Zaloguj się do konta

Szarpak, a ochrona suma w J. Zegrzyńskim

Łowienie ryb na tzw. „szarpaka” jest najbardziej barbarzyńską metodą kłusowniczą. Niestety, jest to zarazem bardzo skuteczna metoda i w rękach wprawnego kłusownika gwarantuje złowienie wielu ryb i to w dość krótkim czasie. Dla laika osoba łowiąca „na szarpaka” wygląda jak zwykły wędkarz. Powodem tego jest fakt, iż do tej metody wykorzystuje się wędzisko z kołowrotkiem. Z tego względu ta metoda kłusownictwa mało rzuca się w oczy i jest bardzo popularna, również w samej Warszawie.

Doczekaliśmy się nawet tzw. „warszawskiej szkoły szarpaka”. Polega ona na zarzuceniu dużej i mocno obciążonej kotwicy (wykonanej własnoręcznie z bardzo wyostrzonych szprych rowerowych) w miejsce, gdzie ryby masowo się gromadzą. Po wpadnięciu kotwicy pomiędzy ryby, kłusownik wykonuje silne szarpnięcie topornym wędziskiem – stąd nazwa „szarpak” - i kotwica wbija się w ciało ryby. Kotwica wbija się gdzie popadnie, np. w oko, w ogon, albo w brzuch ryby, który jest miękki i z reguły ulega rozerwaniu. Wiele ryb w ten sposób zahaczonych spada z haków podczas holu i następnie, w wyniku odniesionych ran, umiera bardzo powoli (jeśli jest to duża ryba to umieranie trwa wiele dni).

„Szarpakowcy” odławiają nie więcej niż 30% pokaleczonych przez nich ryb, reszta – co najmniej 70% po prostu umiera, na pół wypatroszona, a na pół żywa – znacząc czerwoną smugę w wodzie. Niestety są to ryby największe, bo dużą rybę, np. 50-kilowego suma jest łatwiej trafić „szarpakiem” niż 15-centymetrową płotkę. Te zabite okazy są bardzo cenne, bo gdyby doczekały naturalnego rozrodu to przekazałyby swemu potomstwu geny, dzięki którym przedstawiciele danego gatunku osiągają imponujące rozmiary. Jak wielkie straty „szarpakowcy” powodują w ekosystemie świadczy następujący przykład: dwóch mężczyzn, których Państwowa Straż Rybacka zatrzymała poniżej zapory w Dębe w ciągu niespełna godziny potrafiło skłusować ponad 70 kg ryb.

Miejsca masowego gromadzenia się ryb mogą być różne - zależą one od biologii danego gatunku i od pory roku. Na wiosnę ryby gromadzą się w tzw. tarliskach – w płytkich miejscach, w których odbywają one swoje gody (naturalne tarło jest podstawą podtrzymania każdego gatunku). Jesienią ryby gromadzą się w tzw. zimowiskach (miejscach zimowego bytowania ryb) – w tych miejscach ryby starają się przeżyć zimę. Są także inne miejsca, w których ryby gromadzą się przez cały rok, np. w pobliżu zrzutów ścieków, lub poniżej spiętrzeń wody – dobrym przykładem jest tu zapora w Dębe – spiętrzenie, dzięki któremu powstał akwen Jezioro Zegrzyńskie. W każdym przypadku mamy do czynienia z kumulacją ogromnej ilości ryb w jednym miejscu. Zbierają się one z wielokilometrowego odcinka rzeki. O ile tarło ryb trwa z reguły dość krótko, powiedzmy do kilkunastu dni, to w zimowisku ryby przebywają do kilku miesięcy.

Właśnie teraz mamy do czynienia z grupowaniem się ryb w „zimowiskach”, tj. miejscach, w których stada ryb starają się przeżyć zimę. To czy uda im się doczekać wiosny i związanego z tą porą roku naturalnego tarła zależy od właściwej ich ochrony w takich miejscach. Stąd ważną rolą Państwowej Straży Rybackiej jest ochrona ryb właśnie w „zimowiskach”.

Akcje przeciwkłusownicze i działania prewencyjne Państwowej Straży Rybackiej spowodowały, że od pewnego czasu obserwujemy stopniowe i systematyczne zanikanie barbarzyńskiego kłusownictwa przy użyciu metody „na szarpaka”. Kiedyś wystarczyło pójść w cywilnym ubraniu nad Wisłę w Warszawie poniżej kolektora północnego, aby po paru godzinach „zdjąć” kilku „szarpakowców”. Teraz strażnicy PSR muszą się bardziej natrudzić, a to oznacza, że to negatywne zjawisko, które powoduje niepowetowane straty w ekosystemach wodnych stopniowo maleje. Dzieje się tak dzięki pracy Państwowej Straży Rybackiej, ale niebagatelne znaczenie mają tutaj również takie narzędzia ochrony prawnej jak obręby ochronne.

Obręb ochronny na Jeziorze Zegrzyńskim powstał w 2006 roku w celu ochrony suma (głównie przed „szarpakowcami”) w jego zimowisku. Trwa on od 1 listopada do 31 marca. Zanim ustanowiono strefę ochronną, od listopada do marca, w pobliżu mostu drogowego w Zegrzu trwała jatka sumów. Co roku „szarpakowcy” wyjmowali z zimowiska kilkaset ryb tego gatunku. Status obrębu ochronnego „zimowiska” sprawia, że każda osoba, która tam wpłynie w wyżej wymienionym okresie i usiłuje złowić rybę odpowiada za przestępstwo – nawet wówczas, gdy nie złowi żadnej ryby. Ułatwia to bardzo skuteczną ochronę tych ryb. Oczywiście miejsce to (patrz mapka), jest również miejscem zimowego bytowania innych gatunków ryb, które również są celem „szarpakowców” i obiektem ochrony patroli PSR.

Najbardziej zależy nam jednak na ochronie suma, który jest naszą największą rybą słodkowodną i niegdyś był flagową rybą Mazowsza. Kiedyś mazowieckie łowiska takie jak Wisła, Bug, Narew i Kanał Żerański uchodziły za jedne z najlepszych sumowych łowisk w Polsce. Niestety to już przeszłość i pomimo zaostrzonych przepisów ochrony prawnej tego gatunku (wymiar ochronny 70 cm i okres ochronny od 1 listopada do 30 czerwca), dzięki kłusownikom oraz nieetycznym wędkarzom, suma na Mazowszu z roku na rok jest coraz mniej.

Mam jednak nadzieję, że dzięki ochronie ryb poprzez częste patrole Państwowej Straży Rybackiej, zarybieniom przeprowadzanym przez Polski Związek Wędkarski, oraz dzięki propagowaniu wśród wędkarzy (zyskującej coraz to większą popularność w naszym kraju) sportowej zasady „złów i wypuść”, populacja suma na Mazowszu zostanie stopniowo odbudowana. Jako wędkarz namawiam innych kolegów wędkarzy do wypuszczania łowionych ryb.

