Po nocce nadchodzi dzień - zdjęcia, foto - 3 zdjęć
A wiec pewnego sierpniowego weekendu ustaliłem ze znajomym ze jedziemy na rybki na nockę (kanał Cegielinka) pogoda była bezchmurna i ciepła, spakowaliśmy wędki i w drogę :) Po dotarciu na miejsce około godz.20.00 szybki wybór miejsca i rozstawianie zestawów, robiło się coraz ciemniej z minuty na minutę wędki zarzucone wiec zaczynamy... Kolega miał duże krzesło wędkarskie do którego przymocował podpórki a na nich położył
wędki... krzesło obłożył sporymi kamieniami ...mylą ze nic tego nie ruszy...zbliżała się godzina około 24.00 ja poszedłem jakieś 200 m dalej on położył się na karimacie i chyba przysną :). Tak siedząc w ciszy nagle słyszę dźwięk sygnalizatora u niego początkowo pikało co jakiś czas wiec nie odzywałem się ani słowem z chwilą sygnalizator mocniej już pikał wiec zawołałem śpiącego kolegę i nic nie reagował idąc w jego stronę.
OK obudził się :) sygnalizator nagle zaczął masakryczne piszczeć Kolega zerwał się lecz zanim wstał patrzymy krzesło się rusza chyba wyciągnęło całą żyłkę... nagle jak nie szarpnie, ja stałem ze zdziwieniem i tylko patrzałem jak znajomy goni krzesło po nabrzeżu razem z jego wędkami :) ale udało się złapał w ostatniej chwili i zaciął no nie udało się, wyciągną z wody tylko stare duże kopytko(bodajże musiało tkwić w pysku sum a ) Po tej akcji usiadł i powiedział ze już nigdy więcej nie zrobi tak ze swoim krzesełkiem i nie będzie spał na nocce :) Ja się naśmiałem z tego później razem z nim i innymi wędkarzami którzy również to widzieli reszta nocy minęła spokojnie.
Także wędkowanie czasem bywa bardzo zabawne nigdy nie wiadomo co nas czeka pozdrawiam i życzę miłego czytania :)
Autor tekstu: Jacek Kopacz
spines21 | |
---|---|
trzeba było spać na zmiane:) a wędki,zwłaszcza na nocce trzeba dobrze umocować.mnie w dzień wędka uciekała,ale byłem blisko . macie nauczkę:) pozdr (2009-09-28 21:02) | |
u?ytkownik6876 | |
Wyobrażam sobie jaki Twój kolega był szczęśliwy , po stracie może ryby życia . (2009-09-28 21:08) | |
u?ytkownik5460 | |
następnym razem kolega sobie przwiąże sznurek do nogi przeciągnięty przez kolec do wypasania bydła pobudka murowana a kąpiel zatrzymana ... (2009-09-28 22:37) | |
u?ytkownik1805 | |
Kolejna prawda wędkarska się objawiła! Jak się łowi ryby nie należy spaś! Z dwóch powodów, po pierwsze można stracić rybę życia i sprzęt, a podrugie nie bardzo to regulaminowo. Ale człowiek się całe życie uczy. Pozdrawiam! (2009-09-29 12:52) | |
jacek1982 | |
Kolego login ja to wiem ze nie należy spać i wiem ze jest to nie regulaminowe, ale z drugiej strony nie muszę pilnować osób trzecich i patrzeć czy śpią czy nie jak się jest spory kawałek od nich ... każdy wybierając się na nocne zasiadki powinien o tym wiedzieć i przygotować się do nocy bez snu. pozdrawiam (2009-09-29 14:19) | |
bonek18 | |
a ja wyobrażam sobie jak kolega leci za krzesłem które wciąga do wody:P HAHA. Artykuł fajny (2009-09-29 17:27) | |
u?ytkownik1805 | |
Oczywiście masz rację. Kolega dostał dobrą nauczę i na drugi raz będzie pilnował wędek jak oka w głowie. Też chciałbym zobaczyć jak goni stołek i wędki. To nie była wymówka w Twoją stronę. Pozdrawiam! (2009-09-29 19:50) | |
dany21 | |
Ciekaw jestem jakich rozmiarów rybka była na końcu żyłki. Ja w takiej sytuacji byłbym bardzo zły na siebie ale później bym się śmiał. No ale człowiek uczy się na błędach. (2009-09-30 10:25) | |
u?ytkownik559 | |
Witam. Żałuję, że mnie tej nocy nie było nad Cegielinką, bo bardzo lubię to łowisko i w sierpniu często tam nocowałem :-). Szkoda bo chętnie też bym się pośmiał. No cóż czasem tracimy wspaniałą okazję, by zdobyć kolejne cenne doświadczenie. Pozdrawiam i do zobaczenia nad Cegielinką. (2009-10-01 22:51) | |
Kiris | |
No cóż człowiek uczy się na błędach. Myślę, że nauka nie pójdzie w las. Pozdrawiam i ostrożniej.... szkoda ryb i sprzętu (2009-10-02 17:52) | |
pzw10 | |
leonin to sum ktory zyje w tych wodach i wazy gdzies około 150 kg (2011-09-25 11:03) | |