Sprzęt a umiejętności..
Piotr Ogiegło (Piotto)
2008-10-09
Ostatnio obserwowałem moich znajomych i kolegów oraz słuchałem opowiadania o innych wędkarzach. I zauważyłem, że coraz częściej liczy się sprzęt i tylko sprzęt. Niektórzy kupują nowe wędki i kołowrotki tylko dlatego żeby móc się pochwalić, a prawie wcale nimi nie łowią. Ja nazywam to wędkarskim wyścigiem zbrojeń. Mój sprzęt jest kupowany z rozsądkiem i w miarę moich możliwości finansowych, ale również patrzę na wygodę. Moja górna granica w kupnie wędziska wraz z kołowrotkiem kończy się na 350 złotych i nigdy nie narzekałem na to, iż jest to dla mnie za słaby sprzęt, dlatego sprzęt, który jest bardzo drogi nie interesuje mnie i jest grubą przesadą kupować, np. kołowrotki za 2000 złotych.
Sprzęt wędkarski nie zamieni prawdziwych umiejętności wędkarza. Możesz mieć sprzęt droższy od twojego samochodu, ale jeżeli nie będziesz miał choć cienia umiejętności, nie będziesz skutecznie łowić ryb. A wędkarz, który zna się na rybach, poznał jej zwyczaje i wie jakie przynęty najlepiej lubią, będzie łowić skutecznie ryby zwykłym wędziskiem z targu. Naszym głównym celem powinno być łowienie ryb i poznawanie ich zwyczajów, a nie przechwalanie się swoim sprzętem i kupowanie zaraz to nowych wędzisk i zbieranie jak najwięcej sprzętu tylko dla przechwałek. Kupujmy sprzęt z rozwagą i tylko potrzebne rzeczy, a nie akcesoria, których nigdy nie używamy.
Sam parokrotnie poniosło mnie i kupiłem parę wędek, które używałem zaledwie 2-3 razy. Nauczyłem się jednak, że w wędkarstwie także trzeba oszczędzać i zostawić pieniądze, które później można wydać na bardziej potrzebne rzeczy. Jeszcze raz powtarzam - umiejętności i jeszcze raz umiejętności. Sprzęt oczywiście też jest ważny, ale z umiarem i rozwagą. Sprawdźmy lepiej nasze wędziska w sklepie czy dobrze nam się je trzyma w ręce czy ma dobrą akcję szczytową, a nie na cenę i firmę. Bądźmy rozważni i oczywiście liczmy na swoje umiejętności.
Połamania kija.
Pozdrawiam