Spinningowy białoryb
Michał Birkowski (bonek18)
2019-07-23
Wpis ten będzie dotyczył łowienia na spinning. Ale nie jest to typowe ganianie za drapieżnikiem.Lecz finezyjne łowienie, a raczej polowanie na białą rybę typu leszcz, płoć, karp itp. Głównie ryby takie jak karp, lin , karaś itp. są traktowane jako przyłów.
Zazwyczaj zahaczone gdzieś za bok, ogon czy płetwy. Ja jednak postanowiłem spróbować poławiać te gatunki jako coś oczywistego. Niegdyś czytałem artykuł o różnych przynętach, którymi dość efektywnie można poławiać białoryb.
Od zeszłego roku tak mnie to zainteresowało że w końcu zacząłem próbować. Pierwsze karpie złowiłem zeszłej jesieni.
Nie był to przypadek, oba były zahaczone dość głęboko w pyszczku. Branie tak jakby sandaczowe puknięcie. Pierwszy wziął na białego twisterka 2,5cm na 2g główce natomiast drugi na kogutka okoniowego też na 2g główce.
Tej wiosny zacząłem też dość ciekawie. Zaraz na rozpoczęciu sezonu złowiłem piękną złotą orfe na boczny trok. Na początku maja, jak wylęgła się kijanka zauważyłem kaprpie żerujące na ty pożywieniu. Na efekt nie trzeba było długo czekać. kilka rzutów i karp na haczyku, później zmiana na czarny twisterek i ponad godzinę holu. Po tym czasie ląduje mój rekordowy białoryb na spinning. Amur 70cm. Do takich małych twisterków miałem kilka wyjśc innych rybek ale były one za małe na tę przynętę.
Wtedy zainteresowałem się krasnopiórkami. Podobno najłatwiejsza rybka z "białorybu" do złowienia tą metodą.
Zakupiłem więc mikrojigi. Pozbierałem trochę informacji i ruszyłem nad wodę. A że w najbliższym zbiorniku wzdręga teoretycznie nie występuje. To skoncentrowałem się na innych rybkach. Mimo to udało się złowić i krasnopiórki.
Sprzętu jakiego na razie używam, piszę na razie bo wędka do takich przynęt dopiero jest w drodze.
Sprzęt będę stosował lekki taki jak do połowu wzdręgi. Przynętą są mikrojigi.
Obecnie łowie na płytkich wodach, max do 1m. Brodzę wzdłuż trzczcin. Przynętę podaje na 1m przyponie na żyłce 0.10mm
zakończoną mikrojigiem.
Prowadzę ją bardzo powolutku tak w pół wody delikatnie podskakując przynętą, lub pukając nią o dno. Przynętą jednak musi być w ciągłym ruchu. Ważne aby mieć ciągły kontakt z przynętą. Brania leszczyków i karpi są delikatne, przytrzymanie i odjazd. Przy karasiu płoci czy wzdrędze, branie jest mocne, zdecydowane a na płytkiej wodzie nie raz bardzo efektowne.
Znając dobrze zbiornik prawie zawsze mam jakieś efekty. Rybki nie są jakichś ogromnych rozmiarów ale bardzo cieszą.
Także można efektywnie łowić białoryb nawet i spinningiem. Jeżeli chodzi o warunki pogodowe, to jeżeli na zbiorniku jest tak zwana flauta, łatwiej zlokalizować rybkę. Lecz jest ona bardziej ostrożna. podczas fali rybki są mniej płochliwe. Rzuty są max 10m i to przy dobrych wiatrach. Jednak to w zupełności wystarczy.Jeżeli cicho się podejdzie, a można podejść nawet 5m od żerujących ryb. W tedy należy podać przynęte za żerującą ławice, bądź pojedyncze sztuki i przeciągać przez ich żerowisko.
Branie w takim momencie jest pewne.Reszta to już jest kwestia wprawy w prowadzeniu.
Na koniec życzę połamania kija na wielkich sztukach i zachęcam do spróbowania tejże metody.
Można na prawdę się mile zaskoczyć.
Pozdrawiam Michał