Sprzęt wędkarski - grunt to precyzja

/ 27 komentarzy

Jako wędkarz zaawansowany, wiekowo i stażem uprawiania tego hobby, chciałbym podzielić się kilkoma radami. Przede wszystkim, podczas wędkowania należy używać delikatnego sprzętu, tzn. żyłka jak najcieńsza. Osobiście do połowu białej ryby używam żyłki 0.10 mm, w wyjątkowych przypadkach 0.12 mm. Zawsze uważałem, że lepiej mieć żyłkę za cienką niż za grubą. Po zacięciu ryby, czynnikami wspomagającymi sprawny hol są: elastyczne-giętkie wędzisko oraz właśnie ta cienka żyłka, bo wiadomo, że czym cieńsza, to bardziej elastyczna i rozciągliwa - przy dobrym gatunku.

Dodatkowo w razie nagłej ucieczki ryby, luźny hamulec kołowrotka odda potrzebną ilość żyłki. Ponadto rybie też należy dać szanse podczas obopólnych zmagań, a w razie zerwania żyłki, to też niewielka strata. Spławik oczywiście też delikatny, zatopiony w 90 %. Przy stosowaniu cienkich żyłek, nie potrzeba ciężkich spławików i obciążeń. Przy wyrzucie lekki zestaw leci daleko i bez plusków osiada na wodzie. Wiadomo, lekki zestaw stawia mały opór rybie podczas brania, a nawet najmniejsze poruszenie przynęty sygnalizuje spławik.

Na koniec pozostaje haczyk, do łowienia płoci i leszczy używam b. małych + ziarnko parzonego pęczaku całkowicie zasłania haczyk. Do połowu na żywca stosuję żyłki najwyżej 0.18 mm i dobrze wyregulowany hamulec, żywczyka zaś zahaczam za pyszczek, pojedynczym hakiem. Jak dotąd używanie cienkich żyłek sprawdza się. Łowiąc na żyłkach 0.10 mm, 'ustrzeliłem' już okonie o wadze ponad 1 kg i to spod lodu, gdzie jest mniejsza możliwość kombinacji, wędzisko-kołowrotek. A pozostało tylko zręczne manewrowanie żyłką trzymaną w palcach. Radzę spróbować wędkowania 'delikatnego' a na pewno się opłaci.
Pozdrawiam

 


3.7
Oceń
(61 głosów)

 