Robert Kucyk
Komendant Wojewódzki PSR w Warszawie














Opinie (97)

Norbert Stolarczyk

Witam serdecznie Pana Komendanta dziękując za wzmożone patrole związane z ochroną ryb zarazem mam jednak pytanie związane właśnie z ta ochroną a mianowicie z ze zgoła odmiennym stanem faktycznym patroli opisanych w tym artykule.Dlaczego widać Was tak bardzo rzadko? (dowody zebrane przeze mnie)Dlaczego lekceważone są informacje telefoniczne o popełnianiu przestępstwa udzielane przez kolegów wędkarzy? (wypowiedzi kolegów wędkarzy)Dlaczego unikacie wspierania Strażników SSR w swych działaniach na rzecz ochrony wód i rybostanu? (wypowiedzi kolegów wędkarzy)Już niedługo osobiście będę mógł sprawdzić jak wygląda współpraca Waszych Służb z SSR.Mam nadzieję że moje pytania nie pozostaną bez echa i niedługo Szanowny PanKomendant wystosuje pismo dla naszej informacji w tej sprawie.A może koledzy po kiju mają jakieś pytania do Pana Komendanta?Pozdrawiamuczciwy wędkarz Norbert Stolarczyk [2009-11-05 10:24]

Bill

Po prostu nie chce mi się wierzyć:po pierwsze, że coś takiego istnieje (widać istnieje) po drugie, że taką metodą można cokolwiek odłowić po trzecie chyba jak wpadnie owa kotwica do wody to ryby zgromadzone w pobliżu spłoszą się. No ale skoro to wszystko jest prawdą to ręce opadają, pomysłowość kłusowników nie zna granic. [2009-11-05 10:31]

Tom

Osobiście widziałem już wielokrotnie ryby (Tołpygi, amury, karpie...) które prawie padły łupem "szarpakowców" pisząc prawie mam na myśli śnięte ryby które leżały przy brzegu całe poranione od tych kotwic... Nie jest to zbyt przyjemny widok. Osobiście popieram akcje Państwowej Straży Rybackiej. Tylko, że niestety posiadam kartę wędkarską już przeszło 7 lat, i to przykre ale z jakąkolwiek kontrolą spotkałem sie zaledwie 2 razy.... a wędkuje bardzo często. No ale cóż mam nadzieje, że sytuacja ulegnie polepszeniu. Pozdrawiam. [2009-11-05 11:06]

konrad_leo

Jak słyszę jaka to PSR jest skuteczna i wogóle to nasuwa mi się pytanie czemu od kiedy wędkuję nie widziałem jeszcze żadnej kontroli a kłusoli kilkanaście razy. Czemu na zgłoszenia o kłusownikach nikt nie przyjeżdża? Lepiej powiedzieć że kłusownictwa niema za to za zmniejszenie rybostanu są odpowiedzialni wędkarze co czasami zabiorą rybkę. Sportowa zasada „złów i wypuść” jest spoko ale ciągłe pieprzenie o niej i namawianie wędkarzy na siłę już takie nie jest. PDK [2009-11-05 11:07]

marekj86

ci ludzie naprawde nie mają sumienia żeby coś takiego robić [2009-11-05 11:14]

kostekmar

To jest jazda po bandzie. Jakie ochydne kotwice. Jak byłem jeszcze bardzo młodym wędkarzem to widziałem takich na tarle leszcza, czy płoci, ale oni używali ktwic w rozmiarze 2 i mieli na najzwyklejszym wędzisku spławik. Czyli lepiej zamaskowani. [2009-11-05 11:20]

caberek

Ech ten sam problem co i w Toruniu. Tylko u nas większość szarpakowców wycwaniła się i używa do szarpania ołowianek. Zakładają wielkie kotwice i ołowiankę i niestety ale są na prawie bo nic im straż nie może zrobić. Wiem, że w myśl regulaminu kotwica nie może wykraczać bodajże ponad 2mm za obwód to oni dołożyli do tego skrzydełka i mogą zakładać duże kotwice. By musieli się kamuflować i pilnować pół dnia żeby zobaczyć jak wyciąga i bierze podszarpane ryby. Myślę, że straż strażą ale my jako wędkarze powinniśmy ostrzej reagować. Jak sie zobaczy takiego szarpakowca to go wyprosić z łowiska a jeśli nie będzie chciał zejść to zawiadomić policję czy straż. Jeśli będziemy świadkiem to taki szarpakowiec się już nie wywinie. Albo podciąć takiemy szarpakowcowi przyrodzenie i rozszarpać może wtedy się nauczy!!!! [2009-11-05 11:26]

użytkownik

Moje gratulacje!!!! :-( :-( :-( Ten artykuł jest naprawdę świetnie przygotowaną instrukcją. Nie wiedzialem, że na portalu wędkarskim można propagować kłusownictwo!!!Panowie redaktorzy opanujcie się!!!Jeśli do tej pory ktoś nie wiedział jak się łowi na szarpaka, to teraz ma podane na tacy wszystko!!!! Są tu wyszczególnione miejsca, gdzie metoda ta jest najbardziej skuteczna a najlepsze jest to że podano nawet materiał z którego można zrobić dobrą szarpakową kotwicę!!!O szarpaku trzeba pisać ale nie w taki sposób aby uczyć amatorów tej metody!!!AZdejmijcie ten materiał natychmiast ze strony!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! [2009-11-05 11:27]

Kris4

Jak spotkam kiedys takiego szarpakowca to mu przez reke kotwice przedzieje a potem po karetke zadzwonie przy czym policje badz straz rybacka ze sie Klusownik zaciol :D hehehhehe odechce sie mu klusowac !! ja np na wisle dosc czesto widze straz ale plynacych sirodkiem hehehe :D no coz ale plywaja :) pozdrawiam koledzy i tzeba samemu tez tepic klusownikow [2009-11-05 11:35]

Kris4

Pan Marek ma racje , usuncie bo zeczywiscie jakis matol sobie przeczyta i jeszcze mu sie zachce sprobowac !!!! [2009-11-05 11:38]

pluszowy

O tym samym pomyślałem czytając artykuł - to po prostu instruktaż.I jeszcze do @ceberka:Nie masz racji z tym rozstawem grotów. Regulamin mówi wyraźnie, że rozstaw grotów nie może wykraczać poza okrąg o średnicy 30 mm i to bez względu na to jaką szerokość ma sama przynęta.Cytat:4. ZASADY WĘDKOWANIA§ 31. WędkaWędkarz ma obowiązek posługiwać się wędką składającą się z wędziska o długości co najmniej 30 cm, do którego przymocowana jest linka zakończona:a/ jednym haczykiem z przynętą, albob/ nie więcej niż dwoma haczykami, każdy ze sztuczną przynętą imitującą owada lub jego stadia rozwojowe; przy czym każdy haczyk może mieć nie więcej niż dwa ostrza rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm alboc/ sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż trzy haczyki; haczyk może mieć nie więcej niż cztery ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 30 mm. [2009-11-05 12:00]

kucyk

Znałem takiego pseudo wędkarza który łowił na tę metodę ,ale na szczęście go szybko zlokalizowali i nawet solidną poniósł karę pieniężną plus bendzki [2009-11-05 12:15]

Sumek007

To chodzi o to aby sprowokowac daną rybe do ataku na metode polowu a nie poprostu przebic jej ciało szarpakiem , az zal patrzec na takich ludzi.... [2009-11-05 12:23]

użytkownik

Miło spotkać na portalu głos straży rybackiej. Szanowny kolego komendancie - ani ja, ani spora grupa moich przyjaciół wedkarzy nie ma nic wspólnego z podobnym krwawym procederem - jak szarpanie, czy jakiekolwiek kłusowanie ryb. Z powodu bezradności policji, straży rybackiej, a przede wszystkim - chorego prawa - nam, normalnym wedkarzom, płacącym składki - odebrano mozliwość łowienia ryb. My za tą mozliwość płacimy, od wielu lat - składki dla miłosciwie panującej nam Rady Starców PZW. Pojęcie - "zimowisko" "tarlisko" w kontekście ryb słodkowodnych istnieje tylko w chorej polskiej rzeczywistości. Każdy, kto uniemozliwia wedkowanie normalnym ludziom, płacącym za to składki - przypomina kogoś, kto chce zakazać produkcji noży z powodu zabójstwa. Cała praca struktur PZW zamyka się w prostym schemacie - dajcie pieniądze, a pózniej zobaczymy. Ani pan, panie komendancie, ani nikt inny niech nie ma złudzeń - przestępca - kłusownik nie będzie dyktował warunków traktowania rzeszy uczciwych, normalnych wedkarzy. Jego miejsce jest w więzieniu. A na marginesie - listopad to najlepszy czas na sandacze, i nigdy nie zrozumiem, dlaczego - w imię - podobno dobra ryb - wędkarzom zabrania się łowić /w jedynym, najlepszym miesiącu ich żerowania w roku/. To na tyle - czekam na odpowiedz. [2009-11-05 12:27]

