Sprzątanie brzegów stawu w Augustowie.

W dniu 29.10.2017r pomimo złych warunków pogodowych udało się przeprowadzić akcję sprzątania brzegów dużego stawu w Augustowie. W czynie społecznym  udział brało pięciu wędkarzy; frekwencja jak na koło które liczy ponad czterystu członków jest dramatycznie mała. Jak widać nadal lepiej przywozić śmieci nad wodę niż je zbierać. Najkorzystniej stać w opozycji i krytykować  że  jest bałagan i nie ma gdzie wędki rozłożyć oraz zwalać winę na innych i pogodę, niż wziąć się w garść i posprzątać.

Jak było można zobaczyć na miejscu śmieci ,które zostały zebrane to pozostałość po weekendowych wypadach :  butelki po piwie, innych alkoholach, pudełka po robakach, opakowania po zanętach, akcesoria grillowe itd... to norma jaką było można znaleźć na każdym stanowisku. Wystarczyło by tylko jadąc nad wodę zabrać z  sobą worek foliowy i po sprawie. Ale po co jak można sobie rzucać na boki lub za siebie. Widząc takie stanowiska zastanawiam się czy w domu wędkarze mają taki sam bałagan? Wychowanie podobno z domu się wynosi, hm... niezły był by to dom.

Efekt czterogodzinnej pracy to kilkanaście worków wypełnionych po same brzegi, wszystkie śmieci zostały zniesione w wyznaczone miejsce na dużym parkingu, w najbliższym czasie zostaną wywiezione do utylizacji. Kolegom  którzy pomimo złej pogody wstawili się na zaplanowany czyn podziękowania i wyrazy uznania. Panowie dziękuję raz jeszcze.

Został jeszcze do wysprzątania mały staw. W najbliższym czasie zostanie podany kolejny termin w którym przeprowadzimy  czyn sprzątania stawu , aby zdążyć przed pierwszym śniegiem. Zachęcam do udziału, pokażmy ,że umiemy zadbać o akweny na których możemy wędkować i wypoczywać w przyzwoitych warunkach.