Spinning - wyprawa na szczupaka

/ 12 komentarzy / 10 zdjęć


Udało się mi z kolegą Leszkiem partnerem z drużyny wygospodarować dwa dni wolne, więc postanawiamy wybrać się nad wodę. Wszystkie zawody za nami, wreszcie można ze spokojem powędkować. W pierwszy dzień wybieramy Nowe Miasto nad Wartą, ale kierujemy się na nowo odkryte dołki, gdzie kolega z klubu Rafał połowił szczupaki. Po dotarciu na miejsce stwierdzamy, że w dołkach nie ma prawie wody. Dzwonie do kolegi, a on mnie informuje, że taki stan wody jest od lata, a drapieżnik wspaniale żeruje.

Razem z Leszkiem z niedowierzaniem patrzymy na stawki o głębokości może 50 cm. No, ale jak nie spróbujemy, to nie będziemy wiedzieć. Ja zaczynam z główki, a kolega z troka. Drugi rzut i mam okonia takiego pod 20 cm. Jestam troszeczkę zdziwiony, że w ogóle są tu ryby, no ale do boju. Kilka kolejnych rzutów nie daje rezultatu. Idę na dołek obok. Po chwili słyszę Leszka jak mnie woła. Wracam, a on na troku ciągnie ładnego szczupaka. Ryba próbuje uciekać, ale nie ma jak i co chwila wbija sie w dno. Pomalutku ze spokojem kolega ślizgiem wyciąga rybę na trawe.Jesteśmy zdziwienim skąd tutaj taki szczupak.

Ostro przystępujemy do pracy, jednak już bez efektu. Leszek postanawia iść na Wartę, a ja na starorzecze zwane czterema dębami. Udaje się pod zwalone drzewo. Zakładam obrotówkę 2 miedzianą Jaxona i do boju. Pozwalam przynęcie opaść na dno i delikatnie podrywając zaczynam skrecać. Trzy obroty korbką i jest uderzenie. Przez chwile nie mogę zobaczyć co to jest, bo ryba mocno muruje, a ja mam 16 żyłke, więc wolę nie ryzykować silnego holu. Po chwili widzę szczupaka wielkością taki sam jak kolegi. Udaje mi się rybkę wyholować.

Wracając doławiam na obrotówke ładnego okonia. Leszek złapał na Warcie dwa okonie i podobno miał pięknego szczupaka, ale niestety zewał mu żyłkę. Wyjazd możemy uznać za udany. Złapaliśmy w ciągu 3 godzin po ładnym szczupaku i po dwa okonie.

Na drugi dzień udajemy się nad Wartę do miejscowości Białobrzegi, typowo nastawieni na okonie. Zabiera się z nami mój brat Rafał. Po dojechaniu widzę żerujące bolenie i okonie przy ujściu do kanału. Łapiąc z główki z opadu nie mam brań. Postanowiłem prowadzić przynętę tuż pod powierzchnią. W ciągu kilku minut wyciągam 5 ładnych garbusków. Później okonie gdzieś odchodzą, ustępując miejsca szalejącym boleniom. Próbuję złapać któregoś, ale bez efektu. Nie mam boleniowych woblerów, a Leszek ma i rusza do boju. Kilka rzutów nie przynosi żadnego efektu.

Lekko zrezygnowany idzie kilka metrów dalej pod krzak, gdzie szaleje większa rybka. Po chwili ma branie. Biegnę do kolegi pomóc mu podebrać rybę. Nie mam woderów, a żeby podebrać bolenia ręką, bo podbieraka też nie mamy, jestem zmuszony delikatnie zamoczyć buty. Jest, udało się piękny boleń ląduje na brzegu. Szybka sesja zdjęciowa, bo szkoda rybki. Boleń ma 65 cm. Do końca wyprawy łapiemy tylko małe okonie, bo nawet bolenie przestały żerować. Drugi dzień możemy też uznać za bardzo udany. Dwa dni spędzone na łonie natury i to z ładnymi efektami. Super odpoczynek.

 


4.4
Oceń
(37 głosów)

 

Spinning - wyprawa na szczupaka - opinie i komentarze

z@melaz@mela
0
Gratuluje rybek. Mam pytanie czy szczupy miały juz ikrę ??? bo zauważyłem ze w czerwcu szczupaki miały jeszcze ikrę a we wrześniu "jeszcze " albo "już" . Chyba cos zegar biologiczny im sie przestawił ,a w tym roku w ogole nie bylo widać drobnych szczupaczków :( (2008-11-21 16:42)
robson1robson1
0
Cześć.Gratuluje,fajne rybki.Ten spining tez ma swoje uroki.....Szczególne gratulacje dla Leszka za tego pieknego bolenia.Ciekawe na jakiego woblerka się skusił.
Pozdrawiam (2008-11-21 17:37)
wedrowiecwedrowiec
0
Te woblery robi bliski kolega Leszka Ciężko jest je dostac nawet ja nie mam do nich dostępu (2008-11-21 17:39)
robson1robson1
0
Czyżby Leszek bronił do nich dostepu ? Widziałem się z nim, może godzine temu w sklepie na osiedlu,szkoda,że nie wiedziałem o tym boleniu, to bym go o nie spytał ..haha (2008-11-21 18:02)
pike2pike2
0
gratulacje udanej wyprawy na rybki, ja też czasto wędkuje na warcie ale jeszcze takiego pieknego bolenia nie udało mi sie przechytrzyć, życze udanej następnej wyprawy. (2008-11-21 18:05)
ZdzichuZdzichu
0
No to wielkie gratki jarfish za udany połów, zwłaszcza dla kolegi za ładną rapę.Nie nastawiam się na bolenie, jedynie przypadkowy przyłów, ale wiem, że to bardzo waleczna ryba i zarazem trudna do złowienia. Pozdro... (2008-11-21 19:20)
Rossa1993Rossa1993
0
No no no widze nienamarne panowie braliście sobie wolne. A takich rybek to tylko pozazdrościć:) POZDRO:) (2008-11-21 22:18)
jurekjurek
0
Fajnie że można za darmo obejrzeć sobie piękne fotki---nie kupując gazet wędkarskich gdzie niektóre się powtarzają.Zachęcam innych wędkarzy dorobienia i publikacji w Naszym Portalu ładnych zdjęć--najlepiej nad akwenem wodnym. (2008-11-22 10:32)
dobermandoberman
0
Oczywiście przyłączam sie do tych gratulacji i jak najwiecej zdjęć bo aż miło popatrzeć pozdrawiam (2008-11-22 14:23)
SzalonaSzalona
0
Gratuluję udanego wypadu nad wodę. Tylko nie rozumiem jednego... po co robić sobie zdjęcie z cudzą rybą?? (2008-11-22 17:36)
kleyber73kleyber73
0
Wszystko gicio ale pewnie esoxy zabrane a szkoda (2008-11-22 23:55)
u?ytkownik5105u?ytkownik5105
0
Piękne ryby gratulacje ,widzę że masz dobre łowiska .Pozdr... (2008-12-26 16:36)

skomentuj ten artykuł