użytkownik

Bardzo ,fajny, instruktażowy i kuszący dla "przyszłych" kłusowników artykuł. [2009-11-05 12:28]

użytkownik

A tak na marginesie - mówienie o tym całym "szarpaniu" w obliczu 30 ton zatrutych ryb /tzw. podeszczowe łąkowe zatrucie/ - jest trochę zabawne. Kłusownicy mają poważnego konkurenta - truciznę, która pustoszy Zalew Zegrzyński od wielu lat, ale - czyja to robota, czy ten ktoś stanał przed sądem i wyrównał wyrządzone, olbrzymie straty - o tym ...ciiisza. Lepiej naszczuć wędkarzy na wędkarzy, i zakazać wszystkiego z powodu kłusownictwa. [2009-11-05 12:38]

wedkarz

Poprostu głupota ludzka .. U nas nad zalewem też taki debil robil ale w tedy miałem karty PZW i nie wiedziałem ze tak nie można [2009-11-05 12:56]

użytkownik

kolego Gilbert,gdzie nie wolno łapać sandacza w mies. listpoadzie?Przeciaeż okres ochronny sandacza zaczyna się co roku 1 stycznia a kończy 31 maja.Jeżeli takie przepisy panują w twoim okręgu to ktoś tam ma niepokolei w głowie i szczerze współczuję przynależności tam.Wpełni zgadzam się co do twoich wpisów.pozdrawiam [2009-11-05 13:03]

użytkownik

Insrtuktaż instruktażem ale jest jeszcze takich wielu, którzy o takim sposobie nie wiedzieli i nie wiedzą.Po przeczytaniu tego artykułu z powodzeniem będą mogli takich pseudo odróżnić.Ten kto stosuje szarpak świadomie taką decyzję podejmuje, a na to nikt inny nie ma wpływu. Moim zdaniem artykuł ten ukazuje jeden z wielu istniejących problemów. [2009-11-05 13:21]

użytkownik

Rozmawiają dwaj szarpakowcy: - Cześć i jak tam zahaczyłeś coś dzisiaj?- No jasne nie widzisz tego wora w krzakach?- A rzeczywiście nie zła robota moje gratulacje, ja coś nie mogę nic wyszarpać.- Ja też nie mogłem ale odkąd na wędkarskim portalu wedkuje.pl przeczytałem o tej kotwicy ze szprychy rowerowej to zaraz ją sobie zrobiłem no i widzisz jakie efekty. Godzinka roboty i cały wór ryb . Stary a ile ryb odpłynęło z poszarpanymi bebechami to nie wspomnę.- To jak mówisz nazywa się ten portal na którym można poczytać o szarpaku?- wedkuje.plDzieki lecę się douczyć. [2009-11-05 13:22]

użytkownik

Czy wy nie dostrzegacie tego o czym mówię??? [2009-11-05 13:24]

użytkownik

Do Ryzela - moze niedokładnie to wyraziłem - wprowadzenie tzw zimowiska ryb, równa się calkowitemu zakazowi wedkowania w tym rejonie. Tam są najlepsze na Zegrzu łowiska sandacza. Gdzie indziej jest go duzo mniej, jak i innych ryb. Pozdrawiam. [2009-11-05 13:44]

kajman2220

Wziąść tych wszystkich szarpakowców zachaczyć tymi kotwicami za przyrodzenie wtedy by się może nauczyli.Wielkie podziękowania dla straży rybackiej i wszystkich służb dbających o dobro naszych wód. [2009-11-05 13:53]

użytkownik

Najciekawsze z tego jest że to w 99% szarpakują kłusole z legitymacją PZWa to jest bardzo przykre w moim okręgu zakazano spinningowania w okresie wiosennym i teraz się nie dziwie dlaczego [2009-11-05 14:14]

użytkownik

Czy tylko ja dostrzegam felerność tego artykułu? Czy nikt nie ma takiego samego zdania na ten temat? Jeśli tak to proszę o następny artykuł z tej serii pokazujący jak zmontować domowym sposobem agregat prądotwórczy...Zdejmijcie ten materiał!!!!!! [2009-11-05 14:15]

użytkownik

Mysle że poniosły cię emocje ostatni w którejś gazecie wędkarskiej były zdjęcia jak łowią na Ukrainie w strefie przygranicznej podrywkami 3m x3m tez to uważasz ze to tez instruktarz ,Myślę że powinniśmy wiedzieć by odróżnić spinningiste od kłusola szarpakowca [2009-11-05 14:25]

użytkownik

Hektores a Tobie to się podoba? Mnie nie! Nie mam w sobie zgody na to aby na jednym z najlepszych wędkarskich portali opisywano kłusownicze metody, nawet jeśli inni wcześniej robili tak samo! Myślę, że jest to błąd i przeoczenie zarówno autora tekstu jak i Redakcji. [2009-11-05 14:30]

kalmar

markelman ma rację co do instruktarzu montowania takich zestawów, widziałem wielu szarpakowców i zestawy, ale tak wielkich jeszcze nie. teraz wiem jak to zrobić i z czego. marek ma rację z tą gratulacją pomysłu. a co do efektywnego łapania kłusowników to się nie zgodzę, u nas w szczecinie, szarpakowców jest mnóstwo. rozmawiałem kiedyś z policjantem, i mówi, że przyjeżdża dla zasady, bo sam jest wędkarzem, a szarpakowcy jak tylko widzą podejrzaną sytuację czy osoby, kiepami przepalają zestawy i broszka. efekty tego widać, bo często łowiąc na grunt czy spinując na sandacza wyciągam zerwane zestawy szarpakowe (nawet z linką długości 20 metrów). także przed publikacją proszę o trochę rozsądku :) pozdrawiam :) ps. a ryby wypuszczam niewymiarowe, "niejadalne" lub kiedy mam ich za dużo (tutaj marek się na mnie obruszy) :) hehe pozdrawiam :) [2009-11-05 14:30]

Killer45

Widać niektórzy ludzie nie maja serca, skazujac tak wiele ryb na bezsensowną śmierć. Kłusownicy nasilaja swe dzialania, ponieważ, jak słusznie wspomniano ryby idą na zimowiska. Najgorsze jest to, że metoda "na szarpaka" najbardziej godzi w ryby zdolne do rozrodu, czyli w duże okazy. Tak być niepowinno. Pozdrawiam Killer45 [2009-11-05 14:31]

użytkownik

Brawo!!!!!.................................... [2009-11-05 14:34]

użytkownik

Puk puk w główkę!!!!!! [2009-11-05 14:35]

stiven 48

Panie Komendancie Wojewódzki PSR, czy naprawdę potrzebna nam kolejna instrukcja jak to robic? Jak widac jest to problem na dużą skalę, należy to zwalczac i bardzo surowo karac. Myślę że PSR ma środki - jakie?, należy przeczytac ustawę o PSR. [2009-11-05 14:39]

użytkownik

Podejrzewam że autor nie miał na celu propagowanie szarpaków zrobił opis sumienny i dokładny bo pokazać bestialstwo tej metodyKiedy u nas wprowadzili zakaz spiningowania od stycznia do maja byłem przeciwny po tym artykule jestem za tym zakazem powtarzam 99% szarpakowców ma legitymacje PZW [2009-11-05 14:39]

lakis_17

Normalnie szkoda słów jak to widzę to aż mi szkoda tych ryb takie piękny sandacz i inne ryby tępić takich kłusoli i to jak najszybciej pozdrawiam lakis_17 [2009-11-05 14:42]

użytkownik

Ja nie podważam dobrych intencji autora. Uważam jednak że podawanie takich instrukcji jest błędem i będę przy swoim obstawał. Artykuł można było równie dobrze napisać nie pokazując tego jak zrobić szarpakową kotwice ani nie wskazywać miejsc, gdzie ta metoda jest najskuteczniejsza. [2009-11-05 14:47]

