Spławikowy sposób na rzeczną białą rybę
Marcin Bielerzewski (gtsphinx)
2012-01-21
Moje letnie miejsca spławikowe na rzece bywają bardzo zróżnicowane. Najchętniej zasiadam w miejscach gdzie główny nurt znajduje miejsce, aby trochę wolniej pokręcić wodą, w miejsca gdzie tworzą się prądy wsteczne a na dnie tworzą się głębsze dołki. Kiedy woda jest zbyt niska, zmieniam miejsca na głębsze, ale już w samym nurcie i tam raczej wole łapać na grunt, ale o tym kiedy indziej…
Wracając do tych miejsc z kręcącą wodą wybieram najczęściej wpływy portowe, czy miejsca oddzielone w jakiś sposób od głównego nurtu np. za kamienną opaską lub za betonową opaską wbijającą się jak najdalej w rzekę.
Stosuje w tym wypadku spławiki pękate takie jak na zdjęciu nr1. Gramaturę dobieram w zależności od siły nurtu i prądów wstecznych a także prądów dennych, najczęściej, więc od 3-5 gramów. Chodzi w tym wszystkim o to by nasz spławik nie był za toporny do wskazywania brań mniejszych ryb a zarazem by nasz sygnalizator nie został podtopiony przez napierającą wodę.
Za obciążenie służy mi przelotowa oliwka, która jest od strony przyponu zablokowana niedużą śruciną. Ważne jest by przypon był połączony z żyłką główną za pomocą małego krętlika, ważne jest to o tyle by nasz zestaw z przyponem częściowo leżącym na dnie, nie poplątał się kiedy będzie noszony to w lewo to w prawo po dnie.
Grunt ustawiam tak by oliwka leżała na dnie bądź lekko się nad nim unosiła. W tym wypadku spławik będzie się mniej lub więcej zanurzał wleczony za zestawem.
Na haczyk najczęściej lądują czerwone robaczki lub białe a czasami oba na raz, tworząc apetyczną kanapkę, której nie przepuści każdy leszcz. Kiedy ryba słabo bierze, sięgam po tajną przynętę, której tu w okolicach jest dużo. Podchodzę do samej wody i wyciągam kilka większych kamieni, bo w śród nich właśnie żyją nasze słodkowodne owoce rzeki, mianowicie kiełże. Do kiełży używam delikatniejszych haczyków takich jak do delikatnych przynęt roślinnych. Nabijam takiego kiełża w poprzek tułowia. Te właśnie żyjątka potrafią mi podnieść ilość brań podczas słabego żerowania ryb.