Spławikowe zanęty i przynęty
Edmund Gutkiewicz (Edmund)
2009-04-30
Pisząc o zanętach i przynętach błędem byłoby nie wyróżnienie popularnych przynęt roślinnych, takich jak groch, kukurydza, łubin, płatki owsiane, kasza manna czy ciasto. Stare, ale sprawdzone metody okazują się po dziś dzień często najskuteczniejszym wabikiem na dorodną rybę.
Groch
Groch musimy najpierw moczyć ok. 10 godzin, w tym celu wkładamy go najlepiej w jakąś pończochę, wrzucamy do wody, a następnie gotujemy ok. 1 godzinę. Jeśli zależy nam, aby szybciej się ugotował, możemy do wody dodać trochę soli. Warto przypomnieć, że łowienie na groch wymaga wcześniejszego nęcenia. Dobrze łowi się nim na rzece, w tym celu nęcimy kilka dni, ale w takim miejscu, aby groch nie miał szansy popłynąć – najlepiej jeśli są to jakieś płytkie fragmenty. Groch wrzucamy do wody luzem, a na haczyk zakłada się od 1 do 3 ziaren w zależności od wielkości ryby. Jeśli jedno ziarnko nie skutkuje, warto nałożyć drugie, albo trzecie – taką ilość uwielbia np. karp, z kolei leszcz prędzej skusi się na 1 ziarnko.
Kukurydza
Łowienie na kukurydzę wymaga dłuższego nęcenia. Zwykłą kukurydzę z puszki dodajemy w zależności od danej ryby do zanęty podczas jej namaczania – ważne, aby wlać kukurydzę razem z wodą z puszki! Jeśli np. łowimy płoć wystarczy, że nabijemy na haczyk jedno ziarnko kukurydzy i dodamy do tego jednego białego robaka, w przypadku leszcza są to już 2-3 ziarenka również z robakiem, który świetnie chroni kukurydzę przed zsunięciem z haczyka. Na karpia stosuję nawet 6-8 ziarenek kukurydzy, choć zdarzało się też tak, że przewlekałem ją nawet na żyłkę, robiąc wianuszek. Z doświadczenia wiem, że karp bardzo lubi taki większy posiłek.
Łubin
Podobnie jak groch wymaga wcześniejszego namoczenia, również ok. 10 godzin, a gotujemy ok. 1 godzinę. Doskonale nadaje się na zanętę, możemy go również nadziewać na haczyk. Łubin bardzo lubią karpie, liny i karasie.
Płatki owsiane
Mowa oczywiście o zwykłych góralskich płatkach, a nie błyskawicznych. To doskonała zanęta na wodzie stojącej - bierze ją prawie każda ryba. Pierwsze, co robimy to wrzucamy płatki na sito i polewamy je wrzącą wodą. Zależnie od upodobań możemy też dodać jeszcze zapach, którym płatki przelewamy razem z wodą. Po wystygnięciu płatki mogą służyć jako doskonała zanęta. Jeśli chcemy uformować z nich ciasto, zapach należy dodać podczas lepienia ciasta. Inna metoda polega na zakładaniu płatków na haczyk, ale wtedy muszą być one zdecydowanie twardsze. Nie lepimy natomiast sztywnych kul, a jedynie wrzucamy luzem do wody.
Inne
Zdradzę jeszcze inne swoje sposoby…
Pewnego razu podczas wyjazdu wędkarskiego na Mazury za zanętę użyłem makaronu kolanek. Nie wylewałem wody po ich ugotowaniu, tylko wrzucałem do niej płatki i tym nęciłem. Następnie łowiłem na same kolanka. Taka zanęta świetnie sprawdza się w przypadku leszcza – upolowałem wtedy nawet 4-kilogramowe okazy.
Z kolei na klenie stosowałem czereśnie, bez ciężarka i spławika, którymi przebijałem na wylot haczyk. W momencie, gdy poczuwałem drganie żyłki, zacinałem. Świetne do stosowania na rzekach. Polecam!
przynęty na spławik
zanęta spławikowa