Zaloguj się do konta

Sum po raz pierwszy

witam oto mój pierwszy wpis który zostanie dodany na moim profilu proszę o wyrozumiałość :P
Otóż postanowiliśmy wyjechać na 3 dniowa zasiadkę do serocka na łowisko mówimy na to z tatem łacha nazwa chyba podchodzi od wsi którejś z okolicy. Na początek trochę o łowisku mila atmosfera wędkarzy mnóstwo jest to rzeka na brzegach worki na śmieci ponieważ wędkarze strasznie zaśmiecali łowisko.W piątek rano zaczełem przygotowania do wyjazdu zakupiłem zanętę trapera oraz atraktor konopie i takie tam duperele ja za bardzo nie lubię łowić na grunt ponieważ tam biorą same leszcze i krąpiki :(

Przygotowałem zanętę wcześniej zęby wszystko sobą przeszło do robaków białych dosypałem zanęty aby pachniały i wabili rybki czy to działa nwm :P Tato wrócił z pracy dość późno bo dopiero o 21 pierwszej ale nie odpuściliśmy bo o 4 rano na pewno nie wstali byśmy wiec zabraliśmy to co potrzebne pełno gratów zresztą to już normalne i trzeba nosić powiem wam ze z podjazdem jest trochę licho bo jest górka i trzeba przez nią przechodzić po plaży ze 10m. Na łowisko dojechaliśmy na 23 wiec wędki przygotowaliśmy w samochodzie przy odpowiednim oświetleniu które dawała nam lampka. Wzięliśmy graty na miejsce nasze które zawsze odwiedzamy ze względu na to ze nawet nie było stuknięcia we zeszłym tygodniu ale jest to miejsce według mnie dobre ponieważ tamtędy płynie główny nurt rzeki.

Latarka w dłoń i zaczełem ustawiać wędki mój tato zamontował siatkę za ten czas i podbierak 2 wędki na grunt i jedna na suma z rosówkami. Tato przygotował zanętę napchaliśmy do koszyków i wyrzucimy zestawy do wody. Cala noc przesiedzieliśmy bez najmniejszego stuknięcia zero totalne dopiero o 10 rano zaczęły się brania leszczy takich do 2kg max ze 5 wyciąglismy(ja 4 tato 1) przez cały weekend i piątkową noc. Siedzę i obserwuje szczytówki aż nagle słyszę jakiś znajomy kołowrotek tak jak by coś się kręciło zastanawiam się co jest a zapomniałem o wędce na suma i w końcu sobie myślę to chyba moja wędka podchodzę sygnalizator się wyłączył stu knelem w niego parę razy oo działa. Stoję nad i mówie tacie ze coś chyba brało przed chwila ale przestało i nagle się zaczęło uderzenie wędkę wygięło kołowrotek zaczęło grac zacinam nie pewnie ale z całej siły z myślą ze to może być wkońcu mój pierwszy sum ! Ręce zaczeły mi latać trochę przy tej wędce ale ona wcale nie pracowała aż tak mocno myślę kurde może to jakiś duży leszcz nagle szuje serie uderzeń w moja wędkę. Sum gdy był dopiero przy brzegu zaczą się szarpać miałem leki problem z nim bo kołowrotek takie dziadostwo założyłem w końcu wędkarze obok mnie podali mi podbierak i pomogli wyciągnąć rybę z wody. Sum okazał się moja rekordowa rybką pod względem długości ponieważ miał 80cm! Bylem bardzo zadowolony ze mam pierwszego suma .

Myślałem ze znowu kolejny wyjazd na którym rosówki nie zdają egzaminu wcześniej próbowałem na wątrobę ale nic małe stuknięcia tylko i nic po za tym nie wiem co to skubało ale wydaje mi się ze drobnica. O leszczach się nie rozpisuje za bardzo bo porostu nie kreci mnie łowienie leszczy nawet zdjęć nie robiłem z nimi tylko poluje na coś większego i drapieżnego !:) Ale leszczyki milo sobie powyciągać takie 1,5kg-2,5kg .

Ps.
Teraz tylko jakiegoś suma 100cm+!!
Pozdrawiam i wszystkim połamania !!!!

Opinie (2)

PanciOxD

***** Fajnie opisane ale masz to co ja :) Opisując swą przygodę zapominasz co napisałeś przed chwilą i robisz literówki i ortografy :) Ale nie to się liczy :) [2012-09-17 18:11]

Yoker

gratulacje rekordu:) Myślę ze taki sum może mieć z 4kg [2012-12-23 17:12]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…