Sprzęt wędkarski - grunt to precyzja - opinie i komentarze

rysiek38rysiek38
0
nareszcie zmiana tematu na cos zdecydowanie milszego - tez preferuje delikatne zestawy ale jedna uwaga ;musi byc dobrej jakosci i niezawodny zwlaszcza hamulec (2009-02-06 10:23)
kwasikkwasik
0
1. Żyłka powinna być w sam raz, a za cienka oznacza niepotrzebne znęcanie się nad rybą.
2. NIE WOLNO ŁOWIĆ SPOD LODU NA ŻYWCA!!! (2009-02-06 10:43)
rysiek38rysiek38
0
przeczytalem to teraz drugi raz i jakos niezauwazylem ze Stanley lowi z lodu na zuwca - czytaj uwaznie bo latwo kogos zbesztac (2009-02-06 10:48)
kalmarkalmar
0
:) zgadzam się :) niestety kiedy zaczynałem we wrześniu zeszłego roku wędkować, to zacząłem od zakupu dosyć ordynarnego sprzętu :) tj. żyłka 0,28 do spina na przykład :) dawno nie łowiłem i z braku tych niedawnych doświadczeń obawiałem się cienkich żyłek, teraz wiem, że cienkie nie znaczy słabe; trzeba umieć holować i dać rybie szansę :) hehe dopiero się tego uczę :) ale kilka szczupaków zerwałem;) (2009-02-06 11:02)
von_trzmielkevon_trzmielke
0
Jakieś 30 lat temu żyłka grubości 0.20 maiła wytrzymałość 1.6 kg (w/g wskazań producenta).
Diziś żyłka 0.10 to wytrzymałość w granicach 2 kg.
Plecionki są jeszcze mocniejsze ale nie nadają się do wszystkich metod połowu. (2009-02-06 11:13)
StawarzStawarz
0
Czegoś tu nie rozumiem: Pisze kolega że trzeba dać rybie szanse w obopólnej walce, a jak się zerwie to i tak niewielka strata-to jaką szansę ma ryba na przeżycie po wygranej walce kiedy w jej gardle lub pysku tkwi hak choćby najmniejszy? (2009-02-06 12:47)
rysiek38rysiek38
0
taki hak po paru dniach sie rozpusci zwlaszcza u drapieznika-taki sklad chemiczny krwi i nawet niezbyt jej to przeszkadza w zerowaniu - zlowilem kiedys szczupaka na zywca z blacha w pysku.blache mam do dzis ale kotwica byla juz cienka jak wlos (2009-02-06 13:04)
leleonleleon
0
Bardzo ogólny tekst. W pewnych warunkach takie podejście do łowienia gwarantuje niepowodzenie. Sam lubię łowić na delikatny sprzęt ale czasami zwyczajnie nie da się takiego używać. (2009-02-06 14:45)
nikotaxinikotaxi
0
Z miłą chęcią przeczytałem Twój artykuł i muszę powiedzieć że potwierdzam w całości podejście właśnie do takiego sposobu łowienia. Ja osobiście od zeszłego rok uskuteczniam taką metodę i jestem zadowolony z wyników jak i z mniejszych kłopotów ze sprzętem którym operuję nad wodą-to jest właśnie to,pięć giazdeczek dla Ciebie -pozdrowionka . (2009-02-06 16:25)
hubihubi
0
Artykuł dobry myslę że co do sposobu wędkowania to kazdy ma odmienne zdanie jedni łowia na grubsze żylki inni naciensze ja natomiast stosuje do spinningu żylki maksymalnie 0,17 i to mi zdaje efekty dobra wędka iodpowiedni kołowrotek to połowa sukcesu. (2009-02-06 17:07)
Chmielek45Chmielek45
0
dobry bajer nigdy nie jest zły (2009-02-06 17:10)
MAVER61MAVER61
0
Łowię na tyczkę zestawami skróconymi z żyłką główną 0,10 a przypon 0,06-0,08,haczyki ochotkowe nr 18,20 spławiki od 0,3g-1g.Na wodzie stojącej mnie to wystarcza,płoć 0,5kg proszę bardzo leszcz 1,5 kg a jakże.Jeżeli spodziewam się większych ryb nieznacznie pogrubiam zestawy. (2009-02-06 18:26)
u?ytkownik6774u?ytkownik6774
0
witam - ja do spinningu uzywam zylki 0.14 - zdaje mi sie ze jest najodpowiedniejsza - kiedy wybieram sie na ryby z duza przyneta wtedy stosuje plecionke 0.08 albo 0.06 - i mysle ze taki sprzet mi w zupelnosci wystarczy pozdrawiam (2009-02-06 18:32)
ja1cekja1cek
0
Grubo łowisz,większą rybe złowisz."Wy się bawicie a tu chodzi o życie".Zerwana ryba z hakiem w przełyku brrrrr . Oczko więcej niż mniej.Ja tak łowię i wyniki są. (2009-02-06 18:39)
ekooloekoolo
0
Finezja z jaką łapie się na delikatne zestawy jest ok,ale nie wyobrażam sobie wywózki zestawów sandaczowych(nawet200m)przy użyciu cienkich żyłek. (2009-02-06 19:21)
robson1robson1
0
Witam wszystkich.
Jesli chodzi o mnie to tez uzywam,raczej zbyt cieńkich zyłek,niz za grubych.Łowiąc na pickera używam żyłki głównej 0,16,przyponu 0,14.
Do spiningu żyłke 0,20.
(2009-02-06 20:41)
KirisKiris
0
Zgadzam się ze stosowaniem jak najcieńszych możliwych żyłek, ale bez przesady!! Owszem hol 2 kg karpia na żyłce 0.12 na pewno jest wyczynem i dostarcza wielu emocji Pamiętajmy,że posty czytają również początkujący i często kierują się poradami przeczytanymi na postach a do " delikatności" trzeba wprawy.Pozdrawiam (2009-02-06 21:11)
mieciu79mieciu79
0
Spoko zgodzę się z tobą,delikatny zestaw więcej brań.Natomiast ja nie schodzę z żyłek 0.14,0.16 nawet 0.18 na przyponie jeżeli jest dużo zaczepów.Oczywiście jak się nastawiam na coś większego i parę dni wcześniej nęcę. (2009-02-06 23:07)
Przemek238Przemek238
0
ja mam duży zarośnięty staw gdzie mam duże karpie i liny . w takich warunkach nie da się łowić cienkimi żyłkami (2009-02-06 23:09)
rysiek38rysiek38
0
to tez fakt-czasem lowisko wymusza ciezkie zestawy ale mysle ze przy obecnej technologi 20-25 wystarczy ,to tak jak kiedys stilonowa40tka (2009-02-06 23:36)
karasek47karasek47
0
ja wedkuje na delikatny sprzet (2009-02-07 13:22)
dariuszdyldariuszdyl
0
Grubość żyłki powinna być zależna od rybki na jaką się nastawiamy. Mam propozycję, załóż cienkie żyłki i wybierz się na rozpoczęcie sezonu trociowego. (2009-02-07 13:25)
jmpolicejmpolice
0
dobieram zawsze odpowiednią grubość żyłki nie praktykoję jak inni (2009-02-07 15:43)
ZdzichuZdzichu
0
Moja żyłka wymiarem nie schodzi poniżej 0,22-0,24 (spinning - pstrąg, szczupak, boleń) i nie widzę holu tych ryb na żyłce 0,14-0,17 (to tak odnośnie do Daniela25 i hubi, no chyba, że na paprochy na okonka) Pozdro ... (2009-02-07 18:18)
wędkomiotwędkomiot
0
Ja łowie żyłką zazwyczaj 0.25 gdybym to robił wcześniej, miałbym zdjęcie z pokazną rybką (2009-02-08 08:00)
u?ytkownik4286u?ytkownik4286
0
Często łowię na rzece na przepływankę ,płocie ,karasie to wymusza delikatne zestawy żyłka gł.0.14-0.16 przypon 0.10-0.12 ale kiedy zaczepi się kleń to przyznaję ,że mam problem .Dużą rolę w rzecznych połowach odgrywa kijek ,zwłaszcza gdy rzeka jest wąska musi ładnie pracować .Na twardym kiju rybka lata na boki jak latawiec ...delikatne zestawy i miękkie kije to jest to ,ładne ugięcie daje pełną satysfakcję z holu :-)) (2009-02-08 10:58)
peterlolopeterlolo
0
Żyłka 0,10 na rzeczne leszcze to troche przesada.Chyba że leszcze mają po 30cm.Finezja,cieńkie żyłki mały haczyk to jest dobre na wiosenną płotke.Pozdrawiam (2009-02-08 11:50)

skomentuj ten artykuł