Konger Carbomaxx Master Spin L-przeróbka - zdjęcia, foto - 4 zdjęć
W tym krótki wpisie opowiem, jak to z kija Konger Carbomaxx Master Spin L o ciężarze wyrzutowym do 25gram zrobiłem delikatną wklejankę przystosowaną do połowu okoni.
Cała historia zaczęła się nad wodą, kiedy to podmuch wiatru przewrócił wędkę opartą o drzewo. Wtedy szczytówka uległa zniszczeniu. Pękła w dwóch miejscach. Początkowo chciałem znaleźć cały górny segment do mojej wędki i jakoś dopasować. Na nic się zdały poszukiwania, nikt z kolegów na forum nie był w stanie mi pomóc. Kolejny i jak się okazuje trafiony w dziesiątkę pomysł to wklejenie na miejsce złamanego elementu szczytówki z feedera. Dzięki temu na kiju można wyczuć chimeryczne ataki okonia, nawet tego najmniejszego.
Na początku trzeba było zebrać odpowiednie materiały. W tym przypadku były to: wędka, szczytówka, klej dwuskładnikowy i papier ścierny.
Jak odpowiednio wkleić szczytówkę ? Już tłumaczę. Najpierw musimy się upewnić, czy szczytówkę da się w ogóle wkleić. Jest to możliwe tylko wtedy, kiedy wędka w środku jest pusta. W przeciwnym razie nie uda się wsadzić nowego elementu i przytwierdzić go do kija.
Kiedy wiemy już, że wszystko będzie pasować, należy szczytówkę w odpowiednim miejscu uciąć, w zależności jak długi kij chcemy mieć. Ja zdecydowałem się zostać przy starej długości czyli 270cm.
Grubość szczytówki musi być odpowiednio dopasowana, nie może być za luźna, ani też zbyt ciasna. W celu dobrego dobrania średnicy musimy oszlifować szczytówkę. Kiedy wszystko już zrobimy, pozostaje wklejenie jej. Do tego użyłem kleju poxipol, dwuskładnikowego. Posmarowałem nim szczytówkę i wsadziłem w pozostałą część wędki, ustawiając przelotki tak, żeby tworzyły linię prostą. Klej, który wydostał się na zewnątrz rozsmarowałem równomiernie w okolicach łącznie szczytówki i reszty wędki. Po kilkunastu minutach, kiedy klej stwardnieje, należy jeszcze raz zakleić miejsce łączenia. Po ukończeniu tej czynności nasza praca jest już w zasadzie zakończona. Odstawiamy nowy okoniowy kij na bok, aż klej wyschnie i stwardnieje. Po dwudziestu czterech godzinach można wybrać się na pierwsze testy.
Trzeba dodać, że nie jest to super wytrzymały kij, ale na okonie jak najbardziej się nadaje.
Autor tekstu: Krzysztof K
Ocena użytkowników:
Jakość: | (5) | |
Cena: | (5) | |
Użytkowanie: | (5) |
Średnia ocena:
Wonski79 | |
---|---|
Także zastosowałem taką naprawę wędeczki. ***** (2012-10-12 09:58) | |
jurek | |
I proszę , można dzielić się z innymi swoimi spostrzeżeniami , pozdrawiam Jurek . (2012-10-12 10:39) | |
82marco | |
Ja ze złamanego spina zrobiłem sobie pickera :) Pozdrawiam (2012-10-12 11:01) | |
MateuszR86 | |
Polak potrafi :). (2012-10-12 11:15) | |
Rav | |
Mój kolega ma podobny problem ze swoim spinem. Oczywiście dam mu Twój artykuł do przeczytania :) 5 ***** Pozdrawiam. (2012-10-12 12:17) | |
camelot | |
Całkiem nieźle Ci to wyszło ! ....A nie myślałeś o tym by wymienić te przelotki na szczytówce i dopasować wielkością i wysokością ? - Bo te od feedera jakoś kłócą się z pozostałymi ? Popatrz na nie ! - Od razu widać, że ostania przelotka na szczytówce przy samym złączu (klejeniu) , a jest to najbardziej wrażliwy punkt w tej sytuacji - jest najbardziej obciążona. Pomyśl o tym - może warto ? Pozdrawiam serdecznie ! (2012-10-12 12:50) | |
kaban | |
Podobnie przerobiony kijaszek (Diwa 2,40 typowo pstrągowa) kolegi miałem w rękach kilkakrotnie i żałuję ,że kiedy chciał go odsprzedać nie miałem akurat wolnych funduszy.Pozdrawiam. (2012-10-12 13:35) | |
