Strike Pro Alpha Minnow- ukleja jak żywa.
Jakub W (Jakub Woś)
2018-02-28
Rzeki, zwłaszcza te duże są miejscem gdzie krzyżują się żywoty większości gatunków ryb słodkowodnych. Część z nich stanowi pokarm dla drapieżników. Wśród ofiar zazwyczaj są płocie, kiełbie, jazgarze ale najczęściej spotykaną rybą stanowiącą pokarm dla wielu gatunków jest ukleja. Ukleja jest wszędobylska. Można ją spotkać w głębszych partiach, na płyciznach, w nurcie i przy powierzchni. Jest chyba najliczniejszą przedstawicielką ryb w rzekach. To wszystko sprawia, że stała się smakołykiem dla większości jak nie wszystkich drapieżników. Ukleją nie pogardzi kleń, okoń, sandacz, szczupak ani sum a dosłownie wyjść za nią na brzeg potrafi boleń.
Jej popularność wśród drapieżników zauważyli wędkarze między innymi ja. Dlatego najczęściej wybieranymi przynętami rzecznymi przeze mnie są te, które imitują wyglądem i pracą ukleję.
W zeszłym roku sięgnąłem po woblery Strike Pro Alpha Minnow. Smukły nieduży wobler w kolorze srebrzystym od pierwszego spojrzenia skojarzył mi się z ukleją. Do wyboru miałem dwa modele F60 i F70 które różnią się długością odpowiednio 6 i 7cm a także wagą. Krótszy waży 3g a dłuższy 4g. Z pięciu dostępnych kolorów wybrałem rzecz jasna te, które najbardziej się srebrzyły a więc 010A oraz 930.
Jednym z najczęściej odwiedzanych przeze mnie łowisk jest Wisła. Zwłaszcza kamienne opaski, których w moich okolicach są kilometry. Do tego typu łowiska potrzebowałem woblera, którego można puścić z nurtem, który nie będzie zbyt głęboko schodził. Który sprawdzi się też w nurcie i na przelewach. Alpha Minnow jak się okazało był strzałem w dziesiątkę. Krótki ster pozwala na prowadzenie woblera nad kamieniami czy to przy opaskach czy na przelewach. Niewielka długość w porównaniu do typowo boleniowych uklejokształtnych wabików sprawiła, że jest uniwersalny bo chętnie uderzają w niego okonie i klenie.
Alpha Minnow to również świetny wybór na piaszczyste przykosy. Mimo niewielkiej wagi dzięki podłużnemu kształtowi i ładnemu ułożeniu w locie pozwala na odległe rzuty co jest istotne w połowach boleni. To pierwsza moja przynęta, którą spokojnie mogę pogodzić łowienie kilku gatunków rzecznych.
Warto dodać, że woblery są bardzo starannie wykonane. Uzbrojone w nierdzewne kółka łącznikowe i kotwice VMC są pewnym punktem zestawu.