Składki PZW cd. – spławik, a spinning

/ 6 komentarzy

Temat dodatkowych opłat na wodach PZW wywołał kilka tygodni temu dużą dyskusję wśród naszych użytkowników. Wymieniali się argumentami, w większości, pytali jednak o niezrozumiałe, ich zdaniem, przepisy i wytyczne PZW. Dzisiaj ciąg dalszy tej batalii.
Skąd wzięła się dodatkowa opłatę za spinning? Czym różni się połów szczupaków, sandaczy, czy innych ryb drapieżnych na spinning, od połowu ich na żywca, fileta, czy rosówkę. Dlaczego jedni wędkarze mają dodatkowo płacić za połów tych samych ryb w tych samych wodach? - pyta jeden z internautów. Odpowiada rzecznik PZW.

Podstawą wyliczenia wysokości składek (opłat) wędkarskich jest poziom kosztów niezbędnych dla utrzymania w dobrym stanie ochtiofauny danego łowiska oraz jego ochrony. Stąd w PZW ta składka nazywa się składką na ochronę i zagospodarowanie wód. Składkę taką ustalają zarządy okręgów PZW. Koszty utrzymania rybostanu zależą m.in. od wielkości i rodzaju presji wędkarskiej na danym łowisku. Wielkość i rodzaje tej presji wędkarze mają obowiązek wykazywać w rejestrach połowów rybackich i rejestry te stanowią niezbędną dokumentację dla obwodów rybackich.

Presja jaką wykonują wędkarze metodą spławikową i spinningową zdecydowanie się różni zarówno co do wielkośći (masy) połowów, jak i składu gatunkowego ryb. Ryby drapieżne są nie tylko najcenniejsze w każdym rybostanie, ale także spełniają w nim rolę ochronną, selekcyjną itd. Dlatego właśnie okręgi zaczęły stosować zróżnicowanie wielkości składek wędkarskich w zależności od metody wędkowania. Niestety, doprowadziło to do sytuacji skrajnie niekorzystnych, bowiem pojawiły się różnorodne dopłaty, które były uzależnione nie tylko od metody wędkowania, ale także od miejsca wędkowania, sprzętu, np. za wędkowanie z łodzi itd.

W tej sytuacji Zarząd Główny PZW w uchwale nr 103 z dnia 27 października br. dotyczącej zasad kształtowania składek okręgowych wprowadził przepis, iż składki te mają mieć jednorodny charakter, zawierać w sobie pełen koszt utrzymania i ochrony wód i skutkować zezwoleniem na wędkowanie na wszystkich wodach otwartych, a więc poza łowiskami specjalnymi, wszystkimi metodami dopuszczonymi w Regulaminie Amatorskiego Połowu Ryb PZW. Takie rozwiązanie ma doprowadzić do likwidacji owych dopłat, np. za spinningowanie, ale przecież nie zniesie różnicy w skutkach presji wędkarskiej wędkujacego metodą spławikową i spinningową. Zadaniem okręgów jest więc takie wyliczenie niezbędnych kosztów zagospodarowania i ochrony wód, aby opracowana ta podstawie tego wyliczenia wysokość składki pokrytwała potrzeby okręgu, jako rybackiego gospodarza wód, a zarazem odpowiadała możliwościom ekonomicznym wędkarzy.

Okręgi mają uchwalić wysokość składki okręgowej do dnia 15 grudnia br., ale ponieważ niektóre z nich podjęły te decyzje zanim ZG PZW ustanowił nowe zasady ich kształtowania, to albo będą przeprowadzać reasumpcję swoich uchwał, albo dokonają tej zmiany w przyszłym roku, wówczas już zgodnie z ustalonym w uchwale nr 103 porządku i systemie. Mam więc nadzieję, że wędkarz, który pytał się o różnicę w składkach, nazwijmy je ,,spławikowej"" i ,,spinningowej"" zna i rozumie podstawowe zasady kształtowania wysokości składek, jako pochodnej zadań spoczywających na gospodarzach wód i zgodnie z zasadami racjonalnej gospodarki rybackiej w pełni podzieli troskę swojego okręgu o utrzymanie dobrostanu ichtiofauny na odwiedzanych przez siebie łowiskach.