Freddie | |
wszystko fajnie kolego ale wg mnie taki kij nie nada się jeżeli okonie żerują chimerycznie , Szczytówka musi być cieniutka i zarazem sztywna żeby fajnie a zarazem minimalnie pokazywała opad (2012-10-12 14:45) | |
Bigos44 | |
Zrobiłeś kawał dobrej roboty, sam przerabiam jak tylko umiem akcesoria i sprzęt - ostatnio z jednej rurki anty . . . zrobiłem dwie POZDR (2012-10-12 16:33) | |
Bigos44 | |
Zrobiłeś kawał dobrej roboty, sam przerabiam jak tylko umiem akcesoria i sprzęt - ostatnio z jednej rurki anty . . . zrobiłem dwie POZDR (2012-10-12 16:33) | |
Morciaty | |
Miałem wcześniej taki pomysł ale czasu nie było jakoś;) i Wiesz co zrobiłem? Szczytówkę z pickera przykleiłem do spina Jaxon Harmony 25g taśmą izolacyjną ;) I dawał radę elegancko ;) Pozdrawiam*****. (2012-10-12 18:31) | |
withanight88 | |
Mój przytrzaśnięty klapa bagażnika spinning też tak zrobiłem jak Ty , wszystko pięknie ładnie , ale po 2 miesiącach kij ponownie został przytrzaśnięty drzwiami i kolejna szczytówka do wymiany. Za pierwszym razem zawiniłem ja , za drugim kolega brata, ktorych podwoziłem do szkoły - myślałem ,ze go rozszarpie pod tą szkołą :)) Ale do rzeczy , ja zastosowałem trochę inny sposób połączenia , kij był w środku pusty więc wyskrobałem gumę z miejsca łączenia składów i tamtędy wpuściłem szczytówkę wczęśniej owijając ją taśmą zeby ciasniej siedziała , na końcu obkleiłem distalem i wkleiłem przelotkę szczytową , kleju do środka nie dawałem wcale - tak zrobilem po pierwszym załamaniu, ale wtedy nie użyłem szczytówki do feedera. Za drugim razem, wklejając szczytówkę od feedera postąpiłem tak jak Ty ale kleju do środka również nie dawałem , tylko dookoła łączenia. Ja użyłem białej szczytówki , czyli chyba jeszcze delikatniejszej , ale po testach jest wszystko ok , kij początkowo ma akcję szczytową , ale przy mocniejszym zginaniu robi się parabola. Jeśli mogę coś doradzić - pourywaj kilka przelotek od szczytówki bo są zbędne , a przy wietrze przewlekanie przez nie żyłki, zgrabiałymi łapami to udręka. Ja zostałem tylko szczytową i jedną na środku- jest ok. ***** (2012-10-12 20:58) | |
kamil11269 | |
***** (2012-10-12 21:50) | |
maverick314 | |
Bardzo ciekawy artykuł ode mnie 5 pozdrawiam (2012-10-12 22:17) | |
bananos7 | |
Daje *****. Sam kiedyś tak wykombinowałem ze swoją wędką. Szczytówka od spinningu także się złamała i myślałem że musze kupić nową wędke :(. Jednak znalazłem szczytówkę od starego feedera i wystarczyło pogrubić łączenie dołu wędki rurką termokurczliwą i pasowało jak ulał. Plus był taki że można ją było składać i rozkładać a nie było przytwierdzone na stałe. Pozdrawiam (2012-10-13 09:49) | |
piotrekelk | |
Kto kombinuje ten ma! (2012-10-13 09:51) | |
Jerzy7 | |
Ja tak robię od 20 lat , kiedyś nie było tak czułych wędek , trzeba było kombinować samemu . Do dźgowania na okonie do dzisiaj robię podobne kombinacje. Wklejam miękkie szczytówki z włókna szklanego , które podczas opadania Twistera dobrze sygnalizują branie. I tak podrywam ten Twister już kupę lat. (2012-10-13 11:55) | |
kubeq123 | |
no no no niezłe piąteczka (2012-10-14 09:58) | |
Adam01 | |
Mam zrobione to samo w mojej wędce, zresztą opisałem to tez na blogu. Ale brawo za trzeźwy rozum! ***** i pozdrawiam, Adam. (2012-10-14 11:00) | |
damian-wojcik | |
świetny pomysł:) (2012-10-16 19:08) | |
andrzej3023 | |
Przydatny odpis daje 5 ***** (2012-12-01 16:58) | |
u?ytkownik131131 | |
Z tym twoim sposobem to nie długo to się rozleci (2013-05-15 10:22) | |