foto. Krzysztof Stepanow - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Smużaki na klenia - W cieplejszych miesiącach to muszkarze mają przewagę w wyścigu po klenie, jazie czy bolenie, a dzieje się tak za sprawą spływających wodą owadów. Spinningiści-rękodzielnicy reagowali na to wykonywaniem niewielkich woblerków imitujących owady, ze względu na swoją pracę nazywanych smużakami. Woblerki te wraz z upływem czasu i rozwojem wędkarstwa ewoluowały, by dziś osiągnąć status przynęt łownych i ogólnie dostępnych. Można nabyć kolejne wzory i modele żółtobrzeżków, szerokobrzeżków, kałużnic, biedronek, czy też koników polnych, jętek, widelnic czy innych owadów spotykanych nad wodą.
Siła natury - wiele lat temu, pewnego czerwcowego popołudnia siedząc gdzieś nad Odrą obserwowałem, jak raz po raz, na rozmytej podstawie główki z szerokim rozłożystym przelewem kolejny raz drapieżny białoryb, zbierał z powierzchni spływające owady, które zaznaczały swoją obecność na powierzchni wody charakterystycznym smużeniem, delikatnie ją marszcząc. Ta obserwacja skłoniła mnie do przeprowadzenia małego eksperymentu: pierwszy raz spróbowałem zmierzyć się z naturą i przechytrzyć rybę podając jej naturalny pokarm.
Autor tekstu: Paweł Kołodziejczyk