Antoni Kustusz
Rzecznik Prasowy ZG PZW

Zachęcamy do dyskusji.

 


4
Oceń
(22 głosów)

 

Składki PZW cd. – spławik, a spinning - opinie i komentarze

u?ytkownik4459u?ytkownik4459
0
Moim zdaniem widać zalążek dobrego kierunku tylko pojawia się jedno "ale" a mianowicie:
Wielkość składki może stanowić sumę - składka okręgowa i dotychczasowa opłata za spining czyli dwa w jednym. Znając zasady jakimi "starzy" działacze PZW się kierują właśnie tak może się stać.Przecież nad tym nie trzeba długo myśleć. Dożyjemy ... zobaczymy. (2008-11-21 12:05)
kazikkazik
0
Coś się zaczyna robić z tym bezkrólewiem ,ale to są zmiany niewiele wnoszące w całym systemie opłat . Poszczególne okręgi i tak te wszystkie dodatkowe opłaty uwzględnią w innej formie czasami nie zauważalnej dla wędkarzy , bo nie wierzę aby jakiś okręg obniżył stawki opłat . Wprowadzono rejestry połowu ryb i z nich powinno wynikać jaką presję i odłowy wykonują wędkarze na poszczególne łowiska i z nich powinno uwzględniać się sposób zarybiania ,a nie z rozdzielnika ustalonego w umowie dzierżawy z RZGW która nie zmienia się od paru lat. Wprowadzone rejestry ,a raczej druki i zasady wypełniania w całej Polsce powinny być jednakowe . Ja wiem że te rejestry są dużym utrudnieniem dla wędkarzy (zwłaszcza starszych) , ale jeżeli będą szczegółowo opracowywane i z nich będzie wynikała rzeczywista presja wędkarzy na nasze wody to warto troszkę pomęczyć się wypełniając ie.
Mam wrażenie że nie wszystkie okręgi podchodzą do tego problemu poważnie , ale my wędkarze będziemy bardziej zorientowani jak sprawy zarybiania wyglądają . Można wtedy odpowiednio dostosować opłaty do rzeczywistości (czasami opłaty bezpodstawne),bo nie wierzę okręgom ubogim i bogatym w zasoby wodne i rybostan co do prawidłowych zestawień i raportów w tej sprawie.
(2008-11-21 13:47)
t12tomt12tom
0
Panie Kustusz, jak czytam Pańskie odpowiedzi to mam chęć Panu i tym którzy wymyślają tak beznadziejnie głupie i mydlące ludziom oczy po prostu, po męsku, przyp pi ć, bo chyba nic już nie jest w stanie pomóc. Przestańcie wreszcie wypisywać te bzdurne odpowiedzi. Powiedzcie otwarcie, że chcecie wykazać jak największy zysk z tych, którzy za to, są w stanie zapłacić. Bo która grupa wędkarzy wydaje najwięcej (oczywiście biorąc pod uwagę ilość osób w grupie)? Dziadek siedzący nad wodą i łowiący na kopane robaczki, czy spiningista uzbrojony po zęby??? Pisząc że tak dbacie o rybostan, jest Pan albo głupi, alb Pan kłamie. Jak mi Pan wytłumaczy "dbanie" o rybostan dla wędkarzy z utrzymywaniem ekip rybackich na koszt PZW. Myśli Pan że ktoś wierzy w te beznadziejne bzdury, że odławiają tylko sanitarnie, a wydajność to kilka kg z 1 ha? Ludzie, opóśćcie już te stołki w PZW i dajcie rządzić tym którzy zrobią wreszcie coś dla wędkarzy, a nie tylko dla RYBAKÓW I SIEBIE!!! Pańska odpowiedź to kolejny zwykły bełkot mydlący oczy. Sory, nie wierzę w ani jedno słowo. Kochani idźcie na zebrania w kołach i wybierzcie odpowiednich ludzi w kołach, aby Ci mogli wybierać dalej, aż wytępimy tych zgredów!!!! (2008-11-21 19:25)