2780plox

Pomimo tylu wpisów, decydujący o tym co publikować, jak widać, mają to głeboko w ..... nosie. [2009-11-05 14:50]

użytkownik

kolego to powinni to słowo usunąć z wyszukiwarek prosze http://www.google.pl/search?q=kotwica+szarpakowa&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-ametody kłusownicze sa złym ludziom dobrze znane ciekawy cyt......Słyszy się potem na wędkarskiej giełdzie, że sumy gryzły ostro. Jest w narodzie jeszcze trochę wstydu, więc mało komu przechodzi przez gardło przyznanie się do prawdy. Że na dołek w Zegrzu jeździ się sumy podczepiać. Można więc usłyszeć od niezłych skądinąd wędkarzy, że sumy tak zawzięcie zażerały twistery, że aż im skrzelami wychodziło. Tak się akurat składa, że jig obijający się o oślizłe cielsko często wbija się w miękkie partie brzucha tuż za głową. Seledynek czy biel gumowej przynęty jawi się, niczym "wypluta" skrzelami ozdoba.Czy sum z jigiem wbitym w dolne partie ogona żarł tak agresywnie, że przynęta przeszła przez cały przewód pokarmowy? Brzmi to jeszcze bardziej niesamowicie, prawda? Otóż sumy w dole przy zegrzyńskim moście biorą późną jesienią tak ostro, że z mety wysrywają przynęty... [2009-11-05 14:58]

mapet77

Kolejny smutny obraz szarej rzeczywistości z nad polskich rzek!!! Ile jeszcze czasu musi upłynąc aby wyplewic tę zarazę jaką jest KŁUSOWNICTWO??? [2009-11-05 15:00]

użytkownik

To są nasi koledzy z PZW To oni to robią nikt inny Puki nie będzie selekcji wędkarzy do póty tak będzie [2009-11-05 15:03]

użytkownik

Szanowny Panie Komediancie Kucyk , Bardzo dziękuje za instruktarz i podanie miejsc zimowania ryby! Jutro wskakuję w autko i melduję się w miejscach przez Pana polecane. Serdecznie proszę o podanie innych miejsc w regionie Pańskiej działalności gdzie powinienem skutecznie poszarpać.Z szacunkiem członek S.S.R !ps. Kto Pana mianował na to stanowisko----------Kretyn.???????Bez pozdro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! [2009-11-05 15:04]

użytkownik

Panie!!!!!! Weź się Pan uczciwie do roboty, albo zrezygnuj Pan!!!!!!!!1 [2009-11-05 15:10]

użytkownik

Hektores trudno mi nie przyznać Ci racji. To prawda, że kłusole mają legitymację PZW, to prawda, że na Youtubę pokazuje się metody kłusownicze. Co innego jednak Youtube a co innego WĘDKARSKI PORTAL zrzeszający wędkarzy etycznych mających na sercu dobro przyrody i ichtiofauny. To naprawdę nie to samo. Tu takich rzeczy być nie powinno! Ja się z tym nie zgadzam i przy swoim zostaje, a artykuł jest do usunięcia i tyle.Pawelek dzięki za wsparcie bo już mi sił brakowało i miałem dać spokój. [2009-11-05 15:13]

łysy wąż

Również jestem zdania, że artykuł bardzo dokładnie, aż za dokładnie opisuje barbarzyńskie metody szarpania ryb. Może być i tak, że niektórzy znajdą dla siebie jakieś wskazówki.... To byłoby niedobre... Co do podania miejsca zimowisk na Zalewie Zegrzyńskim, to są ogólnie znane, więc tu szkody nie ma. I trzeba przyznać, że od listopada ( czyli od dnia kiedy obowiązuje zakaz połowu w tym miejscu ) bardzo często pływają tam patrole policyjne. Tu wielki ukłon do tych służb. Super też, że ten obszar jest wyłączony z wędkowania.Przykre jest tylko to, że Pan komendant nie docenia pracy strażników SSR - ... " ... dzięki ochronie ryb poprzez częste patrole Państwowej Straży Rybackiej, zarybieniom przeprowadzanym przez Polski Związek Wędkarski ... populacja suma na Mazowszu zostanie stopniowo odbudowana ... ". Niech Pan pamięta Panie komendancie, że w wielu miejscach gdzie Wy nie docieracie, wyręczają Was z Waszych obowiązków koledzy działający społecznie. Czasem też nad wodą częściej można spotkać ich, niż Was. pozdr. [2009-11-05 15:45]

użytkownik

Koledzy powiedzie mi jedno co robi ( wędkarz) w lutym z 25 cm twisterem poluje na co ..jazia ,klenia czy okonia. to ze napisał to strażnik PSR to powinno być nam wstyd cyt ....Dla laika osoba łowiąca „na szarpaka” wygląda jak zwykły wędkarz. Powodem tego jest fakt, iż do tej metody wykorzystuje się wędzisko z kołowrotkiemPytam się gdzie są inni wędkarze którzy na to pozwalają nie spotkałem jeszcze szarpakowca i jego szczęście wstyd mi za te hieny które tak robią co miał napisać napisał to co widziw rybę wbija się szprycha rowerowa , to nasi koledzy tak długo będzie sie tak działo jak długo opłata składki będzie możliwością dostępu do rybiego mięsa przez cały rok i to wszystko w naszych szeregach ps. Przestańcie oglądać W11 [2009-11-05 15:57]

użytkownik

Napisał to co wie z własnego podwórka ,miejsca podał nie po to by dać wskazówki kłusolom ale by nas koledzy uczulić ze tam dzieje sie masakra może czasami tam się znajdziemy i pogonimy tych gnoi [2009-11-05 16:07]

użytkownik

Marku masz cholerną racje, jednak nie wolno Ci się denerwować bo nie wykurujesz się do soboty i z sandaczy lipa Wracając do artykułu, to chcę wierzyć że mimo dość szczegółowej instrukcji i opisu miejsc zimowania poszczególnych gatunków p. komendant miał dobre intencje i myślę że dobrze walczy z kłusolami. (podkreślam że chcę w to wierzyć) Nie dalej jak w poniedziałek na Cegielince opier....łem kłusola, który miał ciężki ołów z długim przyponem, na którym wisiał, co prawda jeden duży hak pokryty frędzlami, jednak po każdym zwinięciem luzu ostro zacinał, czyli po prostu kosił. Chwile później pojawiło się dwóch p. z ZSR i tu dopiero szok, bo zgłosiłem im ten fakt, a w odpowiedzi usłyszałem że nie mogą nic zrobić, bo to nie jest typowa kosa... Do tej pory myślałem że chodzi przede wszystkim o sposób łapania, a nie o ilość haków na końcu zestawu. Nie wiem jak skończyła się ta historia, bo pojechałem wściekły do domu, a panowie mieli obserwować delikwenta. Reasumując - nie wszyscy strażnicy są identyczni i wiem że nie jest to odosobniony przypadek, dlatego może warto zastanowić się nad tym czy do przestępstwa potrzebna jest określona ilość haków, czy sama metoda powinna być już karana. Myślę że opowiedz jest jasna, wszystko to co wykracza poza regulamin jest złe i należy mówić stanowcze NIE. Panowie kontrolerzy też powinni reagować bardziej stanowczo, aby kłusole nie mieli wesołych min, a w niektórych przypadkach nie szydzili wprost z prawa. Pozdrawiam! [2009-11-05 16:10]

jarcyk18

Popieram artykul i dzialania psr. bo ryb mamy tyle,ze jak sie wraca z ryb to trzeba zajechac do marketu i kuoic polotek po 12zl za kilogram, bo samemu nie na lowisz [2009-11-05 16:17]

