Susza w Sanie.
stanisław kutyła (groniar)
2016-07-15
To się narobiło z tą suszą w Sanie wody prawie tyle co kot napłakał.
Byleśmy w ostatnią sobotę nad Sanem w okolicy Ulanowa oczywiście z wędkami. Nie bylismy na tym łowisku ponad miesiąc.Przed dojazdem nad rzekę nie widziałem samochodów jak to normalnie w okresie wakacji. Dziwne pomyślałem pogoda niczego sobie coś nie tak.
Wysłałem Adama by sprawdził czy jest wolna główka. Wrócił na szczęście główka wolna.
Przedarliśmy się ze sprzętem przez trawy krzewy i pokrzywy. Naszym oczom ukazał się widok którego tu przez kilkadziesiąt lat nie widziałem.Woda płynie tylko po bokach koryta głównego. Zresztą dołączę zdjęcia to zobaczycie sami.
Mimo tak złych warunków postanowiliśmy połowic w tej pozostałości po pięknej Rzece.
Łowiliśmy trzy godziny efekty mizerne bo i woda mizerna Adam złowił dwie płocie a mnie kila razy szarpnęło wędką. Zwinęliśmy się przed zmrokiem i myślę że w najbliższym czasie tam zajrzymy ale po intensywnych opadach.
Pozdrawiam.