Smak wędkowania

/ 48 komentarzy

[p]Schodzę nad rzekę po skarpie wału przeciwpowodziowego. Do wody jeszcze ze sto metrów. Jest gdzieś tam za krzakami, a ja ledwo powstrzymuję się żeby nie pobiec. Tam mi spieszno. Podbiegam parę metrów. Besztam się w myślach” Prrr! Spokojnie opanuj emocje!”. Opanowuję. Idę na kompromis. Nie będę biegł. Za to rozłożę sprzęt w marszu. Rozkładam. W krzakach to niewygodne. Daję radę. W końcu jest woda. I stara ostroga, przelana w trzech-czwartych. Ideał. Taka mi się dziś wyśniła. Siadam na dużym kamieniu u nasady. Emocje odeszły, jestem już spokojny. Teraz tu sobie posiedzę. Nie, nie będę od razu rzucał. Spojrzę sobie tylko na rzekę. Przecież jestem na rybach i nigdzie mi się nie spieszy. Czas płynie wolno, ale stale. Jak moja rzeka. Obserwuję linię nurtów poniżej główki, patrzę na zwary w warkoczu i czekam na jakiś znak. Jest. Mała rybka ucieka panicznie tuż pod powierzchnią. Za chwilę druga, jakieś pięć metrów niżej. I zaraz następna, znów dalej. Już wiem, że są i patrolują swoje rewiry. Bolenie. O! Następna uciekająca rybka. Czas oczekiwania się skończył. Wobler leci w warkocz, ma przeciąć trasę, którą patroluje boleń. Ściągam przynętę szybko. Bardzo szybko. Pierwszy rzut pusty. Drugi pusty. Trzeci… Traach!!! Najpierw widzę gejzer wody, a potem czuję potężne szarpnięcie na wędzisku! I zaraz terkot hamulca. To najpiękniejsza muzyka dla ucha wędkarza! Odjazd jest szybki, ale krótki. Ryba szybko ustawia się w nurcie. Walczy sportowo, pod powierzchnią. Żadnych ucieczek do dna w zawady. Wiadomo, boleń. I to spory. Może nawet z 70 cm. Kij wygina się mocno ale wciąż dobrze amortyzuje. Ryba schodzi poniżej główki. Idzie skosem w dół, tam gdzie spokojniejsza woda. To blisko mnie. Teraz ledwo nadążam kręcić korbą kołowrotka, żeby nie stracić kontaktu z boleniem. Nagle widzę, że żyłka tnie wodę znów w kierunku nurtu! Czuję mocne targnięcie łbem, a może uderzenie ogonem i … Pufff! Żyłka jest luźna! Wobler lekko napina żyłkę, a boleń spiął się. Pech! Ale nic to! I tak miałem go wypuścić. Mózg jeszcze pompuje adrenalinę ale powoli się uspokajam. Ładnie zacząłem dzień. Co będzie dalej? Następny boleń? Chciałbym… Zamykam oczy i wciągam przez nos powietrze do płuc. Do pełna. Ile się tylko da. Czuję zapach rozmiękłej majowej ziemi, czuję, wszystkie zapachy, które mieszają się nad wodą i sprawiają, że cała rzeka pachnie tym niepowtarzalnym bukietem woni. Specjalnie dla mnie. Wypuszczam głośno powietrze. Na kubkach smakowych zostają śladowe ilości czegoś nieokreślonego. Wiem co to jest. Od dzieciństwa to samo. Bez względu na porę roku, od pierwszej w życiu złowionej uklejki, po ostatniego w kolejnym sezonie szczupaka, zawsze to samo. To smak wędkowania... [/p]

 


5
Oceń
(97 głosów)

 

