Spławik i wiatr - sposób Edmunda Gutkiewicza
Edmund Gutkiewicz (Edmund)
2012-01-19
Jak poradzić sobie z małym spławikiem 1,5-2 gramów przy wietrze i dużej fali, tak aby nie spływał. Ewentualnie jakich spławików używać. Metoda bolońska lub odległościowa.
Ze spływaniem spławika jest tak, że jeśli nie zatopimy żyłki, to wiatr zawsze będzie nam gnał zestaw tam, gdzie chce. Co można zrobić? Gdy jeszcze żyłka jest w młotku, nie nawinięta na kołowrotek, wrzuć ją do ciepłej wody i dolej do niej płyn do mycia naczyń, żeby odtłuścić żyłkę. Druga sprawa – nawet jeśli stosujemy żyłkę tonącą, a mamy spławik nie do metody odległościowej, który posiada uchwyt do żyłki u góry, to zestaw też nam będzie spływał. W takim przypadku musisz stosować spławik, który posiada uchwyt do żyłki od dołu i wtedy żyłka będzie zatopiona. Pamiętaj, że ściąganie zestawu zawsze odbywa się po wierzchu, na głębokości 5 10 cm, głębiej już nie ma ściągania. Dobrze jest również trzymać szczytówkę wędki tuż pod powierzchnią wody. W przypadku metody bolońskiej stosujemy spławiki rzeczne. Jeśli ktoś chce łowić tą metodę w wodzie stojącej, to również musi stosować żyłkę tonącą, szczytówkę – tak jak w przypadku metody odległościowej, również trzeba lekko zanurzyć.
Jak zabezpieczyć, by 80 cm przypon nie zaplątał się przy dalekim wyrzucie?
Szkoda, że nie napisałeś, czy ten 80 cm przypon ma jedno czy kilka obciążeń na żyłce. W takiej sytuacji najlepiej mieć jedno obciążenie. Jeśli stosujesz przypon z dwoma obciążeniami , to jeżeli na drugim załamiesz żyłkę i podniesiesz do góry na linkę główną, to haczyk nie może dostawać do głównego obciążenia.
Zapraszam na mojego bloga. Tu możecie zadawać mi pytania. Wystarczy nacisnąć na guzik: "napisz".
Pozdrawiam,
Edmund