Stawarz

Nie wiem co zmusza ludzi do takiego barbarzyństwa!A artykuł typowo instruktażowy-sam wcześniej nie widziałem zestawu szarpakowego,a tu proszę!!To jak w 997 -Gdzie-Jak i Kiedy-wszystko na tacy! [2009-11-05 16:50]

użytkownik

Intencje może i były dobre, a co wyszło ? Instruktaż jak kłusowac . Do dziś nie widziałem zestawu szarpakowego , teraz już wiem jak wygląda ,, dlatego popieram apel Marka Malmana : ZDEJMIJCIE ARTYKUŁ . Pozdrawiam . [2009-11-05 17:07]

użytkownik

CIEKAWY ARTYKUŁ PORUSZAJĄCY WAŻNĄ KWESTIĘ . [2009-11-05 17:23]

adamosa

ja nigdy nie spotkałem się z osobami które "łowią" tą metodą bo nawet nie wiedziałem jak to wygląda O kotwicach robionych ze szprych rowerowych już słyszałem Moim zdaniem artykuł nie ma uczyć ale wyczulić nas na właśnie osoby które z daleka wyglądają jak zwykły wędkarz Sądzę że w wyszukiwarce kłusownicy znajdą więcej informacji niż tu Pozdrawiam [2009-11-05 17:26]

użytkownik

Poprostu jak zwykle przeleciałem wpisy i cholera mnie wzięła,że ominołem tak ważny wpis od kolegi marekmalman.JESTEM ZA-----NIECH REDAKCJA ZDEJMIE TEN INSTRUKTAŻ ZE STRONY. [2009-11-05 18:23]

ziomek

Bardzo dobry artykuł.Dobrze opisuje wszystko też jestem za tym alby ich bylo mniej tych kłusowników ale cóż zrobic tez jestem za tym żeby wypuszczac ryby bo przeciesz wędkarstwo to rekreacja hobby odpoczynek zabawa.A kłusowników trzeba ttępić i jest dobrze. Za artykuł oczywiscie 5.' Pozdrawiam :) [2009-11-05 18:32]

użytkownik

Hektores trudno mi nie przyznać Ci racji. To prawda, że kłusole mają legitymację PZW, to prawda, że na Youtubę pokazuje się metody kłusownicze. Co innego jednak Youtube a co innego WĘDKARSKI PORTAL zrzeszający wędkarzy etycznych mających na sercu dobro przyrody i ichtiofauny. To naprawdę nie to samo. Tu takich rzeczy być nie powinno! Powiem tak ten artykuł obnażył prawdę prawdę o wędkarzach hienach pokazał dokładnie co nasi koledzy zgotowali rybą .Jak wygląda prawda o naszych kolegach i czy użyją kotwicy z ołowiem czy główki jigowej czy innej formy szarpaka to nie ma znaczenia .Jesli to portal wędkarzy etycznych to po co ta obawa przecież nikt z tego tu nie skorzysta ....Ja wreszcie zobaczyłem jak to wygląda i o co chodzi z tym szarpakiem .I teraz będę świadomy z eten czy tamten nie spinningują tylko kłusują .Jeszcze raz mówię TO NASI KOLEDZY TAKIM SPRZĘTEM GOTUJĄ RYBOM TAKI LOS . A jak taki straznik by opisał metodę np na kwas XXXXXXXX , co miały go tak samo wyiksowac jak ja i co za sens będzie miał taki artykuł . [2009-11-05 18:44]

użytkownik

Ten artykuł to poradnik dla blondynki jak należy kłusować. "Bardzo dobrze" że wspomniał pan o pewnych miejscach. Gratuluje ostrożności. [2009-11-05 18:45]

użytkownik

Hektores Przyjacielu ależ ja nie staje tymi swoimi protestami i żądaniami ani przeciwko autorowi tego artykułu, ani przeciwko portalowi wedkuje.pl, ani przeciwko Tobie. Przeciwnie trzymam stronę portalu i bronie go przed wszystkimi, którzy mu źle życzą, którzy np. zakazują na nim działalności kół wędkarskich. Zrozum, że artykuł napisany w taki sposób, że opisuje dokładnie jak zostać szarpakowcem może być wykorzystany nie tylko przez amatorów tej metody. Panowie starsi z PZW, których tak koniecznie większość z nas chce w końcu zamienić na świeższą krew, mogą ten tekst wykorzystać przeciwko portalowi. I o to mi chodzi i po to trąbie tu od rana aby zwrócić uwagę wędkarzy i Redakcji na szkodliwość tego materiału.PonadtoWedkuje.pl jest portalem znajdującym się bardzo wysoko w wyszukiwarkach, każdy kto będzie chciał o szarpaku przeczytać trafi więc najpierw tu i zapewne się zdziwi, że taki portal propaguje kłusownictwo.I na koniec.Ja w tym temacie powiedziałem już wszystko. Zwróciłem uwagę na to co sam zauważyłem. Moim zdaniem ten materiał jest szkodliwy dla samego portalu i dla nas wędkarzy również.Dlatego domagam się i proszę o jego usunięcie. [2009-11-05 19:07]

użytkownik

Ten artykuł powinien mieć inny tytuł. Coś w rodzaju "ABC szarpakowania" czy "krok po kroku jak zostać skutecznym kłusownikiem" Dokładnie podane najlepsze miejscówki, pokazany sprzęt. opisana sztuka skutecznego prowadzenia kotwicy i co najważniejsze na zachęte podano jakie sztuki i ile można tym sposobem zdobyć. 70 kilo to ja w sezon łowię a szarpakiem w godzine można tyle wywlec. [2009-11-05 19:29]

mirek2000

Brawo, jeszcze raz brawo. Bardzo dobry artykuł, dobrze z są tacy ludzie co potrafią o takim czymś napisać... Według mnie powinno surowo karać się tych ludzi którzy łapią tą metodą. Ode mnie 5!!! [2009-11-05 20:44]

janunio1

Ta metoda jest najbardziej bestialska ze wszystkich metod kłusowniczych i dlatego trzeba takich ludzi bardzo surowo karać,ponieważ samo odebranie im sprzętu to za mało,pozdr [2009-11-05 20:49]

FanAtyk

Obawiam się - jak kilkanaście/dziesiąt osób które udzieliły komentarzy powyżej - że niejeden nauczy się z tego artykułu kłusować na szarpaka, traktując ten tekst jako instruktaż. Dobrze nagłaśniać sam problem ale nie trzeba przy tym krok po kroku opisywać samej metody. Pozdrawiam [2009-11-05 21:00]

joker

od pewnego czasu mnóstwo wątków nawiązuje do tego tematu. Osobiście starałem się komentować na blogu to w taki sposób aby znaleźć najsurowsze kary za czyny kłusownicze.Opisany sposób obala wszelkie reguły i nazwał bym to nie humanitarną zbrodnia na tle środowiska naturalnego. Ręce opadają. [2009-11-05 21:03]

tomustad

Wiele różnych porad czytałem na portalu wedkuje.pl, ale takich to się nie spodziewałem. Może to zmiana profilu portalu z wedkuje na kłusuje.pl.Jestem za opisywaniem akcji PSR czy SSR, ale nie w sposób instruktażowy, tak jak jest to napisane w tym artykule- kiedy, gdzie i jak. A na dodatek jeszcze, jak zmajstrować potrzebny do tego sprzęt. [2009-11-05 23:23]

janglazik1947

Nad tym widokiem -to usiąśc i płakac!!!!Uważam,że mamy zbyt niskie kary dla tych przestępców,ale brawo dla straży. [2009-11-06 09:36]