SzalonaSzalona
0
Masło maślane... Przecież ten człowiek tak naprawdę nie odpowiedział na pytanie... Szkoda gadać.A ja Wam powiem czemu spinningiści zawsze dostaja po du...!Otóż po co obciążać siebie samych,jak można ściagać więcej kasy tylko od wybranej grupy. Wiekszość dziadków ( rządzących w PZW) to spławikowcy ( także łowiący na żywca)i grunciarze,dlaczego mieliby i sobie podwyższać składki? Tak samo wygląda sprawa z trollingiem na Mazowszu. Był spór o to,że dorożkarze zaczepiają zestawy dziadków siedzących z gruntem na brzegu( min. na Bugu),tak więc trzeba było sprawę roztrzygnąć na korzyść swoich - dowalając składkę 200 zł i ograniczając akweny do Zalewu Z. i z tego co pamiętam to kawałka Wisły... Chciałabym zobaczyć jak te dodatkowe pieniądze idą na zarybienia...tzn. iść idą,ale gdzie,bo ryby jak nie było tak nie ma i nie sądzę aby to sie zmieniło.Bez sensu (2008-11-22 17:33)
Zbig28Zbig28
0
Panie Kustusz !
1. Wędkarze nie prowadzą rejestrów połowów rybackich lecz wędkarskich. Póki co jesteśmy związkiem wędkarzkim a nie rybackim. A może nam się tak wydaje ?
2. O jakich kosztach ochrony wód Pan pisze ? Zęby nie społeczna praca w ramach SSR wielu wędkarzy tej ochrony wód wcale by nie było. A koszty funkcjonowania SSR ponosi Koło a nie okręg czy też ZG PZW.
3. Zarybienia ? Po rybostanie w wodach ,na których gospodaruje PZW wątpię czy takowe w ogóle są. Chcemy to sprawdzić i niestety okazuje się, że budżety okręgów ( mazowiecki ) są tajne. Od maja br. bezkutecznie domagamy się ujawnienia planu finansowego okręgu mazowieckiego. Otrzymujemy odmowę, nawet na piśmie. Wie o tym ZG PZW i też oczywiście nie reaguje.
4. Zbliżają się wybory w PZW. Mam nadzieję, że nareszcie oczyścimy nasze szeregi z wielu pseudodziałaczy reprezentujących interesy lobby rybackiego a nie wędkarskiego. Liczę też, że wielu z nich zrezygnuję z kandydowania ( da Pan przykład ? ). Mam nadzieję, że nareszcie obudzą się czynniki rządowe oraz parlamentarne i środkami prawnymi ucywilizują ten związek. Bo przy tym statucie chroniącym nieprawidłowości w PZW procesy demokratyczne mają bardzo małe szanse.
5. Pańska wiarygodność i wielu innych tzw.działaczy jest już na takim poziomie, że gdyby nawet napisał Pan, że 2 + 2 = 4 i tak zostałby Pan skrytykowany !
Proszę poczytać na portalach wędkarskich, co ludzie o was tzw. działaczach sądzą.
6. Jak zwykle nie odpowiedział Pan precyzyjnie na zadane pytanie. Znowu zwali Pan na zaniechanie przedstawienia materiału do autoryzacji ?
(2008-11-23 09:56)
BopBop
0
ta... spinning jest niebezpieczny dlatego proponuje aby zakazać stosowania tej metody, z wyłączeniem lipca - pospiningujmy najwyżej w tym miesiącu.
jak dla mnie to i tak żadne wytłumaczenie. na szczęscie ta chora dodatkowa składka za spin już zniknie. (2008-11-23 13:07)

skomentuj ten artykuł