Stop wycince nadrzecznych drzew!

Dla osób mających na względzie jednorazowy wypad w niedzielę powiedzmy "gdzieś tam podobno bierze" tekst niepotrzebny i na pewno nie zwróci najmniejszej uwagi.Każdy wędkarz posiadający podstawową wiedzę na temat pewnych zależności w przyrodzie zrozumie czym jest wycinka nad brzegami rzek.Zwiększone odparowanie,wzrost temperatury wody a co za tym idzie zmiana gatunkowa w cieku.Drobne organizmy:chruściki,widelnice,kiełże,itp. potrzebują czystej i natlenionej wody a stanowią podstawę piramidy pokarmowej dla ryb które MY WĘDKARZE chcemy łowić.Nadbrzeżne drzewa umacniają brzegi i odfiltrowują część zanieczyszczeń.Chrońmy je i każda taka działalność,jakichkolwiek instytucji powinna być sprawdzana a nieprawidłowości zgłaszane chociażby do Policji.Wiem o czym piszę bo sam tak kilka razy zrobiłem i sprawa skończyła się w zadziwiająco krótkim czasie a drzewa dalej rosną. [2011-02-17 14:26]

Grzegorzu, Twój komentarz jest bardzo trafny. W pełni się z nim zgadzam, więc nie będę wielwe pisał. Potwierdzę tylko to, o czym pisze autor i westchnę NIESTETY!

5*****. Pozdrawiam.

Witaj***** i bez zbędnego gadulstwa w temacie - prostePozdrawiamNemo [2011-02-18 10:25]

Dobry i bardzo słuszny artykuł. W 100% popieram zakaz wycinania nadrzecznych drzew. Oczywiście piąteczka ***** Oby tak dalej. [2011-02-18 10:39]

Zwlokę się do domu rodzinnego wkrótce(mam nadzieję) to podrzucę fotki ujścia Wisłoki, a przy okazji takiej małej rzeczki - Breń Stary. To co tam hydrotechnicy zrobili to gwałt ze szczególnym okrucieństwem na rzeczce, niegdyś bardzo urokliwej. Obecnie brzegi są łyse niczym czaszka Pana Urbana... [2011-02-18 10:42]

Też popieram ***** [2011-02-18 13:53]

I tak te powodzie i olbrzymie grube kry spychane przez napór wody spustoszyły brzegi Wisły , a jakieś wycinki , to nieporozumienie ---------------------- Niech Rząd Polski zrobi wycinkę wśród swej olbrzymiej Administracji , bo tylko siedzą i wymyślają pierdoły i jeszcze dostają od Nas pieniądze z Naszych podatków . [2011-02-18 15:20]

Ci hydrolodzy to niech wytną najpierw swoje puste mózgi i wszczepią nowe od tych ze Szwecji np. [2011-02-19 05:43]

Artur Furdyna dobra robota :) [2011-02-19 21:30]

        Co sie dzieje w tym kraju ?????? . Włosy z głowy rwać !!.  Nie będę używał odpowiednich słow  dla tych / małych  ludków / .   Wszystko niszczą  bez  zastanowienia  . Podobno  tęgie i mądre głowy !!  hehe  daleko im do mądrości !!  Potem lamęt   znowu powódż  znowu zalało !!a mnie zalewa ale nie woda tylko  krew !!  Szkoda słow ?? a może my wedkarze jednak coś możemy !!!!! ????          Pozdrawiam . ***** [2011-02-20 08:10]

A może by tak nie popadać w skrajności?Tak się składa że mieszkam blisko rzeczki,i nadmiar drzew był powodem robienia się wielu osunięć,zatorów,podtopień,więc całkowite "stop dla wycinki" w takich wypadkach to raczej kiepski pomysł.Po prostu we wszystkim trzeba mieć umiar,i co nieco oleju w głowie,szkoda  że właśnie o to coraz trudniej. Jeszcze jedno: to właśnie(najtańszy stabilizator brzeżny)podmyty i niesiony nurtem wezbranej rzeki działa jak taran!Kto nie widział nie zrozumie...Pozdrawiam    [2011-02-20 13:31]

Nie bójmy się tego powiedzieć - a gdzie są instytucje, urzędy (pracownicy tam pracujący - może również PZW ?), które powinny tym tematem być zaiteresowana najbardziej w imieniu Nas - czyli wędkarzy !!!!!!! [2011-02-23 07:57]

