Swobodny dostęp do wody
Marek Dębicki (marek-debicki)
2012-01-26
Temat powyższy poruszyłem już w postaci wątku w grupie zamkniętej „Pomoc prawna i nie tylko dla wędkarzy” , jednak po pewnych przemyśleniach, a zasadniczo po zwróceniu mi uwagi przez kilku Kolegów na fakt, że temat może zainteresować szerszą rzeszę wędkarzy i nie tylko, postanowiłem materiał poszerzyć i umieścić go w formie artykułu.
Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo Wodne zapisem art.34.1 zapewnia każdemu prawo do powszechnego korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych,…, jeżeli przepisy nie stanowią inaczej. W art. 34.2 określa na czym polega powszechne korzystanie z wód. W innych artykułach określa obowiązki właścicieli i oraz właścicieli innych nieruchomości.
Z kolei Prawo Budowlane precyzuje sprawy związane z budową i eksploatacją urządzeń wodnych, w tym interesujące nas wędkarzy zagadnienia dotyczące pomostów.
Nasz RAPR określa zasady dla wędkarzy, odległości tylko pomiędzy wędkarzami , natomiast nie ma nic na temat osób uprawiających turystykę i rekreację wodną.
Nie ma ponadto jednoznacznego rozporządzenia traktującego odległościach, zasadach działania w relacji wędkarz - żeglarz, czy też wędkarz - kajakarz, kotwiczenia pływającego sprzętu wędkarskiego i rereacyjnego, czy chociażby biwakowania.
Brak jednoznacznych przepisów w tym zakresie, a jednocześnie pilna potrzeba ich wprowadzenia uwidacznia się najczęściej w sezonie letnim, w porze wakacji i intensywnego wypoczynku. Na tym tle dochodzi każdego roku do wielu nieporozumień pomiędzy właścicielami gruntów przyległych bezpośrednio do wody, wędkarzami, a uprawiającymi sporty wodne, czy też turystykę wodną. Wiele materiałów, w tym komentarzy i opisów towarzyszących temu zjawisku znajdziemy na portalach wędkarskich, żeglarskich, kajakarzy itp. Przykład „mazury.info.pl - 2011-05-24, 10:31 „
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zdarzają się przypadki, kiedy dochodzi na tym tle nie tylko do sprzeczek, wykroczeń, ale i czynów klasyfikujących się jako przestępstwa (okaleczenia, pobicia, czy nawet wypadki śmiertelne). Przypadki te dotyczą każdej ze stron, tzn. wędkarzy, uprawiających turystykę i sporty wodne oraz właścicieli wody właścicieli innych nieruchomości.
W mojej opinii temat jest na tyle powszechny, że należy zastanowić się jak postępować w różnych sytuacja nie unormowanych w regulaminach i innych dokumentach.
Może znajdziemy rozwiązanie problemu próbując znaleźć odpowiedzi na poniższe pytania:
1. Jaką odległość od wędkujących z pomostów i ze środków pływających powinien zachować kajakarz, żeglarz?
2. Na jakich zasadach może uprawiający turystykę lub rekreację wodną korzystać z urządzeń, jakimi są pomosty wędkarskie?
Zależy mi głównie na poradach, opiniach, przepisach normujących powyższą problematykę, wg których można by postępować i które można by egzekwować, w świetle obowiązującego prawa.