Smak wędkowania - opinie i komentarze

Sebastian KowalczykSebastian Kowalczyk
+1
Smak wędkowania...tak lepiej się tego nie da opisać. :) ***** (2013-02-07 09:06)
Zibi60Zibi60
0
Świetnie opisany "smak wędkowania" Ryszardzie, czuć wytrawnego łowcę i miłośnika przyrody. Pierwszy wpis i doskonały, wysoko ostawiłeś poprzeczkę - czekam na następne. (2013-02-07 09:11)
kubaxxxkubaxxx
0
Świetne opowiadanie , bardzo miło się czytało ***** (2013-02-07 09:20)
kamil11269kamil11269
0
***** (2013-02-07 09:37)
troctroc
0
I to jest to, co nas wyciąga nad wodę. Pozdrawiam i ***** pozostawiam.
(2013-02-07 09:59)
endriu1994endriu1994
0
Bardzo przyjemnie się czytało ***** (2013-02-07 10:23)
u?ytkownik102503u?ytkownik102503
0
Świetny post! Chociaż tak na prawdę żadne słowa nie opiszą tych trzęsących się rąk i uśmiechu po wygranej walce ani rozpaczy i "plucia w brodę" co zrobiłem źle, że mi się spiął? ... i to na pewno nie był mały :) (2013-02-07 10:35)
86daniel8686daniel86
0
Świetnie opisane, aż nabrałem ochoty wyskoczyć na rybki. Czekam na kolejne *****:)
(2013-02-07 10:43)
maverick314maverick314
0
Świetny artykuł ode mnie zasłużona 5 pozdrawiam (2013-02-07 11:05)
camelotcamelot
0
Uff ! - ......zapach rozmiękłej, majowej ziemi... ***** Pozdrawiam serdecznie ! (2013-02-07 11:38)
krzysiu wedkarzkrzysiu wedkarz
0
Piękne powiadanie :) Gratulację!!! Każdy już czeka z upragnieniem na wiosnę !!! (2013-02-07 11:58)
macior12macior12
0
Pięknie. Jak się czyta taką opowieść to aż się łezka w oku kręci. Zwykli ludzie (nie wędkarze) nigdy nie poczują tego co my.W takich okolicznościach nie liczą się wszelkie troski życia codziennego. Ach gdzie ta wiosna? ***** (2013-02-07 12:41)
piotrekelkpiotrekelk
0
Przez tą chwilę czytania nie było mnie przed komputerem tylko byłem tam gdzie Ty...! krótko ale za to jak fantazyjnie! ehh rozmarzyłem się:) (2013-02-07 12:43)
TusiorTusior
0
Super opisane pozdrawiam:) (2013-02-07 12:54)
artkomikartkomik
0
Wszyscy nie możemy się już doczekać tego smaku... ***** (2013-02-07 13:11)
egzekutoregzekutor
0
te emocje chyba tylko wędkarze są w stanie zrozumieć.smak wędkowania rozmarzylem sie i przypomnialem swoje miejscówki (2013-02-07 13:37)
ImatytaImatyta
0
Nie mogę czytać takich rzeczy, bo mnie rozrywa od środka :P Niby tak blisko, a zarazem tak daleko. Daje 5 (2013-02-07 13:54)
owczarkiowczarki
0
jak na zimowe dni to aż chce się teraz iść na ryby 5 (2013-02-07 15:36)
zeus836zeus836
0
Jak tu się tej wiosny doczekać 5 (2013-02-07 16:21)
haba33haba33
0
To jest właśnie to co lubi się najbardziej....chęć przebywania nad wodą***** (2013-02-07 16:36)
elektryk18elektryk18
0
Odemnie 5 to co jest opisane mnie przyciąga nad wodę:) (2013-02-07 16:45)
ryukon1975ryukon1975
0
Szkoda że władze PZW i większość "wędkarzy" nie rozumie co to jest smak wędkowania.Zasypują wody pseudo rybami które mają dorosnąć do masy kilkudziesięciu kilogramów tylko po to to by zrobić sobie z nimi zdjęcie a "koszty" tej zabawy ponosi przyroda naszego kraju i rodzime ryby może nie tek zwyrodnione i sztuczne przez działalność człowieka ale piękne.Za kilkadziesiąt lat będą już nie do zobaczenia w naturalnych warunkach. (2013-02-07 16:46)
andrzej3023andrzej3023
0
Odemni też 5 bardzo ciekawe (2013-02-07 16:51)
rysiek38rysiek38