Nad moją rzeką Narwią w okolicach Łomży to nie człowiek wyciął  większość drzew i krzewów to zrobiły bobry,niedawno czytałem jak chcą ukarać staruszkię za rzekome wycięcie małej brzozy przecież to co robią bobry to jest makabra [2011-02-25 08:20]

Byłem kilka dni temu przejechać się n/Dunajec w ktorego okolicy mam szczeście mieszkać, bo już nie mogłem wytrzymać tak tęsknie za wodą! i chciałem się trochę rozglądnać. Nie zdążyłem nawet z wału zjechać bo co się okazało, - w połowie jego zjazdu leżał ogromny konar który zagradzał drogę uniemożliwiając mi tym samym dalszą esploracje :p dobrze znanego mi terenu. Niżej dostrzegłem drwala-pilarza który sięgał po coś ze sprzętu. Była to większa od poprzedniej piła spalinowa. Zapytałem go czy prowadzi jakąś "przycinkę"... (bo wiadome mi było że drzewo jej wymaga poniewarz jest naprawdę sędziwego wieku!) Co prawda miało kilka zbutwiałych konarów, a poza tym jego pień i korona były zdrowe! 

Topola Czarna (Populus nigra L. ) bo tak się nawywał ten osobnik przeżył w naszym krajobrazie ponad 100 Lat!!! 2 wojny, kilkanacie wichór, i innych kapysów naszego klimatu... w blikości kilku metrów z wałem zmagała się z największymi powodziami ubiegłego i tego stulecia - jedną 80-go  któregoś roku. Nie wiem dokładnie - bo mnie jeszcze na świecie nie było, po tym zdarzeniu została na niej pamiątkowa biała linia namalowana na korze, zaś drugą największą ubiegłoroczną powódź przeczymała nasza staruszka równierz bez szwanku.

Nagle nie wiadomo skąd pada decyzja o wycięciu tego 'pomnika przyrody' i lata (liczone pow. 100) które przeżyła zadumana nad krajobrazem Dunajca 'sokorzyna' są nieważne!!! <szok> w oczach jakiegoś przemądrzałego OBOJĘTNEGO, kogoś... (bo nie mogę go nazwać kimś...) - kto drzewa nie widział na oczy i nie ma pojęcia o jego nadzwyczaj dobrej kondycji pomimo ubiegu lat, już nie mówiąc o jego historii... Wydał wyrok - Pod piłe! i tak się ma stać !!! a właściwie już się stało :( 2 m. poniżej poziomu na którym rosła "babcia" przy drodze wzdłóż wału rośnie (jeszcze) jej siostra, która jutro ma polec... ( nie z racji wieku, uszkodzenia czy innego czynnika a tylko LUDZKIEJ GŁUPOTY!!! I BRAKU FAKTYCZNEJ WIEDZY na jej temat i tego że nie jest zagrożeniem podczas powodzi!) ...Pod piłą spalinową - jak tamta patrząca na nią z góry "siostra"

To jest straszne i ciężkie dla mnie do opisania, a nawet pojęcia!!! - jak bezmyślna gospodarka ludzi liczących tylko zyski, niszczy naturalne i nasze Bezcenne Środowisko! wraz z jej ekosytemem, powodując tym samym nieodwracalne zmiany w Przyrodzie - Tą którą my Kochamy - Wędkarze, przyrodnicy, i uwielbiający odpoczywac w "jej ramionach" ... 

Kończąc tym smutnym akcentem pozdrawiam was Drodzy Koledzy!

WeDkOmAn

U mnie też nad rzeką zauważyłem nadmierną wycinkę drzew. I tak silne wiatry powaliły kilka nadbrzeżnych drzew, ale te co zostały niech zostaną. Natura sama sobie reguluje potrzeby. Rządzi się swoimi prawami i niech tak zostanie.

Kolega jurek bardzo trafnie i krótko to opisał... czyli generalnie no comment, bo szkoda czasem słów na głupotę. Pozdrawiam ! Niemcy "wyprostowali" Ren dla barek i teraz to wszystko odkręcają a u nas jak zwykle.... ale my wiemy zawsze lepiej ! [2013-02-16 08:50]