym sezonie taże dołączyłem do grona spinningistow a z poczatkiem roku wybieram siena egzamin (juz niemoge się doczekac wypraw nad Odrę) (2009-12-31 12:28) | |
![]() | Slyder |
Dziękuję wszystkim za tak niespodziewanie pozytywne komentarze oraz związane z tym refleksje. Pozdrawiam wszystkich. (2010-01-02 19:02) | |
![]() | u?ytkownik26041 |
gratuluje troci rozpoznania w temacie danego gatunku ryby dobrze sie przy gotowałes na spotkanie z trocią piątal za wpis (2010-11-22 11:52) | |
![]() | u?ytkownik70140 |
5 (2013-05-20 17:22) | |