0
Ująłeś esensję tej pasji,tez często odkładam spina by przysiąść i popatrzeć na przyrodę , spalic fajke,moze łyknąć browarka i pomyśleć jak to wszystko z sobą pięknie harmonizuje zwłaszcza w jakimś niedostępnym dzikim terenie (2013-02-07 17:43)
niutek40niutek40
0
"Przecież jestem na rybach i nigdzie mi się nie spieszy. Czas płynie wolno, ale stale" Ryszardzie pięknie napisane, z resztą cały wpis również*****nie może być inaczej, życzę kolejnych takich fajnych artykułów. (2013-02-07 17:46)
Abramis96Abramis96
0
Tylko wędkarz wędkarza zrozumie... (2013-02-07 18:05)
karolpolawiacz karolpolawiacz
0
robi pan tak samo jak ja nie może sie doczekać wędkowania ale opanowanie ;d jest to najlepszy wpis jaki czytałem ode mnie 10 ale idzie wstawić tylko 5 (2013-02-07 18:48)
lord232lord232
0
świetne ale szkoda że tak krótkie (2013-02-07 18:51)
paawel1paawel1
0
*&^%$ BK Rozumiem )) (2013-02-07 19:20)
Lin1992Lin1992
0
Pięknie to ująłeś. (2013-02-07 19:49)
ekciakekciak
0
5***** (2013-02-07 19:53)
klu222klu222
0
To jest to, nic dodać!, super (2013-02-07 20:04)
prezes28prezes28
0
Super opis, w 100% oddaje polowanie na bolenia. Gratuluje, oczywiście piątka. (2013-02-07 20:20)
KracikkKracikk
0
"Bez względu na porę roku, od pierwszej w życiu złowionej uklejki, po ostatniego w kolejnym sezonie szczupaka, zawsze to samo. To smak wędkowania... " Cała prawda :) (2013-02-07 20:20)
pluszowypluszowy
0
"Siadam na dużym kamieniu u nasady. Emocje odeszły, jestem już spokojny. Teraz tu sobie posiedzę. Nie, nie będę od razu rzucał. Spojrzę sobie tylko na rzekę. Przecież jestem na rybach i nigdzie mi się nie spieszy..." - nie mogę się już doczekać takiego "resetu" :D Świetny opis! Pozdrawiam (2013-02-07 20:23)
krystian252krystian252
0
Tak to jest właśnie ten smak 5***** (2013-02-08 00:30)
zamekzamek
0
Mam tak samo jak wy i jak wy czekam z utęsknieniem na ten smak wędkowania Pozdrawiam:) (2013-02-09 00:24)
lipa43lipa43
0
Super! Daje ***** (2013-02-09 19:09)
Pawelski13Pawelski13
0
Ładny opis wędkarskiego dnia. Co najważniejsze-w dobrym czasie napisany-wiosna tuż,tuż... (2013-02-10 14:53)
slodziak25slodziak25
0
Dobrze opisane !!!! 5 (2013-02-10 16:42)
jarcyk18jarcyk18
0
Oto właśne chodzi , smak wędkowania. Mój ociec zawsze mówi a po co ty idziesz nad rzeke to szkoda czasu , ryb nie przynosisz . Po co? zawsze odpowiadam ,że to nie tylko o ryby chodzi( :) ) .Ja poprostu lubię spędzać czas nad wodą i wcale nia mam chrakteru samotnika i człowieka spokojnego .A jednak ,woda i ryby działają na mnie wręcz leczniczo. Pozdrawiam wędkarzy (2013-02-10 17:32)
rysiek38rysiek38
+1
Szkoda tylko że tak wielu z nas traktuje wedkowanie jako zródło pozyskania bialka a nie kontaktu z naturą choć niemam nic przeciw zabraniu czasem rybki (2013-02-10 22:51)
u?ytkownik51321u?ytkownik51321
0

Połeta

;-0

(2013-02-11 18:02)
repok58repok58
0
Gratuluję...masz talent, fajnie się czytało. Pozdrawiam (2013-02-11 21:00)
patrykrdpatrykrd
0
Świetna lektura na zimowy wieczór. Ode mnie oczywiście 5 Pozdrawiam. (2013-02-12 19:46)
janusz2002janusz2002
0
To jest to. Super opowiadanie. (2013-02-13 13:48)
janusz2002janusz2002
0
Ode mnie oczywiście 5. (2013-02-13 13:50)
u?ytkownik70140u?ytkownik70140
0
***** :) (2013-05-08 17:27)

skomentuj ten artykuł