pisaq

Podzielam zdanie Kolegi Marekmalman.Wpis dotyczy ważnego problemu, ale z drugiej strony opisuję metodę "na szarpaka" w taki sposób, że nawet osoba nie mająca o tym pojęcia będzie w stanie skonstruować taki zestaw i "praktykować" nad wodą.Pozwoliłem sobie zgłosić naruszenie.Pozdrawiam [2009-11-06 09:41]

użytkownik

Podzielam zdania kolegów marekmalman i pisaq.pozdrawiam [2009-11-06 10:04]

kalmar

:) witaj jurcyświdzę, że wędkujemy w tym samym miejscu :) chyba nawet mijamy się na łowisku :)pozdrawiam ciebie. co do sandacza to od przyszłego tygodnia zaczynam a ten weekend jeszcze grunt :) pozdro ;) i połamania [2009-11-06 11:33]

użytkownik

Intruktaż instruktażem, ale jakby prawidłowo działała PSR i Policja, to szarpakowcy nie mieli by szans. I właściwe czyli surowe karanie złapanych kłusowników może ukrócić ten proceder. A Tak niska szkodliwość społeczna i tyle. A jakby tak jeden z drugim zapłacił np. po 50.000 tyś złoty to może następny nie łowił by w ten sposób. A tak kiedyś w biały dzień na zaporze w Dębem w biały dzień przy Policji szrpakowcy czyli pracownicy zaspory wyciągali ryby. Patrol Policyjny wzrószył tylko ramionami. Bardziej intresowali ich kierowcy przekraczający prędkość w pobliżu zapory. [2009-11-06 12:37]

mario11

Witam, co niektórych chyba troche ponioslo... dzisiejsi kłusownicy to zawodowcy a fach ten przechodzi z ojca na syna itd Gruba przesadą jest mówic, że ten artykuł to instruktaż, bo przecież każdy typek który się tym zjmuje dobrze wie jak i czym szarpać a jeżeli chodzi o miejsca to pewnie nie jeden kłusownik by nam pokazał gdzie ryba zimuje. Panowie nie przesadzajcie - kto ma kłusować będzie kłusował a ten artykuł nic tu nie zmienia. pzdr [2009-11-06 13:30]

użytkownik

Kolego, a czy myślisz że gdyby w internecie znajdowałyby się gotowe przepisy na odpalanie samochodów bez kluczyka nie przybyłoby złodziei? Zastanów się nad tym. [2009-11-06 13:34]

mario11

porównanie chyba troche przesadzone [2009-11-06 13:37]

użytkownik

Czy ja wiem- tu mamy do czynienia z kradzieżą ryb, w opisanej przeze mnie sytuacji również. W skali rocznej kłusownicy narażają nas na ogromne straty, a zadaniem PSR jest raczej chronienie Polskich wód, a nie umieszczanie informacji o tym jak przygotować sprzęt, jak kłusować i gdzie najskuteczniej, w dodatku pan komendant wojewódzki dał info że łatwo wykłusować duże ryby- jeszcze raz pogratulować. Jeżeli kolega uważa, że to nie może przyciągnąć żadnego fanatyka rybiego mięsa to chyba nie podziela pan zdania 90% osób zauważających zagrożenie płynące z tego artykułu.Ewidentnie jestem za tym żeby zniknął on z portalu. [2009-11-06 14:12]

Bill

W 100% zgadzam się z tym iż instrukcja jest szczegółowa. Osoba niezwiązana kompletnie z wędkarstwem po przeczytaniu powyższej instrukcji nie nauczy się wędkować,a kłusować. Wszystko zależy od tego do jakich odbiorców trafia powyższy tekst. Jeśli do ludzi uczciwych to nie ma obawy o nic złego. ja wcześniej nie wiedziałem o czymś takim, teraz już wiem. Ciekawe jak to wykorzystam? -oczywiście do zwalczania podobnego procederu! [2009-11-06 14:14]

użytkownik

Teraz wyjde na kłusola ale ......najpierw zobaczcie http://www.tactical.pl/forum/index.php?topic=59677.0teraz zdaniem wędkarzy powinni zamknąć portal survivalowy ?????? [2009-11-06 14:22]

mario11

masz racje nie podzielam zdania większości idąc twoim tropem to jak ktoś będzie kradł samochód to nie znaczy, że Ty też musisz - wszystko jest w głowie opisanej techniki nie wymyśliło PSR tylko kłusownicy [2009-11-06 14:23]

2780plox

Do marekmalman Podejrzewam, że i do Ciebie kolego, redakcja wedkuje.pl odpisała. Co prawda nie jest to to czego chcieliśmy, ale przynajmniej nie potraktowali nas per noga. Szkoda, że Pan komendant przedobrzył z tym opisem. Bo choć temat BARDZO ważny to sposób jego przedstawienia nie do przyjęcia. Pozdrawiam. [2009-11-06 14:47]

2780plox

Do mario 11 Masz rację kolego, że kłusol jest i będzie kłusolem. Że uczy się od ojca i kolegi. I musimy z nimi walczyć również my. Ale, jak mówi stare przysłowie - "Okazja czyni złodzieja". I nam chodzi o to, abyśmy nie przykładali ręki do edukacji następnych kłusoli. I o to idzie w zasadzie spór. Pozdrawiam. [2009-11-06 14:56]

użytkownik

Nie pozostaje mi nic innego jak jedynie poprzeć mojego przedmówce. Od zawsze byłem przeciwko chociażby pokazywaniu zdjęć przedmiotów służących do kłusowania, a tutaj nagle, na stronie głównej portalu, który jest jednym z najczęściej odwiedzanych stron o tej tematyce mamy wypowiedź komendanta wojewódzkiej PSR zawierającą chyba wszystkie możliwe szczegóły potrzebne do rozpoczęcia tego procederu. Gorsza dostępność materiałów i informacji o kłusownictwie= mniej kłusownikówTa wypowiedź to lekkie "faux pas" ze strony pana Roberta Kucyka. [2009-11-06 15:05]

użytkownik

Do 2780ploxTak redakcja odpisała. Wynika z tego listu, że nie rozumieją i lekceważą problem, podobnie jak jeden z szanowanych wędkarzy, który ślepo broni tego artykułu w swoich postach.Ja nadal stoję na stanowisku, że artykuł trzeba zdjąć z portalu i to nie tylko w taki sposób aby zakryć go innymi ale tak, aby nie znajdował się nawet w archiwum.Cóż każdy ma prawo popełnić błąd i Pan Komendant takie prawo ma również. Sam artykuł jest dobrze opracowany i napisany, tu nie można niczego zarzucić. Jednak ani Pan Komendant ani Redakcja nie pomyśleli o tym, że tego rodzaju materiał przynosi ujmę wędkarskiemu portalowi. Dziwi mnie natomiast fakt, że pomimo iż zwrócona została uwaga i tak wielu wędkarzy podziela pogląd, że artykuł trzeba usunąć, redakcja mimo wszystko ten artykuł zostawiła. Myślę, że zarówno Redakcja jak i Pan Komendant stoją na stanowisku, że zdjęcie tego artykułu przyniosło by im ujmę. Tak wcale nie jest. Moim zdaniem przyznanie się do strzelonej gafy w tym udowodniłby, iż Redakcja ma świadomość swojej roli i mocy wpływu jaki wywiera , co znacznie podwyższyło by prestiż portalowi, i dodało chwały Panu Komendantowi. Jednak w naszym kraju ludzie na stanowiskach mają o sobie zdanie nieomylnych i prędzej decydują się na zawał serca niż na ustępstwa w sprawie, w której popełnili błąd, do którego wstyd im się przyznać.Szkoda, naprawdę szkoda, że LEKCJA SZARPANIA pozostaje nadal na portalu wędkarskim. [2009-11-06 16:04]

jurek

Witam wszystkich etycznych ..................Ja osobiście znam z 10 sposobów robienia tzw . : babojaga : , ale nigdy bym nie opisał tego w ten sposób , prócz wędkarzy kłusowników jest masę młodzieży - która uczy się bardzo łatwo .....jeżeli nie potrafi złowić ryb ...TO Z CHĘCIĄ WYKORZYSTA TEN INSTRUKTAŻ ------- , a to wielki błąd !!!!!!.To My wędkarze powinniśmy zwalczać takie obrzydliwe metody ---bo to przecież nie jest wykroczenie ...TYLKO PRZESTĘPSTWO --------- I TU MOŻE PRZYDAĆ SIĘ tzw. ZATRZYMANIE OBYWATELSKIE ....każdy człowiek widzący przestępstwo może zatrzymać takiego idiotę do przyjazdu Policji , Straży Miejskiej , PSR ----czy innych służb powołanych do tego , możemy szybko zadzwonić po kolegów , niekoniecznie wędkarzy ...i przytrzymać (go) do ich przyjazdu .TO PRAWO MA KAŻDY OBYWATEL POLSKI ---tylko większość o tym nie słyszała ..........................I KONIECZNIE MUSZĄ ZAOSTRZYĆ KARY , bo inaczej debil odrobi to sobie w jeden dzień...........Pozdrawiam trzeźwo myślących i mam nadzieję , że taki wpis więcej nie znajdzie się na Naszym Portalu ........Społeczny strażnik -Jurek Suchodolski . [2009-11-06 16:09]

użytkownik

Niestety z przykrością stwierdzam że redakcja opisała jeden ze sposobów kłusowania.Pozostaje mieć nadzieję że zrobili to nieświadomie i następnym razem zanim zamieszczą jakiś artykuł o kłusownikach zastanowią się dwa razy.Co do sugestii Jurka to powtórze to co zawsze pisze w komentarzach pod tekstem o kłusownikach.Koledzy zawsze macie ze sobą telefon komórkowy zróbcie z niego pożytek zadzwońcie na Policję lub jeśli macie numer do PSR każda rozmowa jest nagrywana i Dyżurny na pewno zastanowi się dwa razy zanim Was spławi.Zawsze też możecie pstryknąć taki baranom fotkę która może się przydać w postępowaniu.A w woli jasności drogi Jurku nie negująć Twoich słów i szanując wszystko co robisz to "KAŻDY OBYWATEL MA PRAWO DOKONAĆ UJĘCIA OBYWATELSKIEGO OSOBY POPEŁNIAJĄCEJ PRZESTĘPSTWO I PRZYTRZYMAĆ GO DO PRZYJAZDU ODPOWIEDNICH SŁUŻB KTÓRE MOGĄ DOKONAC ZATRZYMANIA" [2009-11-06 17:57]

legtom

Na szczęście ja łowię w miejscach gdzie nie łowi się na szarpaka lub nigdy nie byłem tego świadkiem. A nawiasem mówiąc jak się widzi takie rzeczy, to trzeba reagować. Żyjemy w takich czasach, gdy wszyscy mają telefon komórkowy, a to oznacza, że można i trzeba działać. [2009-11-06 18:14]

użytkownik

Witam Szanownych,Jestem wędkarzem (praktykującym) od kilku miesięcy, nie mam doświadczenia ani wielkich osiągnięć. Jednak nie kusi mnie "łowienie" takimi metodami. Wielokrotnie słyszałem że ktoś coś wyszarpnął, albo kogoś widziano jak łowił na szarpaka. Nigdy nie wiedziałem jak to wygląda, jak to się robi i na dobrą sprawę, mógł ktoś w taki sposób łowić obok mnie i mogło by mi się tylko wydawać, że ma dziwny sprzęt Doświadczonym kolegom może się wydawać to dziwne i oczywiste, ale jak ktoś na oczy czegoś takiego nie widział, to nie będzie pewny co widzi.Chcę powiedzieć, że pomimo wielu negatywnych opinii uważam taki opis za potrzebny. Kłusol jak zechce to poszuka w sieci, a zresztą taki kłusol nie rodzi się sam, nabywa wiedzę od innych, z którymi się zadaje.Opinie kolegów, żądania usunięcia artykułu porównał bym do zakazywania mówienia, że są wypadki drogowe, czy że ktoś dostał mandat za przekroczenie prędkości - bo jeszcze inni kierowcy dowiedzą się, że można jechać szybciej.Powiem więcej, brakuje tu zdjęć, tych poranionych ryb, dosłownie z flakami na zewnątrz - niech tym co mają odrobinę wrażliwości zapadnie taki obraz w pamięci (terapia szokowa).Pomimo niezbyt dużego doświadczenia wędkarskiego jestem też zdania, że tworzenie nowych ograniczeń będzie wywoływało tylko oburzenie wśród nas, łowiących dla przyjemności i relaksu (w sporadycznych przypadkach dla smacznego posiłku), a kłusole i tak będą mieli to w du....Ja, byłbym gotów zapłacić 50%, a może i 100% większą składkę, gdyby ktoś zagwarantował, że te 50% pójdzie na kontrolę i egzekwowanie istniejących praw i zasad. gdyby była pewność, że te pieniądze za 3 może 5 lat zaowocują większym rybostanem, dorodniejszymi okazami...Uważam takie teksty za potrzebne, chętnie też dowiem się jak wygląda i działa podrywka czy inne przyrządy kłusownicze - po to abym wiedział i jak napotkam na takiego delikwenta lub urządzenie mógł śmiało reagować (choćby zniszczyć taką podrywkę).Zaznaczam iż jest to tylko moja opinia.do zobaczenia nad wodąPozdrawiam [2009-11-06 18:24]

mario11

tez tak uważama tu strona pzw http://www.pzwokregmazowsze.icenter.pl/index.php?article=73 [2009-11-06 19:13]

misiek58

Witam,moim zdaniem metoda szarpakowa to zwyłe bestialstwo i jestem za stosowaniem bardzo wysokich kar.Pozdrawiam**** [2009-11-07 08:13]

bonat

Trochę z innej beczki - zaczyna mnie drażnić to propagowanie na siłę zasady "złów i wypuść". Jeszcze trochę, a będę musiał się wstydzić, jak podejdzie do mnie inny wędkarz i zobaczy, że mam złowioną rybkę. Ludzie, przecież żadem etyczny wędkarz nie zabiera nadmiaru ryb, tylko tyle, ile potrzeba dla siebie. Proponuję więc może od razu zakazać spożycia ryb w całym kraju, bo w tych wszystkich sklepach rybnych w okolicy dużych zalewów i rzek, to skąd się te ryby biorą??? Mam stać cały dzień nad wodą i wypuszczać ryby, a po drodze do domu, zajechać do takiego sklepu i kupić dużego szczupaka, tak??? To za co ja k.... płacę temu PZW? Jak będą zniżki w pozwoleniach, to mogę wypuszczać. Np.: pozwolenie na wędkowanie i zabieranie ryb - 250zł, pozwolenie na samo wędkowanie - 50zł. To jest promocja zasady "złów i wypuść". Z tym, że dalej nie widzę sensu wypuszczania, a potem kupowania ryb w sklepie. To chore. Tylko zakaz spożycia, a więc i handlu rybami w całym kraju ma sens! [2009-11-07 10:42]

użytkownik

Kolego bonat wyskoczyłeś z tym tematem jak ,, Filip z konopi '' :), wpis ciekawy lecz nie w temacie . Poprzeglądaj forum , a na 100% znajdziesz odpowiedni do tematu który chcesz poruszyc wątek . Pozdrawiam . [2009-11-07 10:49]

bonat

OK, poprawiam się - ściganie szarpakowców jest jak najbardziej wskazane. Chwała wszelkim służbom i wędkarzom za to. Tylko nie rozumiem, dlaczego nawet w takim artykule wspomina się o propagowaniu zasady "złów i wypuść" i namawia do jej stosowania, skoro cały artykuł dotyczy szarpaka i kłusowników. W takim zestawieniu, zabierając czasami jedną rybkę, zaczynam się sam czuć jak kłusownik i nie wytrzymuję i piszę to co powyżej. [2009-11-07 11:20]

adamoso123

Witam piszę w sprawie zdjęć chciałem dodać że nie należy wklejać zdjęć ze sprzętem kłusowniczym własnej roboty typu ta kotwica bo dużo osób zastanawia i zastanawiało się jak to wygląda (np.ja).Więc apeluję żeby przemyśleć wklejenie zdjęcia i wywnioskować jakie będą plusy i minusy.Dzięki temu artykułowi przybędzie od kilkunastu kłusoli.Pozdrawiam. [2009-11-07 12:28]

nixon

Marekmalman dobrze zauważyłeś pewnego rodzaju "instrukcje" na temat tego jak zostać szarpakowcem i zacząć łowić więcej ryb.P.S. poczekam na instrukcję do agregatu .. mam nadzieję że będzie dość mały i lekki bym mógł go nosić na plecach.Pozdrawiam i proszę o zdjęcie chociażby fotek. [2009-11-07 13:55]

joker

wejdź na http://www.pzwokregmazowsze.icenter.pl/index.php?article=73ja już byłem i nie komentuję bo nie wiem co autor zdjęć chciał pokazać???co do samego kłusowania to myślę, że żadne zrobione zdjęcie zestawu kłusowniczego nie powinno być motorem napędzającym ten proceder gdyż istnieje świadomość poniesienia odpowiedzialności za te czyny.Jedyną wadą jaka jest namacalna to strasznie niskie kary jakie są nakładane na kłusowników.Jeśli takiego nie zaboli konkretnie kieszeń to będzie to robił chyba dalej czerpiąc zyski ze złowionych ryb. [2009-11-07 16:33]

TomN83

Czytam to i śmiać mi się chce. Kontrole jakie ?? Czy trudno wypatrzyć wędkarza(kłusola) na lodzie z 4-ro metrową wędką (tak łowią sumy na zegrzy) Miałem okazje to zobaczyć i co przez całą zime wyciągali sumy i nikt z tym nic nie zrobił 10 wętkarzy(no szarpakowców, kłusoli, poprostu hamów) kotwice co metr i wędki widać ich z brzegu i co nic!!! Może to mineło ale sam widziałem i krew mnie zalała. Nawet z wiaduktu ich było widać i co,nic. Stałem z podlodówką i aż żal mi było tych sumów. Gdzie łapali nie powiem ale wszyscy wiedzą gdzie znajduje się zimowisko sumów na zegrzu. Kończe i przestańcie żartować o wzmożonych kontrolach bo mnie szlak trafi! Przez cały sezon nie miałem nawet jednej kontoli wyników niestety też za dobrych nie. [2009-11-07 19:47]

kuzyn78

Wszystko fajnie ,artykuł OK,ale zdjęcia według mnie z tymi narzędziami kłusowniczymi(Kotwicami) nie potrzebne.Moim skromnym zdaniem uczy to innych jak to się robi.Na tym forum nie znajdują się sami uczciwi wędkarze lecz uwierzcie mi są i kłusownicy którzy napewno nie są biedni i z tego powodu głodni.Dlatego za artykuł 3. [2009-11-08 06:02]

aspius80

Witam serdecznie wszystkich użytkowników portalu wedkuje.pl Wygląda na to, że wywołałem zamieszanie, choć nie było to zamierzone. Dopiero dziś zalogowałem się na wedkuje.pl. Myślę, że jestem winien pewne wyjaśnienie. Jakiś czas temu nawiązała ze mną kontakt osoba prowadząca portal i poprosiła mnie o info dot. pracy PSR. Od tamtej pory, od czasu do czasu przesyłałem informacje dot. naszej pracy, ale tylko wówczas gdy towarzyszyły temu jakieś fotki. Tak było i tym razem. Przesłałem materiał, który nie był napisany z zamiarem felietonu dla wedkuje.pl. To był materiał który napisałem dużo wcześniej po to, aby uczulić pewne osoby (nie związane bezpośrednio z wędkarstwem) na zjawisko szarpaka. Stąd szczegółowy opis plus zdjęcia. Przesłałem ten tekst redakcji, a redakcja wedkuje.pl zadecydowała, że zamieści ten artykuł właśnie w takiej formie. Skoro sam nie zamieściłem tego artykułu to po pierwsze: nie mogę go usunąć, a po drugie; nie mogę usunąć żadnych zdjęć. Przedstawię teraz mój punkt widzenia. Szarpakowców jest teraz zdecydowanie mniej na Mazowszu niż było ich 10 lat temu, ale wiem, że są. Chcemy ich dorwać. W tym celu chcemy poruszyć wędkarzy, aby NAPRAWDĘ DZWONILI, a nie wypisywali duby smalone na portalu, że informowali PSR z Mazowsza i nikt nie przyjechał. Biorę odpowiedzialność za działania PSR na Mazowszu od 1 sierpnia 2009 r., więc proszę się nie żalić, że kiedyś było źle. Podziałajmy tak, aby teraz było lepiej. Aby działać skutecznie, najpierw należy zdefiniować problem – i temu miał służyć ten artykuł. Dlaczego mi na tym tak bardzo zależy? Sam byłem strażnikiem, członkiem patrolu PSR (podczas patrolu dwukrotnie pękał pode mną lód i lądowałem w lodowatej wodzie), a moją specjalnością było zdejmowanie szarpakowców. Decyzję dot. usunięcia zdjęć, czy też artykułu pozostawiam redakcji, z którą nadal zamierzam współpracować. Uważam, że cel, czyli zdefiniowanie problemu szarpaka dla tych, którzy go nie znali został osiągnięty. Teraz piłka po waszej stronie drodzy koledzy wędkarze: proszę informować PSR z Mazowsza. Dobierzmy się szarpakowcom do … Telefony do ośmiu posterunków znajdziecie tutaj: www.psr.waw.pl Podczas zgłoszenia zapamiętajcie datę i godzinę podania zgłoszenia oraz nazwisko osoby, która otrzymała zgłoszenie. W razie jakichkolwiek zastrzeżeń związanych z realizacją interwencji proszę dzwonić bezpośrednio do Komendy Wojewódzkiej i prosić Roberta Kucyka Pozdrawiam, Robert [2009-11-08 23:17]

użytkownik

Dla mnie osobiscie to nie artykuł instruktażowy a informujący o nielicznym sukcesie PSR.Czy oglądając filmy gdzie trup sciele się gęsto,uczymy potęcjalnych MORDERCÓW-nie,to dlaczego niektórzy wpis traktują jako instruktażowy?Sam byłem świadkiem jak,,etyczni wędkarze"łowili wbrew regulaminowi więc o co tyle szumu.Jak jest o Mnie głośno jest OKEY.Troche to jak za komuny [2009-11-09 06:39]

Pati80

Każde osoby które łapią tą metoda, powiny być tak pożadnie karane,......Karane tak wysokimi mandatami aż by im się odechciało kusowac........Może trzeba publikować dane takich osób,to by może wreście coś dotarło do takich osób,jak by każdy wędkarz wytykał go palcem.......i mówił patrz to ten co kusuje na szrpaka.... [2009-11-13 15:17]

jacek553

Jak zwkle kij ma dwa końce ,  a prawda leży po środku...usunąć artykuł czy nie ,  znajdą się argumęty za i przeciw i temat można ciągnąć w nieskończonośc , a kłusole pewnie to czytają i mają ubaw po pachy.....

 

[2010-02-11 19:13]

robert12031983

Koledzy to ze w artykule jest opisane jak kłusują i jaki sprzęt maja, to nie znaczy ze jest podane instrukcja jak zrobić szarpak. Każdy mądry człowiek przeczyta, pomyśli jakie to okrutne,a nie zacznę w komórce robić takie urządzenie [2012-09-23 20:08]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej